WAŻNE INFO O REGULAMINIE! SPRAWDŹ SKRZYNKĘ@ I SPAM
Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Kremy BB, CC i DD

Bio - Essence Bio Platinum BB Cream 10 in 1 SPF 25 PA++ Wielofunkcyjny BB krem z platyną

4,3 na 516 opinii
flame7 hitów!
81% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,3 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: 81% osób
Nasi użytkownicy zostawili 16 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • cycu55
    cycu55
    4 / 5
    4 grudnia 2019 o 21:25
    Jest ok
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Mam skórę mieszaną jednak niemal po każdym płynnym podkładzie cała twarz mi się wyświeca. Przed kilkoma laty zaczęłam testować kremy BB. Ten bardzo ładnie wtapia się w skórę, jest jednak bardzo jasny. Jeśli macie zdrową skórę sprawi on efekt photoshopa, jeśli jednak borykacie się z problemami - najprawdopodobniej Was zapcha. Skóra oczywiście bardzo mi się po nim wyświeca (już się do tego przyzwyczaiłam), jeśli jednak lubicie efekt glow - będziecie zadowolone. Co jest jednak jego bardzo mocną stroną? Jest to JEDYNY pordukt, który stosowany pod oczy nie wchodzi w zmarszczki. Teraz zamawiam go tylko i wyłącznie w tym celu, lub czasem jako baza pod podkład mineralny.
    Zalety:
    • ładnie wtapia się w skóre tworząc efekt photoshopa
    • idealny pod oczy
    • bardzo wydajny
    Wady:
    • zapycha
    • skóra się po nim mocno wyświeca
    • może być zbyt jasny
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 3 lutego 2017 o 19:13
    Jeden z najlepszych kremów BB, ale nie dla każdego
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    - jasny, szarawy kolor, dla zimnej karnacji - dość rzadka konsystencja, ale dobrze i przyjemnie się rozprowadza - dobre krycie, które można dozować warstwami - trwałość ok. 4h (zależnie od ilości nałożonego kosmetyku) - bardzo naturalny, wręcz nieskazitelny wygląd, ale tylko na skórze w świetnym stanie - odrobinę podkreśla suche skórki (mniej, gdy kosmetyk wklepiemy zamiast rozsmarować) - matuje przy jednoczesnym rozświetleniu - ładnie, nienachalnie, subtelnie i nowocześnie pachnie - ma niezbyt trwałe opakowanie - bardzo szczegółowy opis ze zdjęciami, działaniem, wszystkimi plusami i minusami znajdziecie na moim blogu: http://oceniamy-kosmetyki.blogspot.com/2015/02/krem-bb-bio-essence-bio-platinum-bb.html
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 1 maja 2014 o 13:36
    Faworty na trzy tygodnie w miesiącu
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Aby recenzja była bardziej rzetelna zacznę od początku mojej przygody z tym kosmetykiem. Byłam / nadal jestem stałą fanką podkładu Revlon Colorstay combination / oil skin :) Pod koniec ubiegłego roku chciałam poszukać jakiegoś lżejszego zamiennika, czegoś co nie tylko zadba o ładny wygląd mojej cery, ale również poprawi jej kondycję. Podsumowując chciałam odświeżenia, nawilżenia, lżejszego krycia. Jestem posiadaczką dość jasnej karnacji i przyznaje się, że bardzo ciężko dobrać mi podkład, który kolorystycznie będzie pasował do mojej cery oraz nie będzie wpadał w róż. I bardzo dużo drogeryjnych podkładów nie spełnia tego wymogu (niestety). W ciągu tych poszukiwań, głównie internetowych natrafiłam na azjatyckie coraz bardziej popularne również u nas kremy bb. Oczywiście przejrzałam wiele recenzji, zamówiłam kilka próbek i zaczęłam testować moje cudeńka. Testowałam kilka kremów od skin 79, brtc jasmine water bb carem i rzecz jasna