Cleanic Carea, Patyczki higieniczne 

Patyczki znajdują się w papierowym opakowaniu z plastikowym wieczkiem (nie jest ono jakieś wygodne, gdyż łatwo je uszkodzić). Patyczki są wykonane z papieru, a jednak są solidne, nie łamią się i nie rozwarstwiają. Są one produktem wielofunkcyjnym i bardzo przydatnym w domu. Dodatkowo są tanie.

Patyczki higieniczne cleanic Carea zakupiłam bo akurat skończyły mi się moje poprzednie i padło tym razem na te wyżej recenzowane, ja tego typu produkty używam do poprawek makijażowych i przy malowaniu paznokci jak za bardzo lakierem wyjade na skórki, są one wykonane z papierowego patyczka co może się wydawać eco, ale opakowanie niestety jest już zrobione w połowie z twardego plastiku więc dla mnie to trochę dziwne podejście ale ok, patyczek się nie wygina a główka się nie rozwarstwia i zostaje na swoim miejscu dobrze się nimi pracuje przy make-upie, ponad to patyczki te są tanie i wydajne, ale niestety odejmuje jedną gwiazdkę za plastikową pokrywkę.

Patyczki w wygodnym opakowaniu, z którego łatwo się wyciągają oraz można zamknąc. Patyczki są sztywne, nie wyginają się, a materiał dobrze trzyma się główki. Nie rozwarstwia się. Patyczki świetnie radzą sobie z poprawkami makijażu czy w codziennym sprzątaniu z trudno dostępnych miejsc. Produkt dobrej jakości.

Patyczki higieniczne Carea, kupiłam jakiś czas temu w sklepie Biedronka. Są bardzo tanie, kosztują około 2 zł za 200 sztuk. Dzięki czemu są też wydajne, starczają na bardzo długo. Patyczki są w 100% ekologiczne, ponieważ główka patyczka jest wykonana z bawełny, a patyczek jest papierowy, dzięki czemu niepotrzebnie nie zaśmiecamy środowiska plastikiem. Opakowanie jest w większości papierowe, niestety górna część jest plastikowa (a przynajmniej była gdy ostatnim razem je kupowałam). Patyczki nie rozdwajają się. Co tu więcej pisać, po prostu są świetne.

Uwielbiam te patyczki higieniczne między innymi przez cudowne wzory na opakowaniach, które dość często są zmieniane i zdecydowanie trafiają w mój gust. Waciki są zwarte i nie rozwalają się przy używaniu. Pomimo, że patyczki są papierowe to są solidnie wykonane, dzięki czemu nie wyginają się. Zawsze je kupię w hipermarkecie przy okazji innych zakupów i nie muszę specjalnie iść do drogerii

Bardzo lubię te patyczki i są one moje aktualnym #1. Są zapakowane w piękne opakowanie, same patyczki są świetnej jakości i mają papierowy patyczek. Są idealny do wszelakich zadań. Do higieny, do poprawek makijazowych, i wszelakich zadań jakich tylko chcemy - dosłownie. Jest ich dużo w opakowaniu i starczają na długo. Są bardzo atrakcyjne cenowo i dostępne praktycznie wszędzie.

Te patyczki stosuję od lat. O jakości nie trzeba się rozpisywać, bo podejrzewam że większość z nas miała je przynajmniej raz w domu ;) Są dobrze skręcone i zabezpieczone, przez co nie ma problemu z rozwarstwianiem. Wielkość jest idealna, materiał z jakiego są zrobione nie powoduje podrażnień. W ostatnim czasie patyczki są w pięknych, często sezonowych opakowaniach co jeszcze bardziej je uatrakcyjnia :) Cena i dostępność są kolejną zaletą. Duża ilość w opakowaniu wystarcza na długi czas.

Moje ulubione patyczki higieniczne! Używałam już tak wielu różnych rodzajów i marek, że nie umiem tego zliczyć, a i tak te zawsze okazywały się najlepsze. Patyczki są bardzo łatwo dostępne i kosztują dosłowne grosze! Ich jakość jest znacznie wyższa niż cena. Patyczki bardzo dobrze spisują się nie tylko przy higienie uszu, ale i przy makijażu, a raczej jego poprawkach. Patyczki są dobrze wykonane. Wata jest idealnie i solidnie owinięta wokół patyczka, który jest trwały i odpowiednio elastyczny. W dodatku marka stawia na ekologię i opakowanie oraz patyczki są wykonane z przyjaznych środowisku składników.

Jak na dyskont muszę przyznać,że najlepsze waciki,patyczki kosmetyczne itd ma właśnie Biedronka. Kosztują niewiele,są bardzo dobrze wykonane. Wata się nie sypie,nie są za twarde. Myślę,że nie ma co przepłacać na innych znanych markach,bo te naprawdę od nich nie odbiegają. Polecam szczególnie w wielopaku.

Bardzo fajne patyczki. Są dobrze "zbite" dzięki czemu waciki się nie rozwalają, dodatkowo są one eo przez swoje papierowe patyczki. Nie są drogie, mają fajne pudełko które się zamyka. Mogę polecić.

Patyczki higieniczne coraz częściej można spotkać w takiej wersji papierowej. Mniej plastiku to bardzo fajna sprawa. Tu poczyniono kolejny krok i całe opakowanie, oprócz górnej części jest z tektury. Na pierwszy rzut oka tego nie zauważyłam, serio. Bidronkowa cena, fajna jakość i ładnie wygląda na mojej półce w łazience. Mam tylko jedno ale. Papierowe patyczki się wyginają. Nie są tak samo stabilne i sztywne jak te plastikowe. Ja nie mam co do tego pretensji, tylko sama mam czasami problem, żeby ich używać. Cała reszta super!

Słowem wstępu: nie mam ulubionych patyczków, kupuje je spontanicznie w różnych miejscach, wtedy gdy mi się akurat kończą, aczkolwiek te chwyciłam z premedytacją aby przerzucić się na coś bardziej ekologicznego. Używam patyczków w codziennej pielęgnacji - do osuszania uszu po kąpieli, poprawek w makijażu, poprawek manicure/pedicure, aplikacji olejku rycynowego na brwi/rzęsy itp. # OPAKOWANIE: Zazwyczaj nie miało dla mnie kompletnie znaczenia, bo patyczki zwykłam przekładać do osobnego pudełka w łazience, ale to opakowanie jest uważam tak urocze w swojej umiarkowanej zdobności, że pozostawiłam sobie je na półce. Dodam jeszcze, że ten plastikowy kartonik ma otwieraną/zamykaną klapkę dzięki czemu można sprawnie wyciągać patyczki i jest wykonany ze zredukowaną ilością plastiku. # PRODUKT: Patyczki trzeba przyznać są dość delikatne, zdecydowanie z tendencją do łamania się, ale też nie dziwmy się temu, ponieważ w całości wykonane są z papieru. Główka zaś wykonana jest ze 100% bawełny - nie kłacze się, nie zsuwa, nie jest też nazbyt twarda, moim zdaniem naprawdę fajna jakość w niewysokiej cenie. Ich wydajność moim zdaniem trudno ocenić, bo zależy od danej osoby i ilości zastosowań, do jakich są używane. Doceniam bardzo aspekt ich biodegradowalności! # EXTRA: Można je dostać w każdej Biedronce, w niskiej cenie jak na biodegradowalny produkt. Ogólnie oceniam te patyczki jako bardzo porządny produkt, w rozsądnej cenie a jednocześnie dbający o naszą planetę. Owszem są delikatne, ale to żaden minus przy pozytywnych założeniach, jakie przyświecają takiej formie patyczków, kwestia przyzwyczajenia. Pozostaną ze mną na dłużej = bardzo lubię takie ekologiczne rozwiązania, które jednocześnie są ekonomiczne i szeroko dostępne.

