Zażyczyłam sobie ten sprzęt parę lat temu jako prezent, uznając, że takie 2w1 to ekstra wygoda i oszczędność miejsca. Rzadko stylizuję włosy (choć ostatnio częściej, bo teraz mam je do ramion), dlatego to urządzenie wydawało mi się idealne.
Generalne złe nie jest, choć nie jest też idealne. Przede wszystkim spodziewałam się chyba jakiegoś porządniejszego wykonania. Gdy rozpakowałam urządzenie to zastanawiałam się, czy to na pewno oryginał, bo plastik wydawał mi się tak delikatny (aczkolwiek przez te parę lat nie zauważyłam żadnych uszkodzeń na powierzchni). Brakuje mi też jakiejś pętelki albo haczyka, żeby po użyciu można było tę prostownico-lokówkę powiesić, z drugiej strony wraz z urządzeniem dostajemy pokrowiec na tę rozgrzewającą się część. Pokrowiec działa bardzo dobrze, odpowiednio izoluje ciepło, od razu po użyciu można go założyć i odłożyć sprzęt na blat albo do szuflady.
Do sposobu stylizacji włosów trzeba się przyzwyczaić, bo wygląda to trochę inaczej niż w zwykłej lokówce albo prostownicy. Przy płytkach grzewczych jest taki plastikowy grzebyk, który pewnie ma za zadanie rozdzielać włosy i sprawiać, że łatwiej je będzie układać. Mi on jednak trochę przeszkadza, bo ciągnie włosy i lekko je szarpie, mimo że mam je idealnie rozczesane, przez co mam wrażenie, że sprzęt szarpie włosy, a płytki grzewcze nie "idą" gładko po włosie. Jako prostownica, urządzenie sprawdza się dobrze, choć trzeba uważać, żeby podczas przejeżdżania nie obkręcić jej, bo włosy się zawiną. U mnie potrzeba 230 stopni, żeby dobrze wyprostować włosy i przy tym je wygładzić, na niższych temperaturach niestety włosy potrafią być spuszone i takie "zmiotełkowane" na końcówkach. Jako lokówka urządzenie sprawdza się średnio. Tworzy bardziej fale jak po prostownicy, niż loki. Urządzenie ma tylko jedną grubość, więc te fale są dość jednolite. Muszę przyznać, że przy tym sprzęcie łatwiej wykonać mi równomierne fale niż na samej prostownicy, jednak nie jest to chyba efekt, którego oczekiwałam - aczkolwiek na razie mi nie przeszkadza, bo obecnie zależy mi raczej na efekcie messy.
Podsumowując, nie jestem pewna, czy urządzenie zastąpi lokówkę. Jako prostownica może sprawdzić się dobrze, może też stworzyć delikatne fale, ale jeśli ktoś chciałby mieć loki aniołka albo prawie afro to musi zaopatrzyć się w dodatkowy sprzęt. Jeśli o mnie chodzi i o moją stylizację włosów, to sprzęt raczej na razie spełnia moje oczekiwania, ale tak jak wspominałam, włosy stylizuję raczej rzadko.
Zalety:
- Ładna kolorystyka sprzętu
- Wykonuje ładne fale i dość dobrze prostuje włosy
Wady:
- Grzebyk przy płytkach grzewczych szarpie włosy
- Najlepszy efekt osiągam przy maksymalnej temperaturze
- Design wydaje się być tani
- Sprzęt dobrze prostuje i faluje włosy, ale ich nie pokręci
- Trwałość / wykonanie
- Zgodność z opisem producenta
- Stosunek jakości do ceny
- Design produktu
- Łatwość obsługi