Balsamy do ust
3 na 5
Opis produktu
Bardzo lekki balsam chroniący delikatną skórę ust przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Skomponowany z niezwykle cennych olei roślinnych zawierających naturalne filtry przeciwsłoneczne: olej z pestek malin, olej z zarodków pszenicy i olej marchwiowy.
Balsam nawilży i delikatnie natłuści usta, nawet te mocno spierzchnięte, ochroni przed wysuszeniem, uelastyczni i zmiękczy, pomoże w gojeniu się ranek, nada ustom połysk – wszystko to dzięki także innym składnikom, w które balsam został wzbogacony: oliwa z oliwek, masło shea, olej kokosowy, masło kakaowe, witamina E. Balsam zawiera oczywiście również dobroczynny wosk pszczeli.
Balsam jest bezzapachowy i ma naturalną żółtą barwę, uzyskaną dzięki naturalnej barwie oleju malinowego – który jest intensywnie żółty (tak, tak, nie jest koloru malinowego :)), oleju pszenicznego – o zabarwieniu ciemnobursztynowym (nie jest pszeniczno – słomkowy jak by się zdawało) oraz pomarańczowo-żółtemu olejowi marchwiowemu, a także dzięki woskowi pszczelemu.
Balsam świetnie nadaje się do codziennej pielęgnacji ust dziecięcych i tych całkiem dorosłych, można go użyć także dla ochrony nosa czy policzków. Pamiętaj jednak, drogi Kliencie, że nie jest to typowy kosmetyk przeciwsłoneczny z bardzo wysokim SPF, korzystaj ze słońca z rozsądkiem i umiarem.
| Marka: | Miodowa Mydlarnia |
| Płeć: | Kobieta |
| Grupa wiekowa: | Dorosły |
| Opakowanie: | sztyft |
| Właściwości: | ochronne, nawilżające, koloryzujące |
Produkt dodany do katalogu 24 November 2018
przez
krokuch
krokuchOpinie użytkowników
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Średnia ocena:
Wydajność: 
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: % osób
sabikora2 / 529 września 2020 o 12:16zwykły olejKupi ponownie:NieUżywa od:miesiącWykorzystał/a:jedno opakowanieJestem maniaczką balsamów do ust - mam je w każdej torebce, każdej kurtce, przy łóżku i w samochodzie. Byłam bardzo pozytywnie nastawiona do tego produktu - lubię tę markę i maliny ;) Pierwszym rozczarowaniem był zapach, niestety nie pachnie malinami (owocami), tylko olejem malinowym. Szkoda. Później też szału nie było, produkt na ustach zachowywał się jak zwykły, płynny (!) olej. Zupełnie nie otulał moich ust, wręcz miałam wrażenie, że spływa. Nie czułam też nawilżenia. Po kilku tygodniach użytkowania pojawiły się w nim jakieś dziwne grudki (dla jasności: nie przeterminował się i akurat jego przechowywałam w bardzo kontrolowanych warunkach), więc go wyrzuciłam.1 osób uznało tę opinię za pomocną
a88k4 / 531 maja 2019 o 11:29DobryKupi ponownie:NieUżywa od:miesiącWykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowaniaMoje usta są bardzo skłonne do podrażnień, a wiele produktów pielęgnacyjnych, zwłaszcza tych o bardzo naturalnym składzie, zawiera te koszmarne olejki eteryczne, które ładnie pachną i nadają pomadkom i balsamom miły aromat, ale podrażniają straszliwie. Ten balsam kupiłam ze względu na fantastyczny skład. Jest nie tylko szalenie naturalny (chociaż nie jest do dla mnie najważniejsze, nie używam wyłącznie naturalnych kosmetyków), ale przede wszystkim nie podrażnia i cudownie nawilża, uelastycznia i odżywia. Sztyft jest bardzo miękki, dlatego wystarczy raz przejechać po wargach. Właściwie jest to konsystencja typowa raczej dla balsamów w słoiczkach, a działanie również bardzo intensywne. Jednak ma pewną wadę - słabo nawilża, dlatego więcej go nie kupię. Co do ochrony przeciwsłonecznej - nie mam pod tym względem zaufania to natury i kupiłam tę pomadkę wyłącznie w celach pielęgnacyjnych. Od ochrony przeciwsłonecznej mam inne balsamy. Ale olejek z pestek malin cenię sobie w pielęgnacji. Pomadka ma miły, naturalny i lekko słodki aromat.3 osób uznało tę opinię za pomocną
