Balea Professional. Glossy Braun Shampoo Szampon do włosów brązowych `Lśniący brąz`

Szampon kupiłam w Drogerii DM za 6.99. Skusiła mnie cena, obietnica ochrony koloru i efekt lśniących włosów. Moje włosy - długość poniżej linii ramion, delikatnie, cienkie, wymagające częstego mycia ,naturalnie ciemne, farbowane na ciemny brąz. Opakowanie produktu niestandardowe - miękka tuba w kolorach brązu o pojemności 250 ml . W środku szampon o kremowej konsystencji w kolorze karmelowym i przyjemnym, drogeryjnym zapachu . Szampon pieni się dobrze, aczkolwiek do uzyskania obfitej piany i umycia włosów należy zużyć nieco więcej produktu niż zwykle . Piana jest puszysta, pachnąca i takie też włosy uzyskujemy po aplikacji. Brak im jednak innych cech , nie zauważyłam zwiększenia blasku, nawilżenia, wzmocnienia koloru czy dłuższego utrzymywania się farby na włosach . Po zużyciu całego opakowania stan moich włosów nie uległ poprawie, kolor również, a szampon oceniam jako poprawny, zwykły produkt do codziennego stosowania.

Mam włosy farbowane na bardzo ciemny brąz, niemal czarny. Kupiłam ten szampon głównie z nadzieją, że może trochę doda koloru moim odrostom, które są dużo jaśniejsze. Niestety nie zauważyłam kompletnie przyciemnienia czy pogłębienia koloru. Ale nie używałam go jakoś bardzo długo, więc może dlatego. Na farbowanie włosy nie wpłynął, bo są tak ciemne że różnicy by widać nie było. Nie dodał włosom w każdym razem blasku. Szampon ma wygodne opakowanie-miekką tubę i jest to na pewno jego atut. Uwielbiam takie opakowania, bo łatwo zużyć produkt do końca. Szampon jest bardzo gęsty i kremowy. Oczywiście w kolorze brązowym. Na szczęście nie brudzi wanny czy ręczników, ale przy ponownym myciu włosów widać jak leci brązowa woda po nim. Szampon słabo się pieni i to czyni go niewydajnym. Zużyłam go w dwa tygodnie, gdzie normalnie tak szybko zużywam tylko naturalne szampony, które na ogół pienią się słabiej. Szampon dobrze oczyszcza włosy. Zmywa nawet oleje. Nie robi włosów tępych i nie są po nim splątane, co ważne bo mam włosy kręcone i gdy się poplatają to jest duży problem. Szampon nadaje się do codziennego używania, bo nie obciąża włosów. Dla mnie jest trochę słaby. Tego co ma robić nie robi a na rynku jest tyle szamponów, więc jest w czym wybierać. Tu Balea mnie zawiodła i ten produkt nie został perełką. Chociaż niewątpliwym atutem jest cena ok.1,8 e gdzie mało jest produktów do włosów brąz i znam chyba tylko te z Johna Frieda, które kosztują ok.7 e, więc jest różnica ogromną w cenie.

Mój naturalny kolor włosów to coś koło brązu i w takich odcieniach też się farbuję. Szampon łagodnie oczyszcza, nie pieni się bardzo intensywnie, zawiera keratynę, pantenol i jest bez silikonów. Nie zwracałam uwagi na wpływ na kolor, ponieważ nie używam za każdym razem tego samego szamponu. Sam produkt za to ma intensywny brązowy kolor, a na opakowaniu mamy napisane, że zawiera pigmenty wysokiej jakości. Jak ktoś ma dostęp do niemieckich kosmetyków to warto spróbować, w DM kosztuje 1.35euro. Dla mnie szału nie ma, niczego nie urywa, a jest tak ogromny wybór wśród szamponów, że na razie na pewno do niego nie wrócę.

Kupiłam go z nadzieją, że moje naturalne włosy bez farbowania nabiorą ciemniejszego i głębszego koloru. Efekt nie jest spektakularny ale zauważył go nawet mój TŻ. Stosowany z odżywką z tej samej serii naprawdę daje radę.