bio - essence platinum. Zaraz po otworzeniu kolor wydał mi się bardzo ciemny, co nie kryje wzbudziło mój niepokój . Jednak po aplikacji krem idealnie wtapia się w skórę i w ogóle go nie widać. Daje takie porcelanowe wykończenie. Ma bardzo rzadką konsystencje i jeśli ktoś ma pełnowymiarowe opakowanie to radze uważać z jego przechylaniem, gdyż po prostu się z niego leje. Najlepiej trzymać je koreczkiem do góry (gdy z niego nie korzystamy). Na samym początku był to mój faworyt. Pomyślałam, wreszcie znalazłam coś czego szukałam. Na pierwszy rzut oka wydawał mi się lżejszy od Revlonu , producent zachwala jego dobroczynne działanie dla skóry przy dłuższym stosowaniu i jeszcze ten wysoki spf. Coś idealnego. Podsumowując pierwsze wrażenia były bardzo pozytywne i nic nie wskazywało, że to się zmieni. Zatem sięgnęłam z czystym sercem po pełnowymiarowy produkt. Używam go od pięciu miesięcy. Jak się domyślacie z przerwami, niestety nieraz dłuższymi, a zaraz wyjaśnię dlaczego. Na samym początku używałam go przez 3 tygodnie, słyszałam, że poprawiła mi się cera, że wyglądam tak świeżo. Chyba każda kobieta lubi otrzymywać komplementy, co mnie jeszcze bardziej utwierdziło w przekonaniu, że wybrałam dobrze. Każda bajka jednak kiedyś się kończy :P Mój stan cery po tych trzech tygodniach się pogorszył. Zaznaczę, iż nie mam jakiś strasznych problemów z cerą, kilka wyprysków w okolicach jakże lubianych przez kobiety dni w miesiącu. To pogorszenie stanu cery, zbiegło się również terminowo z tym etapem w życiu kobiety, w związku z tym pomyślałam, że to nie jest wina produktu, a po prostu hormonów. Jednak go odstawiłam bo potrzebowałam większego krycia i wróciłam do Revlonu i o dziwo cera wróciła do normy . Dziwne, pomyślałam :) Pozostałam przy podkładzie, gdyż była zima i on chronił moją twarz w czasie tych większych mrozów. I jak się spodziewacie wróciłam do mojego ulubieńca. Sytuacja jednak się powtórzyła, znów taki sam schemat. Więc również broniąc kosmetyku zgoniłam to na burzę hormonów. Miedzy czasie zamówiłam sobie true match loreal n1. Chciałam kontynuować używanie lżejszych kosmetyków . I znów cera jak wiadomo wróciła do normy. Nie mogłam jednak znieść tego różowego tonu. Kolor co prawda jest jasny, ale z tym różowym pigmentem wydaje się ciemniejszy od szyi i się odcina. Po kilku tygodniach dałam mojemu kremowi bb kolejną szansę. I mówię już o tym cieplejszym obecnym okresie. Tym razem używałam go około 3, 5 tygodnia. I to co ma teraz na czole nie pozostawia mi wyboru – ZAPCHAŁ MNIE NIEMIŁOSIERNIE. Na czole krostki wyskakiwały mi sporadycznie, a teraz w Stefie T na czole mam pasek zaskórników, których nie jestem w stanie się pozbyć. Męczę się z nimi już od tygodnia. Teraz jestem prawie pewna, że to jest wina mojego ulubieńca. Ten kosmetyk nie daje się raczej na cieplejsze dni, to chyba potęguje zapychanie skóry. Jestem rozczarowana, że muszę pożegnać się z bio – essence przynajmniej na jakiś czas. Producent co prawda nie poleca, go dla skóry mieszanej. Zachęcona pozytywnymi opiniami dziewczyn, które borykały się ze sporym trądzikiem i go zachwalały skusiłam się na niego. Uwaga – nie róbcie tego co ja . Nie miałam wyprysków na czole, a teraz jak patrzę w lustro to mnie krew zalewa. Poza tym nie sięgajcie po azjatyckie kremy bb jeśli nie zaopatrzycie się w odpowiedni produkt do demakijażu ( nie mówię tu o mleczkach , płynach m., czy żelach do mycia twarzy) dostępnych w naszych drogeriach. Do tego celu muszą być odpowiednie oleje , bądź pianki zmywające silkony i inne cuda w nich zawarte. Gdybym to wiedziała wcześniej może uniknęłabym tego co ma teraz na twarzy i mogłabym się nadal ciszyć kosmetykiem. Plusy: - Kolor idealny na bladolicych, po kilu minutach wtapia się skórę i jest niewidoczny (polecam wklepywanie) żadnych różowych tonów - nawilża, -rozjaśnia koloryt, - naturalny wygląd - utrzymuje się ok. 6 h - krycie średnie (zakrywa niedoskonałości, przebarwienia) - idealny na okres jesień – zima - utrzymuje się na buzi, nie zostaje na ubraniach - wydajny, wystarczy na bardzo długo Minusy : - przy długotrwałym stosowaniu zapycha, ( trzeba stosować odpowiedni demakijaż) - podkreśla strefę T, nie polecam produktu dla osób z cerą trądzikową i mieszaną, nie jest to w żadnym razie produkt matujący i podkreśli świecenie, które chcemy ukryć, może zaostrzyć trądzik. - ciężki na wiosnę i lato - bardzo rzadka konsystencja, trzeba uważać by się nie pobrudzić przy nakładaniu - cena od 119- 130 zł Podsumowując, gdyby mnie nie zapchał, byłby to produkt idealny dla mnie. Nie mogę go ocenić negatywnie, gdyż wiem, że daje naprawdę fajny efekt na twarzy. Podejdę do niego raz jeszcze po wyleczeniu skóry z odpowiednim demakijażem, już się zaopatrzyłam w odpowiednie oleje w sklepie Biochemia Urody. Moja recenzja jest dość długa, ale mam nadzieję, że chociaż jednej z Was pozwoli podjąć decyzję w kwestii zakupu tego produktu, który może być dla Was wybawieniem, ale i zmorą.
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 22 listopada 2013 o 19:46
    warty uwagi
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Krem mocno kryjący, dający efekt photoshopa, ładnie wtapia się w skórę, matuje (choć oczywiście poprawki w ciągu dnia są konieczne), wygładza cerę, nawilża, czuć, że jest wręcz nafaszerowany składnikami odżywiającymi skórę. Ma fajny, naturalny beżowy kolor, dość jasny ale nadaje się nie tylko dla bladolicych. Bardzo dobry krem, ideału nadal szukam ale do tego napewno jeszcze wrócę. Ze względu na to że jest dość gęsty, treściwy polecam na okres jesień-zima. W cieplejsze miesiące może być nieco za ciężki, szczególnie dla tłustych cer. Używam tego produktu od: od 3 miesięcy, raz na kilka dni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • firaen
    firaen
    5 / 5
    31 października 2013 o 9:11
    Dla mnie najlepszy BB
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Maksymalna ilość gwiazdek i zadowolenia z używania. Bio-Essence platinum jest takim kosmetykiem, którego nie widać ;) A działa cuda. Idealnie wyrównuje koloryt, doskonale stapia się ze skórą i minimalizuje widoczność porów. Do tego nawilża i nie powoduje świecenia, co jest zbawienne dla mojej strefy T. Twarz wygląda na zdrową, wypoczętą i świeżą. Krem jest bardzo jasny i idealnie współgra z moją karnacją. Kosmetyki typu róż trzymają się na nim dobrze. A sam krem trzyma się calutki dzień i nie spływa w 30+ stopniowym upale. Zdetronizował Skin79 i od niego różni się konsystencją - jest bardzo rzadki, co jednak nie przeszkadza w prostej aplikacji na skórę. Jedyne, co mogę mu zarzucić to, że z wydajnością u niego gorzej niż przy różowym Skin79. A szkoda. Jednak jestem w stanie mu to wybaczyć ;) No i cena - nie wiem czy naprawdę kosztuje 130 zł? Ja kupiłam stacjonarnie w Singapurze i dałam za niego 60. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Zobacz także inne Kremy BB, CC i DD

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.