Today Tommorow Always Celebrate for Him to zapach, który powstał na 15-lecie istnienia serii wraz z wersją dla Niej jako zapachy, których inspiracją jest uczucie zakochania. Przyznam szczerze, że wersja dla mężczyzn nieco bardziej mi się podoba niż dla nas - kobiet. Oczywiście to nie jest tak, że damska wersja mi się nie podoba, nic z tych rzeczy.. po prostu kompozycja zapachowa dla mężczyzn chyba bardziej do mnie przemawia.
Zacznę może od flakonika. Mamy tu szklane, masywne opakowanie i podobnie jak perfumy damskie szkło ma na sobie ozdobę w stylu ombre, która bardzo mi się podoba. Nakrętka jest w tym wypadku prosta, symetryczna, bez udziwnień - do mężczyzn bardziej to trafia, bo my kobiety lubimy dziwne kształty opakowań a faceci często widzą w nich tylko problem :D Perfumy dla mężczyzn są większe i mają pojemność 75ml a cena regularna wynosi 110zł. Widzę natomiast, że są przecenione i obecnie można je kupić za 59,99zł (więc konsultantki mogą je mieć jeszcze taniej). To dobra cena biorąc pod uwagę jakość.
Mamy tu bardzo energetyzująco-cytrusowe nuty zapachowe takie jak bergamotka i kwiat neroli, co nadaje perfumom świeżego, oryginalnego aromatu. Mamy tu także przyjemne nuty lawendy, które przełamują całość, aby z ową świeżością nie przesadzić i wszystko było dobrze zbalansowane. Nuty serca są w dalszym ciągu utrzymane w kwiatowym klimacie, ale już bardziej stonowanym, zmysłowym, aby końcowa faza, czyli nuty bazy były czymś już lekko zaostrzonym. Mamy tu długo utrzymujące się na skórze, wyraźne nuty szyprowe takie jak mech dębowy i drewno cedrowe, czyli klimaty kojarzące się z naturą, lasem, wolnością - z tego też powodu zawsze uważam, że jesień stoi pod znakiem zapachów szyprowych na jesienną chandrę (o zdecydowanych aromatach). Całość dopełnia jeszcze wetiwer, czyli pochodząca z Indii wysoka, tropikalna trawa, która nadaje perfumom drzewno-ziemisty aromat. Dla mnie to zapach bardzo męski i pasujący do osobowości, która dba o swój wizerunek, zdecydowaną, wiedzącą czego chce w życiu, konsekwentnie kierującą się pewnymi zasadami. Jest to też zapach zmysłowy, romantyczny i luksusowy, pachnie na zdecydowanie droższy niż jest.
Przyznam szczerze, że pokochałam ten zapach i uwielbiam kiedy mój mężczyzna po nie sięga., na Jego skórze trzymają się też zaskakująco długo, nawet pod koniec dnia czuć je na skórze. To ciekawe, że zapach może tak mocno działać na zmysły, ciekawić, przyciągać. Jestem przekonana, że niejeden mężczyzna ucieszyłby się z takiego prezentu jak perfumy z limitowanej edycji TTA. Bardzo polecam, są z pewnością wyjątkowe <3
Ten zapach za mną chodzi, jest tak piękny
Zalety:
- piękny, orzeźwiający zapach bergamotki w nutach głowy przełamanej relaksującą lawendą
- dalsze nuty są już nieco bardziej stonowane, eleganckie, aby w końcu przejść do delikatnie ostrego, szyprowego zapachu w jesiennym klimacie
- bardzo pobudzające, energetyzujące i intrygujące
- nie męczą i nie mdlą w żadnej z faz zapachu
- długo się utrzymują
- bardzo ładny flakonik, w męskim stylu
- można je dostać w dobrej cenie, około 50zł za pojemność 75ml
Otrzymałam do testów od marki/producenta