Słowem wstępu: nie mam ulubionych patyczków, kupuje je spontanicznie w różnych miejscach, wtedy gdy mi się akurat kończą, aczkolwiek te chwyciłam z premedytacją aby przerzucić się na coś bardziej ekologicznego. Używam patyczków w codziennej pielęgnacji - do osuszania uszu po kąpieli, poprawek w makijażu, poprawek manicure/pedicure, aplikacji olejku rycynowego na brwi/rzęsy itp. # OPAKOWANIE: Zazwyczaj nie miało dla mnie kompletnie znaczenia, bo patyczki zwykłam przekładać do osobnego pudełka w łazience, ale to opakowanie jest uważam tak urocze w swojej umiarkowanej zdobności, że pozostawiłam sobie je na półce. Dodam jeszcze, że ten plastikowy kartonik ma otwieraną/zamykaną klapkę dzięki czemu można sprawnie wyciągać patyczki i jest wykonany ze zredukowaną ilością plastiku. # PRODUKT: Patyczki trzeba przyznać są dość delikatne, zdecydowanie z tendencją do łamania się, ale też nie dziwmy się temu, ponieważ w całości wykonane są z papieru. Główka zaś wykonana jest ze 100% bawełny - nie kłacze się, nie zsuwa, nie jest też nazbyt twarda, moim zdaniem naprawdę fajna jakość w niewysokiej cenie. Ich wydajność moim zdaniem trudno ocenić, bo zależy od danej osoby i ilości zastosowań, do jakich są używane. Doceniam bardzo aspekt ich biodegradowalności! # EXTRA: Można je dostać w każdej Biedronce, w niskiej cenie jak na biodegradowalny produkt. Ogólnie oceniam te patyczki jako bardzo porządny produkt, w rozsądnej cenie a jednocześnie dbający o naszą planetę. Owszem są delikatne, ale to żaden minus przy pozytywnych założeniach, jakie przyświecają takiej formie patyczków, kwestia przyzwyczajenia. Pozostaną ze mną na dłużej = bardzo lubię takie ekologiczne rozwiązania, które jednocześnie są ekonomiczne i szeroko dostępne.

Patyczki higieniczne Carea Cleanic zakupimy w każdej Biedronce. Chyba nie trzeba ich nikomu przedstawiać. Używam ich od kilku lat i sprawdzają mi się. Nie rozwalaja się, mają papierowe patyczki, jest ich aż 200 sztuk w opakowaniu i nie są drogie. Cena tych patyczków to niecałe 2,50zl. Dodatkowo mają estetyczne opakowanie które ładnie prezentuje się na toaletce. Opakowanie jest plastikowe z pokrywką przez którą bez problemu możemy wyciągnąć patyczki. Takie opakowanie starcza mi na dość długo choć patyczkow używam w zasadzie codziennie. Ogólnie rzec biorąc nie ma się do czego przyczepić są tanie, spełniają swoją rolę a do tego łatwo dostępne.

Patyczki higieniczne używam przede wszystkim do poprawienia makijażu, zwykle umycia ubrudzonej powieki, bo jest cienki, delikatny. Jest to jeden z tych zakupów, gdzie nie widać końca używania. Wybrałam tą wersję, ponieważ jest bardziek eko, jako że całość wykonana jest z naturalnych składników. #OPAKOWANIE Patyczki zapakowane są w plastikowe, już nie takie eko, opakowanie. Jest przezroczyste, ma klapkę i wystarczy nacisnąć by się otworzyła. Na pudełku jest kolorowy kartonik, zależnie jaki się wybierze taka jest szata graficzna. Same patyczki są cienkie, śnieżnobiałe, wykonane z miękkiej bawełny, ale końcówki się nie strzępią, co jest ważne zwłaszcza gdy zmywa się tusz przy powiece bo nie ma ryzyka, że jakiś włosek z owej bawełny dostanie się do oka i będzie kłopot. Patyczek jest miękki więc jest ryzyko, że się może łamać w pół. Są bezzapachowe, bez barwników. Sam patyczek wykonany jest z papieru, ale raczej solidnie, tylko że jak ktoś za mocno nacisnie to lubi się właśnie zgiąć. Duży plus za to, że są to w pełni biodegradowalne patyczki i nie ma ryzyka, że zaszkodzą środowisku tak jak ich plastikowe odpowiedniki. #DZIAŁANIE Patyczki używane są przeze mnie, jak już wspomniałam, do mycia zabrudzeń w czasie robienia makijażu bo to się nie raz zdarza. Nie zaleca się nimi czyścić uszu więc tego nie robię. Dla mnie to taka wygodna opcja w porównaniu do zwykłych wacików bo jednak one tak precyzyjnie nie wyczyszczą małej plamki jak patyczki. Czasami używam do innych celów, np. czyszczenia czegoś małego, nakładania brokatu na powiekę, w zależności od potrzeb. Jest to taki niezbyt multifunkcjonalny produkt, ale jednak w łazience musi być. #NIEPORZĄDNE Mnie ta bawełna w główce nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje jakiś reakcji alergicznych, zaczerwienienia skóry, pieczenia, nie strzępi się, nic złego się nie działo, nawet jak zmywam makijaż w okolicach powiek. #WYDAJNOŚĆ U mnie bardzo duża, starcza na wiele miesięcy jak nie dłużej. #CENA Przy wydajności jest bardzo niska, jest to parę złotych.

Tym razem to Mąż mnie zaskoczył i przyniósł jakiś czas temu ze sklepu coś nowego czego jeszcze nie używaliśmy (chociaż jak to na faceta przystało średnio zwraca uwagę na takie rzeczy). I tak przypadkiem odkryliśmy w 100% biodegradowalne patyczki do uszu :) i fajnie bo bycie eco to coś więcej niż moda i ja jak najbardziej popieram ograniczenie zużycia plastiku itp. w trosce o nasze środowisko. Patyczki jak się okazuje są dostępne w Biedronce, a ich cena nie odbiega jakoś specjalnie od tych plastikowych. Jego ilość ograniczono również w opakowaniu - dół jest papierowy, w zależności od wersji w liście lub kwiaty, a góra, czyli otwarcie typu klik z plastiku. Całość wykonana dość solidnie, chociaż pudełko w wilgotnym pomieszczeniu mogłoby się zniszczyć. Patyczki są w białym kolorze. Patyczek został wykonany w 100℅ z papieru i przy użyciu odrobinę większej siły niestety się odkształca, co może niektórym przeszkadzać. Główka zrobiona jest zaś w 100% z bawełny. Jest ona miękka i delikatna, a co najważniejsze nie odstają od niej żadne kłaczki i druga ważna rzecz, że jest mocno zbita dzięki czemu nie rozwarstwia się i pozostaje nienaruszona w trakcie używania. Jak dla mnie miło i komfortowo się ich używa, chociaż czasem jak się zapomnę to się odegnie patyczek - mi to jednak jakoś strasznie nie przeszkadza.

Jeśli chodzi o te patyczki to wata jest okej, nie wypada i jest dobrej grubości, natomiast patyczek nie jest sztywny, a ja tego bardzo nie lubię jak mi się wygina w te i tamtą. Oprócz czyszczenia uszów, używam do zmywania makijażu jak gdzieś wyjadę i tu tez się ten patyczek nie sprawdza. Przez jego wyginanie można pojechać nim za daleko i zepsuć sobie makijaz.

Patyczki higieniczne można spotkać w każdej łazience, wszystkie wyglądają podobnie jednak uważam, że Carea należą do tych lepszych. Są solidne i trwałe, nie gubią bawełnianych kłaczków a zawinięty ściśle w rulon papier świetnie sprawdza się w roli patyczka, nie odwija się ani nie rozdwaja. Trzeba go mocno namoczyć, aby być w stanie rozwinąć (zwinięty w rulon papier ma około 7cm- sprawdziłam rozwijając). Dużym plusem jest ograniczenie plastiku do minimum, jedynie wieczko jest plastikowe z klapką, aby użytkowanie było wygodniejsze. Patyczki są w opakowaniach, które mają bardzo wiele wariantów kolorystycznych- dla każdego się coś znajdzie. Polecam, u mnie pewnie znów wylądują w koszyku gdy tylko mi się skończą a wystarczają na długo.