Generalnie jestem z tego kremu zadowolona, choć nie jest on bez wad. Wzięłam go przekonana z jakiegoś powodu, że jest to krem do twarzy. Dopiero później doczytałam, że to krem raczej do ciała ;) Mimo to stosuję go wszechstronnie: do twarzy, ciała, rąk i stóp.
Podoba mi się ciemny, ciężki słoiczek i minimalistyczna etykieta produktu. Skład jest wzorowy, wysoko znajduje się nawilżający aloes, a potem jest sporo emolientów tworzących okluzję i ochronę. Konsystencja w sam raz - można swobodnie nabrać krem bez obawy, że zaraz spłynie z dłoni, a jednocześnie bez problemu rozsmarować na skórze. Zapach to kwestia dość dyskusyjna ;) Wiem, że spowodowany jest brakiem sztucznych substancji zapachowych, że to zapach olejku lawendowego i użytych składników, no ale właśnie... Ja naprawdę nie lubię lawendy, a w połączeniu z pozostałymi składnikami jest to jeszcze gorszy zapach. Staram się nie zwracać na niego uwagi, bo sam olejek lawendowy ma szereg dobroczynnych właściwości, poza tym zapach szybko się ulatnia, ale na pewno nie uprzyjemnia korzystania z produktu.
Tak jak wspomniałam, krem stosuję wszechstronnie. Od razu po nałożeniu go na skórę czuję ukojenie, wygładzenie, miękkość, rozluźnienie spierzchniętej skóry. Krem dobrze się wchłania, choć na twarzy potrafi się kropelkować w okolicy nosa. Na dłoniach i skórze ciała nie zostawia tłustej warstwy, która mogłaby przeszkadzać, ale czuć, że skóra jest taka "satynowa" w dotyku. Niestety mam wrażenie, że nawilżenie nie jest jakieś bardzo długotrwałe. Przy samym nakładaniu faktycznie czuję ulgę, ale jeśli chodzi o dłonie i stopy to po pewnym czasie one robią się znowu suche. Szczególnie dłonie, na których mam problem z egzemą, dość szybko robią się ponownie przesuszone, a suche placki nie znikają. Jeśli chodzi o twarz, to mam wrażenie, że niestety krem potrafi mnie zapchać, a jednocześnie jakoś 3-4 godziny po nałożeniu kosmetyku odczuwam już suchość cery i ściągnięcie, tak jakby nawilżenie odparowywało, a emolienty nie mogły tego zatrzymać.
Dla mnie jest to taki krem doraźny, kiedy potrzebuję czegoś, co właśnie wygładzi skórę, nieco ją rozluźni, otuli przyjemną warstewką a jednocześnie nie zostawi tłustej okluzji, która będzie przeszkadzać. Jednak kosmetyk nie daje mi takiego nawilżenia, na jakie liczyłam, i z tego powodu będę raczej szukała czegoś innego.
Zalety:
- Porządny, szklany słoik i minimalistyczna etykieta
- Dobry, czysty skład
- Rozluźnia napiętą skórę
- Nie zostawia tłustej warstwy
- Pozostawia efekt satynowej skóry
- Dobra konsystencja
Wady:
- Zapach - dla mnie krem śmierdzi - na szczęście szybko się ulatnia
- Nawilżenie szybko odparowuje - skóra po 3 godzinach jest wyraźnie sucha
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie