Max Factor Brow Shaper Kredka do brwi

Kupiłam tę kredkę z ciekawości, wiele już miałam różnych marek w użyciu ale powyższej jeszcze nie, postanowiłam więc spróbować. Szczególnie, że kredka była na niezłej promocji. Kredka jest bardzo cienka i smukła, ma końcówkę z grzebykiem, super jest to dla mnie dodatkowy atut. Grzebyk jest mocno osadzony, mogłam nim za każdym razem dokładnie rozczesać brwi. Oglądając swatche wahałam się między 2 odcieniami, wreszcie wybór padł na "10 Blonde", kolejny z nich był już nawet wizualnie za ciemny, wpadając w jak dla mnie za ciemny brąz. Przyznam, że paleta dostępnych kolorów jest bardzo wąska to zaledwie 3 kolory. Moim zdaniem to bardzo zawęża wybór, nie mówię już, że mogliby zrobić podział na cieplejsze i chłodniejsze tonacje kredki jak to ma miejsce w przypadku niektórych marek ale zrobić jeszcze min. 2 dodatkowe odcienie, które byłyby czymś pomiędzy tymi 3 aktualnie dostępnymi byłoby spoko. "10 Blonde" to jasny beżowy-brąz, przy pierwszym użyciu w domu okazał się bardzo jasny, a w dodatku nieco za ciepły. Nie wyglądało to absolutnie źle, nie mniej nie moja tonacja zdecydowanie, co więcej wolałabym nieco bardziej wyraziste brwi. Dla jasnych blondynek o jasnych włoskach będą w sam raz, dla mnie nieco za jasny. Sama kredka ma bardzo fajną formułę, była miękka, ale nie przesadnie, nie była też zbyt woskowa, ani tłusta. Dobrze się aplikowała, kolor dobrze transferował się na włoski, nie osadzał ani nie grudkował na skórze czy włoskach. To kredka do szybkiej i w zasadzie bezproblemowej aplikacji. Trwałość również niczego sobie, kolor chociaż nieco za jasny to nie blaknął mi w ciągu dnia, brwi ładnie się trzymały, nie rozmazywały się ani nie spływały nawet mimo wyższych temperatur i mojej mieszanej skóry. Podsumowując chętnie wrócę do tej kredki...gdy producent zdecyduje się poszerzyć nieco paletę. Dobra jakościowo i warta uwagi pod warunkiem, że trafi się z kolorem.

Według mnie jest ona najlepszą kredką do brwi. Jest miękka, ale jednocześnie bardzo precyzyjna. Można nią dorysować kilka pojedynczych włosków, jak i wypełnić brwi kolorem. Utrzymuje się na brwiach cały dzień, co nie zdarzyło mi się przy żadnej innej testowanej kredce. Używam najciemniejszego koloru i wygląda on bardzo naturalnie.

Mój numer jeden wśród kredek do brwi. Kredka ta jest dość miękka przez co pięknie dorysowuje nam brwi. Można nadać nią ładny kształt, dorysować pojedyncze brewki, a także wypełnić ubytki w brwiach. Jest fajnie wykręcana cieniutka, z drugiej strony ma szczoteczkę która pięknie nam rozczesuje brwi oraz nadaje im ładny kształt. Kredkę znajdziemy w trzech różnych odcieniach brązu, każdy dobierze coś dla siebie, kolory ma naprawdę idealne. Co ważne nie ściera się szybko z brwi, w moim przypadku utrzymuje się aż do zmycia makijażu. Użyłam już wiele różnych kredek innych Marek i Max factorowi żadna nie dorównuje.

Moim zdaniem jest to najlepsza kredka do brwi. Używałam najciemniejszego i średniego koloru. Oba wyglądały bardzo naturalnie, co jest dla mnie rzadkością jeśli chodzi o kolory kredek do brwi. Aplikator jest precyzyjny, sama aplikacja łatwa. Kredka nie rozmazuje się i nie kruszy. Nie ma wad.

Bardzo lubię cienkie, wykręcane kredki do brwi, są bardzo precyzyjne. Ta taka jest, a na drugim końcu ma wygodna szczoteczkę. Posiadam kolor deep brown, który jest ciemnym, neutralnym bronzem. Jest idealny dla posiadaczek ciemnych po czarne brwi. Kredka ma jak dla mnie idealną, średnią miękkość - łatwo się nią maluje ale nie rysuje zbyt mocnych kresek przez co nie ma obawy o zbyt przerysowany efekt. Można nią domalować pojedyncze włoski, obrysować kształt jak i go wypełnić. Dołączoną szczoteczką możemy wyczesać brwi, ułożyć i nadać jeszcze bardziej naturalny look dzięki rozmyciu namalowanych kresek. Nie jest to kredka zastygająca na mur beton ale ma całkiem fajną trwałość, o ile nie planujemy ekstremalnych wyzwań przetrwa cały dzień :) Jest też całkiem wydajna. Spotkałam się już z tym, że wykręcane kredki miały krótkie rysiki i szybko się kończyły - ta jest zaskakująco długa. Idzie ją kupić nawet za kilkanaście złotych - warto wypatrywać promocji. Jeśli lubicie cieniutkie kredki do brwi zdecydowanie jest warta wypróbowania :)

Kredka ta w internetach figuruje jako idelany zamiennik Anastazji Beverly Hills, oryginalu nie mialam, ale ta jest swietna. Ma bardzo fajna game kolorystyczna wiec kazdy znajdzie cos dla siebie. Ma idelana miekkosc idelanie sunie po wloskach, nie wyrywa ich, a to bardzo wazne. Jest to produkt do ktorego na pewno bede wracac, idealna sprytna i kompaktowa.

Może nie jest to najlepsza kredka do brwi jaką miałam,ale całkiem daje rade. Miałam kolor 03 Dark Brown i choć jest trochę ciemna to całkiem dała radę ,gdy się rysowało lekką ręką. Rysik jest też jak najbardziej spoko. Grzebyk bardzo konkretny,wręcz jak by chciał wyrywać włoski. Raczej nie wrócę do niej,ponieważ kredka jest za bardzo woskowa.

Ta kredka to zdecydowanie mój faworyt wśród produktów do brwi! Jest niesamowicie precyzyjna, bardzo trwała, opakowanie porządne, a i kolor trafiłam idealnie. Dodatkowo spiralka jest idealnej grubości i dobrze wyczesuje brwi. Długo szukałam tak dobrej kreski do brwi, na prawdę polecam :)

Ja swoją kredkę dostałam w wygranej w konkursie dla wizażanek, które miały przyjemność brać udział w teście podkładu Facefinity od Max Factor. Na prawdę jest bardzo fajną kredką, ładnie i szybko można wyrysować nią brwi a także pojedyńcze włoski, nie ściera się, jest trwała, można nadać nią brwią naturalny efekt jak i mocniejszy. Kredka nie jest ani za miękka ani za twarda taka w sam raz. Jedyny minus to jej cena, ponieważ za niższą cenę można kupić tak samo dobrą kredkę do brwi jak ta.

Sama kredka jest bardzo przyjemna w użyciu, bo bardzo łatwo nią podkreślić brwi. Mi szczególnie spodobała się szczoteczka na drugim końcu kredki, którą można ładnie rozetrzeć kredkę na brwi czy zredukować jej kolor gdy będzie za ciemny. Idealna do szybkiego makijażu.

Zdecydowałam się kupić tę kredkę po rekomendacji Maxineczki. I ku mojemu zdziwieniu był to jedyny raz, kiedy widziałam ją u jakiejkolwiek youtuberki! Zawsze szukam produktów do brwi w bardzo ciemnobrązowych, ale jednocześnie niezbyt ciepłych odcieniach. Przerobiłam dużo kredek do brwi - od Wibo czy Maybelline po Benefit i ABH. Po wysokopółkowe już raczej nie sięgnę - nawet jeżeli są minimalnie lepsze to nie jest to na tyle duża różnica, żeby wydawać ponad 100 zł. Tym bardziej, że akurat kredka do brwi to produkt, który dość łatwo uszkodzić. ;) Brow Shaper jest prawdopodobnie najlepszą drogeryjną kredką, której używałam - ma naprawdę świetny kolor, a także optymalną twardość. Jest też cienka i prezyzyjna, a na tym - poza kolorem - zależy mi najbardziej. Czesadełko również bez zarzutów.

Bardzo precyzyjna automatyczna kredka z ładnymi chłodnymi kolorami. Po użyciu brwi wyglądają bardzo naturalnie. Ja podkreślam nią głównie łuk brwiowy, ale myślę, że jeśli ktoś chciałby domalować nią pojedyncze włoski to bez problemu można to zrobić. Dodatkowy plus za dołączoną szczoteczkę.

Posiadam kredkę w odcieniu 20 Brown. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że jest dla mnie za ciemna. W drogerii nie miałam zbytnio wyboru, miałam opcję albo kredki za jasnej albo za ciemnej, i skończyłam z tą. :) Kupiłam ją, gdyż spodobała mi się jej aplikacja/wykończenie i miękkość kredki. Wykorzystuję ją mieszając z innymi produktami do brwi. Kredka jest bardzo wysokiej jakości, opakowanie z porządnego plastiku, spiralka optymalnej długości i grubości. Sama kredka pozwala na precyzyjne rysowanie. Bardzo wydajna - w przeciągu miesiąca zużyłam około 3mm. Trwała od rana do wieczora. Mam nadzieję, że Max Factor w przyszłości poszerzy gamę kolorystyczną, bo chętnie kupię kolejną kredkę, ale już w odpowiednim odcieniu. :)