Faberlic iSeul, Chok-Chok CC Cream SPF 15 Krem CC do twarzy

Otrzymałam w gratisie pełnowymiarowe opakowanie. Wiem, że produkt do tanich nie należy więc bardzo się ucieszyłam. Po kilku podejściach odpuściłam sobie to drogie cacko. Na wstępie muszę zaznaczyć, że moja skóra jest przetłuszczająca się z widocznymi zaskórnikami i rozszerzonymi porami. Do pielęgnacji cery używam tylko dermokosmetyków, które poleca mi mój dermatolog. Nieodpowiednie kosmetyki łatwo doprowadzają do podrażnienia mojej cery i jej przesuszenia. Recenzowany krem zamknięty jest w zgrabnej tubce zakończonej cienkim lejkiem. Dzięki temu bardzo dobrze się go dozuje. Krem w pierwszej chwili zdaje się zbyt żółty i jasny. Na twarzy dostatecznie się wtapia w skórę jednak nie ma tu mowy o wyrównaniu kolorytu cery, zatuszowaniu drobnych niedoskonałości czy rozszerzonych porów. Krem po nałożeniu na twarz znika z niej jak zwykły krem pielęgnacyjny. Krem nawilża skórę jednak przy mojej tłustej dokonuje tego do przesady. Skóra po kremie jest spocona, mocno się świeci wygląda niechlujnie. Wielokrotnie w ciągu dnia musiałam wytrzeć ją chusteczką tak bardzo przeszkadzało mi błyszczące czoło. Mam wrażenie, że ten krem niweczył działanie aptecznych kosmetyków pielęgnacyjnych. Po kilku zastosowaniach zauważyłam na twarzy drobne niedoskonałości więc ostatecznie pożegnałam się z tym wynalazkiem. Cieszę się, że nie musiałam wydawać na ten produkt pieniędzy,bo długo mi nie posłużył.