Maybelline New York Dream Cushion, Liquid Foundation On-To-Go Podkład w poduszeczce

Maybelline Dream Cushion Liquid Foundation On-The-Go. Nabyłam 40 pawn, Pasuje mi ten kolor o tej porze roku wyśmienicie, kiedy jestem lekko opalona. Stosuje go naprzemiennie z innym podkładem ! Wtedy gdy zalezy mi na naturalnym, lekkim wyglądzie. Gdyż jest to bardzo lekki, płynny podkład. Opakowanie ma poręczne. Idealnie nadaj sie do podróżny czy torebki. Nie wymaga pędzelka, nie ubrudzimy rak, albowiem pudełeczko, zawiera dwie przegródki. W jednej mamy gąbeczkę nasączona podkładem, a w drugiej jest estetyczny puszek do aplikacji podkładu, który nie zgnije ! Opakowanie to takie cacuszko, które cieszy oko. Ja jednak uwielbiam nakładać podkład pędzelkiem skunksem, wtedy mam małe naturalne krycie i efekt aerografu ! Podkład uwazam, ze jest z serii tych bardzo lekkich, o umiarkowanym kryciu. Nie tworzy matu, ani maski na twarzy. Zapewnia takie naturalne porcelanowe, lekko mokre, świetliste wykończenie. Jakie Azjatki, a także ja lubię. Niweluje pory, ujednolica twarz, ale ma umiarkowane krycie ! Podkład nie brudzi ubrań i nie ciemnieje. Wręcz rozjaśnia optycznie i dodaje młodzieńczego blasku cerze. To za spawom jednolitego mokrego wykończenia, jakie lubię. Nie wchodzi w zagłębienia, nie podkreśla zmarszczek. Nie zapycha. Wręcz przeciwnie uwazam, ze jest idealny dla cery dojrzałej. Z uwagi na naturalne lekkie, takie zroszone wykroczenie i braku matu. Do tego nie wysusza i nie przesusza skóry. Nawet po całym dniu noszenia. Co dla cery dojrzałej jest plusem. Trwałość oceniam na dzień pracy, czyli max do 8 godzin. Nie powoduje wtedy dużego wyświecenia i nie zjada się. Ponad to fajnie ze zawiera filtr przeciwsłoneczny SPF 20. I jest dostępny jest w 8 odcieniach. To wszystko jego mega plusy ! A minusy, to mała ilość podkładu w opakowaniu. Niestety gąbeczka jest nasączona niezbyt dużą ilością podkładu, który nie starczy nam na długi okres użytkowania. Co czyni ten drogeryjny podkład drogim ! Szkoda, bo walory techniczne podkładu bardzo cenię i lubię, ale niewielka ilość podkładu sprawia, ze nie wrócę już do niego. Nie mniej jest to podkład z serii mój ideał, ale nie za te cenę ! Chyba ze od czasu do czasu ! Z tego powodu odejmę gwiazdkę !

Nigdy o nim nie słyszałam wcześniej, więc to chyba jakaś nowość. Kupiłam go w Dm za prawie 12 e. Trochę miałam do niego obawy, bo podkłady z tej firmy mi nie pasują. Opakowanie naprawdę ciekawe. W środku mamy puszek do aplikacji (ja swój od razu wyrzuciłam), poniżej w szufladce jest nasączona podkładem gąbeczka i lusterko. Na zdjęciach będzie wszystko dokładnie widać. Mam kolor 10 ivory. Nie mam pojęcia czy jest jaśniejszy. W dm nie było. Kolor dla mnie bladziocha jest naprawdę w porządku. Wiele podkładów jest dla mnie zbyt ciemnych. Ten troszkę ma różowe tony, ale minimalnie. Ja mam żółta skórę, więc nakładam na niego żółty puder i jest naprawdę w porządku, więc kolor oceniam 7/10. Ni ciemnieje. Podkład nakładałam gąbeczką jajeczkiem. Jest taki bardzo lekki, dosyć mokry. Naprawdę super kryje. Nie potrzebowałam nakładać korektora czy doklepywać miejscami drugiej warstwy. Także krycie oceniam 9/10. Używałam go jak miałam wysyp przed okresem i wszystko zakrył bez problemu. Podkład daje lekko mokre wykończenie (nie lubię takiego), ale estetyczne. Pięknie wygładza twarz. Maskuje wszelkie rozszerzone pory :o Nie robi plam. Pierwsze dwa czy trzy dni zachwyt. Podkład trzymał się bez ścierania 8 godzin. Delikatnie się wyświecał w strefie T, ale wyglądało to w porządku. Później zaczęły się akcje. Bardzo często jak wracam po 5 godzinach z pracy (czyli 6 godz.noszenia go) jest mega pościerany i wygląda źle. Miesza się z sebum i w niektórych miejscach jest go dużo a w innych wcale. Dobrze, że chociaż kolor mi pasuje i nie rzuca sie to mega w oczy. Jednakże słabo. Z wieloma produktami się nie dogaduje i są sytuacje jak wyżej. Serum z wit. C z Vianka daje pod spód radę. Wtedy po 6 godzinach nie ma na twarzy plam, buzia się mega świeci ale podkład jeszcze z 2 godziny ujdzie by wyjść do ludzi (przez pierwsze dni całe 8 godzin wyglądał bardzo dobrze, dopiero po całym dniu wyglądał tak jak obecnie po tych 6 godzinach). Podkład nie wysusza. Nie zapycha. Mega niewydajny. Moje jajeczko nie pochłania dużo podkładu a tu po ok. 2 tygodniach musiałam odwrócić tą gąbeczkę nasączoną podkładem bo już byla niemalże sucha i wystarczyło mi go jeszcze na kilka dni. Używałam go od 8 grudnia i dziś wyrzuciłam, bo nic nie zostało, także wydajność koszmarna. Czy polecam? Nie. Nie warto przede wszystkim wydać tyle pieniędzy na podkład, który nie wystarczy nawet na 3 tyg. Poza tym trwałość przy cerze przetłuszczającej się jest zła. Za to ma piękne krycie, jest cudownie lekki. Pięknie maskuje rozszerzone pory. Może na normalnej skórze wypadnie lepiej.