Paese, Pomadka do ust Mattologie, to jedna z nagród jakie otrzymałam od Wizaż.pl, za osiągnięcie tytułu Recenzentki Miesiąca. Bardzo dziękuję za wyróżnienie i cudowną nagrodę.
Mattologie to pierwszy kosmetyk od Paese w mich rękach. Pomadka od razu urzekła mnie bardzo gustownym i eleganckim, czarnym opakowaniem z magnetycznym zamknięciem. Jest ono również bardzo solidne.
Otrzymałam kolor 106 WINE WAVE - przepiękny burgund, który świetnie wygląda na ustach blondynki. Ten odcień absolutnie mnie zauroczył i obecnie to moja ulubiona matowa pomadka. Uwielbiam takie mocne, wyraziste kolory, ponieważ to własnie podkreślone usta są moim ulubionym elementem makijażu.
Pomadki Mattologie wyróżniają się ciekawym składem. Jak podaje producent jej skład jest w ponad 50% naturalny, a składniki aktywne to olej ryżowy, wosk ryżowy i witaminy A, C, E. Ta pomadka ma nie tylko pięknie wyglądać, ale i pielęgnować usta. Kosmetyk nie jest perfumowany, ma w prawdzie taki delikatny zapach, troszeczkę dziwny, jednak żeby go wyczuć trzeba "wsadzić" nos w sztyft.
Mattologie jest już ze mną ponad miesiąc. Używam jej bardzo często, więc myślę, że mogę już podzielić się swoimi wrażeniami na temat tego kosmetyku.
Zacznę od konsystencji, która moim zdaniem nie jest kremowa. Pomadka przy nakładaniu wydaje się być taka "toporna", bez poślizgu. Trzeba troszeczkę cierpliwości, żeby ją ładnie rozprowadzić na ustach i nie pomoże tu metoda potarcia wargi o wargę, gdyż w trakcie aplikacji między wargami nie ma żadnego poślizgu. Z tym, że po paru minutach, ta konsystencja zmienia się, tak myślę, że pewnie pod wpływem ciepła skóry ten olej i wosk ryżowy rozpuszczają się i warstwa kosmetyku na skórze staje się bardziej kremowa. Jednak, muszę tu podkreślić, że to już nie jest matowe wykończenie, moim zdaniem to lekka satyna, gdyż pomadka delikatnie odbija światło. Jednakże, mi się to bardzo podoba, usta wyglądają elegancko i kusząco. Rzeczywiście, kosmetyk jest bardzo trwały i jeśli nie mamy w planach dużych posiłków to spokojnie wytrzyma bez poprawek kilka godzin.
Mattologie cudownie nosi się na ustach... Absolutnie ich nie wysusza, tylko właśnie nawilża i pielęgnuje. Dobrze spisuje się jako ochrona przed np. silnym wiatrem, a po demakijażu skóra ust jest gładka i odżywiona. Dodatkowo ta pomadka ma świetną pigmentację, dzięki czemu doskonale kryje. Na podstawie własnych doświadczeń, polecam ją również spróbować nałożyć palcem. Pod wpływem ciepła opuszka pomadka szybciej staje się kremowa i łatwo równomiernie wklepać ją w skórę. Możemy łatwo stopniować intensywność koloru i przechodzić od lekko zaakcentowanych, dziewczęcych ust po intensywne i sexowne, przy zachowaniu jej właściwości pielęgnacyjnych.
Paese, Pomadka do ust Mattologie oferuje 13 pięknych kolorów, więc myślę, że każda miłośniczka pomadek znajdzie coś dla siebie. Świetna opcja na okres przejściowy, gdzie pogoda jest kapryśna, dzięki jej właściwościom pielęgnacyjnym. Nie pozostaje mi nic innego jak serdecznie polecić ten genialny kosmetyk!
Zalety:
- eleganckie i solidne opakowanie z wygodnym magnetycznym zamknięciem
- bardzo ładna gama kolorystyczna
- ciekawy skład, z takimi substancjami aktywnymi jak olej ryżowy, wosk ryżowy i witaminy A, C, E
- doskonale kryje, świetna pigmentacja
- nakładanie palcem pozwala na stopniowanie intensywności koloru
- nie wysusza
- nawilża i chroni usta przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi
- ma delikatnie satynowe wykończenie
- pięknie i elegancko prezentuje się na ustach
- bardzo trwała
Wady:
- nie jest to typowy mat
- jest dość toporna przy aplikacji, nie jest to moim zdaniem kremowa formuła
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie