Nie polubiliśmy się. Niewydajny, plącze włosy, za rzadki i nieciekawie pachnie
Do tej pory nie znałam kosmetyków od Yumi. Co jakiś czas jednak słyszałam ich polecenia. W końcu zdecydowałam się na kilka, w tym recenzowany teraz szampon. Jeśli chodzi o moje włosy, to są cienkie i delikatne, podatne na puszenie, elektryzowanie i rozdwajanie końcówek. Proste i łatwe w stylizacji. Błyszczą się z natury dość dobrze. Skóra głowy przetłuszcza mi się ekstremalnie szybko. W dodatku jest podatna na podrażnienia i często zmagam się z łupieżem.
Opakowanie nawet mi się podoba. To prosta, bardzo poręczna, plastikowa butelka o pojemności 300 ml. Jest wykonana z ciemnozielonego tworzywa, ale bez problemu widać zużycie, to zawsze zaliczam do plusów. Wygodnie leży w dłoni. Plastik dość giętki, łatwo się dozuje, ale trwałość zachowana na wysokim poziomie. Butelka jest stabilna, a pod koniec można bez problemów odstawiać ja do góry dnem, by resztki produktu spłynęły. Etykieta taka milutka w dotyku, nie odkleja się ani nie rozmięka. Zatyczka na klik, bardzo sprawnie się otwiera i zmyka, dobrze zabezpiecza produkt przed rozlaniem. Nie mialabym obaw przed zabraniem butelki w podróż, ale też uczciwie przyznaję, że nie było akurat ku temu okazji.
Zapach niezbyt przypadł mi do gustu i chyba jestem w tym odosobniona. Jest bardzo słodki, rzeczywiście mocno wyczuwalne jest winogrono- tyle, że jest ono takie sztuczne. Trochę kojarzy mi się z napojem Tymbarku, ale właśnie z jakąś dziwną nutką chemii, może jakiegoś środka czyszczącego. Nie jest to zapach drażniący, ponieważ po kilkunastu minutach od mycia się ulatnia. Następną moją bolączką jest jego konsystencja. Dla mnie całkowicie nie do zaakceptowania. Bardzo rzadka, lejąca, przelewa mi się przez palce i spływa. Czy muszę zaznaczać, jak bardzo wpływa to na wydajność? Nie dość, że ciężka w aplikacji, to jeszcze sprawia, że produkt bardzo szybko się kończy. Niestety szampon znikomo się pieni. Oczywiście jest to dość charakterystyczne dla produktów bez sls i sles, ale spotkałam się już z szamponami o łagodnym składzie, ale lepiej się pieniących. Zdecydowanie ja jestem zwolenniczką dużej ilości piany. Skład łagodny, 97% pochodzenia naturalnego, chociaż jest tu Cocamidopropyl Betaine, który niekiedy może uczulać. Mnie akurat on krzywdy nigdy nie robi. Jest to produkt wegański, co zawsze się chwali. Kupiłam w Hebe, więc dostępność w porządku. Cena akceptowalna, ta regularna wynosi obecnie 19,99 zł, ale oczywiście można go wyhaczyć na promocji. Ja kupiłam w zestawie z odżywką z tej samej serii za 24,99 zł.
Od razu mówię, że z włosingiem to ja nie mam nic wspólnego. To znaczy teorię znam, ale nigdy jakoś nie ciągnęło mnie do wprowadzania jej w życie. Co do działania, to zacznę od plusów. Mam bardzo wrażliwą skórę głowy, podatną na łupież, podrażnienia i swędzenie. Często szampony mi te stany zaogniają. Tutaj nic złego się nie zadziało, więc mogę śmiało stwierdzić, że jest bardzo łagodny, odpowiedni dla wrażliwców i problematycznej skóry. Poza tym pomimo braku piany dobrze oczyszcza (przypominam, że warto myć głowę dwa razy). Odświeża, leciutko odbija je od nasady. Z neutralnych cech- nie przedłuża świeżości włosów, ale ja tego od niego nie oczekiwałam. Czy regeneruje? Producent obiecuje, że tak. Ja mogę powiedzieć, że nie szkodzi, ale jakiegoś działania naprawczego to nie odnotowałam. Znów jednak nie jest to dla mnie minus, ponieważ tego raczej oczekuję od odżywek czy masek. A teraz czas przejść do minusów. Szampon miał ułatwiać rozczesywanie włosów, a w moim przypadku wręcz je utrudnia. Plącze, sprawiając, że muszę je szarpać szczotką, nawet pomimo rozczesywania ich na mokro, na odżywce. W przypadku moich delikatnych kosmyków jest to ogromny minus, dyskwalifikujący wręcz. Używałam go w pakiecie z odżywką, więc teoretycznie powinien dać z siebie 100%. W zasadzie to z ulgą zdenkowałam butelkę, chyba to będzie koniec romansu z szamponami tej firmy.
Zalety:
- skutecznie oczyszcza
- nie wzmaga przetłuszczania włosów
- łagodny dla skóry głowy, nie wywołuje podrażnień
- skład
- wygodne opakowanie
Wady:
- bardzo rzadka, lejąca konsystencja
- słabiutko się pieni
- niewydajny
- plącze włosy
- zapach nie przypadł mi do gustu
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie