Vichy Teint Ideal, Fond de Teint Lumiere Poudre-Compact SPF 25 Rozświetlający podkład w kompakcie

Niestety jestem "posiadaczką" sporych przebarwień na twarzy...zimą kiedy można sobie pozwolić na większą ilość podkładu i pudru...jakoś sobie radę.... Ten puder jest moim wielkim odkryciem ostatniego lata. Może nie kryje rewelacyjnie, ale przez swoje właściwości rozświetlające koloryt skóry jest ujednolicony, a cera rozświetlona. Używam go jako wykończenie makijażu po nałożeniu Vichy, Teint Ideal, Illuminating Cream Foundation lub Vichy, Teint Ideal, Fond de Teint Lumiere...ten pierwszy zdecydowanie lepszy...Idealny "do torebki" na małe poprawki w ciągu dnia. Bardzo wydajny przy nakładaniu na podkład.

Zachecona opiniami kupiłam go za 80 zł. Jest beznadziejny. Ale ja zawsze używałam kompaktów clarins, chanel lub dior i tamte 2x droższe jak się trafi na promo są idealne, a ten się ledwo do poprawek nadaje, nie ma szans, żeby nałożyć go kabuki, odcień brzydki, pomarańczowy (medium), z tanich do poprawek mam jakiś max factor i jest o niebo lepszy. Mam cerę normalną a po 3h się świecę po użyciu tego kompaktu. Okropny jest.

Zużyłam już 2 opakowania. Mam zamiar nadal go używać. + dobrze kryje + do mojej ciepłej karnacji znakomicie dobrałam sobie nr 2, zupełnie nie odcina się od koloru szyi + kolor jednolity, matowy, po jakimś czasie zmienia się w satynę i ładnie rozświetla + poprawki w ciągu dnia nie dają efektu szpachli, tylko ładnie matują - cena. Ja poluję na promocje. Wtedy można dostać za 60 - 80 zł, bo jednak ponad 100 to ciut za dużo - wydajność. Szybko się zużywa przy codziennym stosowaniu, dlatego też jako minus przedstawiłam cenę. - brak otworków wentylacyjnych w miejscu gąbeczki, przez co trzeba często ją prać/wymieniać, bo brzydko czuć. Ogółem jestem bardzo zadowolona z tego produktu, stosuję naprzemiennie z Colorstay Revlonu, kiedy budżet mniejszy.

Puder wygrałam do testowania ponad rok temu i nadal go używam! Jest bardzo wydajny, cena do jakości produktu jest jak najbardziej adekwatna. Puder posiada lekką teksturę, zapewnia matowe wykończenie i naturalny, rozświetlony efekt. Jest łatwy w aplikacji, idealny do wykończenia makijażu, a także do jego poprawek w ciągu dnia. Miękka gąbeczka pozwala na równomierną i delikatną aplikację. POLECAM :)

Kupiłam go w ciemno i zastanawiałam się, jaki będzie, Muszę powiedzieć, że się nie rozczarowałam, chociaż na mojej skórze efekt nie utrzymuje się tak długo, jakbym chciała. Plusem jest, że jest dosyć lekki i nie zatyka porów. Noszę okulary i przy stosowaniu tego pudru nie zauważyłam, żeby mi się odkładał na nosie pod oprawkami - za to duży plus.

Jestem kobietą po 30-tce, mam jasną, ale nie bladolicą karnację, mieszaną cerę, pierwsze zmarszczki. Kiedy sięgam po pudry, to najczęściej takie, które dają satynowy efekt i są przy tym lekko kryjące. Puder Vichy spełnia wszystkie moje oczekiwania. Plusy: + nadaje twarzy delikatny kolor, lekkie krycie, ale nie odcina się kolorem od skóry + jest trwały, nie ściera się + nie osypuje się, nie pyli + nie wysusza skóry + nie podkreśla zmarszczek, niedoskonałości, porów + daje efekt delikatnej satyny, idealnie współgra ze światłem + posiada filtry + nadaje się dla dojrzalszych cer + atrakcyjne, solidne opakowanie z lusterkiem i gabeczką, super do codziennych poprawek + można używać jako podkładu- na mokro. Jest super.

To jest to czego szukałam całe życie :) Podkład jest idealny dla mojej wrażliwej i suchej skóry z tendencją to błyszczenia w strefie T. Przetestowałam baaardzo wiele podkładów i pudrów i w każdym po kilku godzinach czułam dyskomfort, ściągnięcie skóry, suchość. Ten podkład jest jedyny, w którym chodzę cały dzień i nie czuję go na twarzy. + nie odkłada się w zagłębieniach, + nie tworzy żadnych plam, + nie podkreśla suchych skórek + nawilża, uelastycznia + pięknie odbija światło i wyrównuje koloryt + matuje + naturalny efekt + super gąbeczka i lusterko Używam go zarówno na podkład jak i sam i w obu przypadkach spisuje się rewelacyjnie. Mój zdecydowanie najlepszy kosmetyk ever :) - cena - mały wybór kolorów Używam tego produktu od: około miesiąca Ilość zużytych opakowań: połowa

Plusy: + gąbeczka w zestawie; Minusy: - niezbyt dobrze wykańcza makijaż (dodam, że stosowałam razem z fluidami tej samej serii); - mam wrażenie, że ciemnieje; ma odcień pomarańczy; - opakowanie tragiczne (po upadku na ziemie, wszystko się połamało, cały puder się rozsypał i ciężko teraz z niego korzystać); - cena Może się czepiam ale wydaje mi się, że każdy produkt z Vichy ma odcienie niezbyt naturalne, wpadające w pomarańcz co dla mnie jako bladziocha jest strasznym minusem i jestem zrażona do tej firmy. Dodatkowo producent napisał, że ma poprawiać stan cery. Nie zauważyłam ani pogorszenia a tym bardziej poprawy ... Używam tego produktu od: maj 2015 Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Puder jest cudowny. Razem z fluidem z tej serii tworzy dla mnie duet idealny. + może to odrobinę absurdalne, jednak naprawdę uważam, że równocześnie i matuje to, co należy i pięknie rozświetla + twarz wygląda świeżo, nie ma opcji, by zrobić sobie nim krzywdę czy wyglądać jak "pudernica" (u mnie praktycznie nie widać, że mam na twarzy puder, co nie znaczy, że nie prezentuje się ona ładnie) + kolor (nr 2) ładnie stapia się z odcieniem mojej skóry + trzyma się na twarzy dopóki go sama nie zmyję, nie potrzebuję żadnych poprawek w ciągu dnia +jest wydajny, wystarczy odrobina. Póki co nie widzę praktycznie żadnego ubytku. Nigdy nie miałam tak dobrego pudru, co więcej, nawet się nie spodziewałam, że coś może stworzyć taki ładny i promienny efekt na mojej buzi. Polecam zdecydowanie, warto wypróbować, może u Was też okaże się to strzałem w 10. Jedynym minusem jest dość wysoka cena, jednak coś za coś :) Używam tego produktu od: ponad dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Ostatnio nie miałam szczęścia do produktów Vichy i dużo z nich poważnie mnie zawiodło. Do czasu aż skończył mi się mój podkład w kompakcie i postanowiła zaryzykować i kupić Vichy Teint Ideał, który jak powiedziała Pani aptekarka kryje prawie tak samo jak podkład. Bez chwili zwątpienia stałam się jego posiadaczką w odcieniu 01 Light. Puder ma bardzo ładną i wygodną puderniczkę i naprawdę ładny, jasny odcień. Twarz jest rozświetlona, zdrowa i elegancko zmatowiona, a na tym właśnie mi zależy. Przysypany pudrem sypkim trzyma się cały dzień. Moja cera bardzo go polubiła bo odkąd go używam nie zauważyłam u siebie żadnych niespodzianek. Cena jest wysoka, ale w Super Pharm są częste promocję. Póki co jest to mój hit na lato. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie.

Od zawsze szukałam idealnego pudru i nareszcie go mam! Moja skóra potrzebowała czegoś kryjącego, rozświetlającego, nie powodującego efektu maski, nawilżającego, nie pozostawiającego plam, redukującego sińce pod oczami a przede wszystkim takiego który nada błysk i ożywi skórę mojej twarzy a przy tym ją zmatowi ! Wszystko to znalazłam w tym oto rozświetlającym pudrze prasowanym VICHY tent ideal! Dosłownie IDEAŁ :) Drogie kobietki, każda z nas potrzebuje kogoś wyjątkowego, jak w życiu tak i w makijażu :) Dbamy o naszą skórę twarzy, w ciągu dnia każda z nas kilkukrotnie przegląda się w lustrze i nie zawsze nasza cera wygląda idealnie. Ten podkład jest również idealny do wykonania poprawki makijażu w ciągu dnia. Dzięki nim, nasza cera będzie cały dzień idealna :) Ja już to sprawdziłam, polecam koleżankom i będe polecać każdemu! + bardzo wydajny, niewielka ilość wystarcza by dobrze pokryć całą twarz + lekka konsystencja, nie lepi się, nie zasycha zbyt szybko, nie robi plam + buzia jest natychmiast rozświetlona, wygląda zdrowo i promiennie + długo utrzymuje się na skórze + mimo lekkiej konsystencji przykrywa również różne delikatne przebarwienia i nierówności na skórze + nie podkreśla suchych skórek i co najważniejsze nie daje efektu maski + stylowe, praktyczne opakowanie + rozświetla i matuje - jak żaden inny Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 całe opakowania

Dlaczego kupiłam? Bo szukałam czegoś ciekawszego na lato z filtrem i niezbyt ciężkiego. Mam mieszaną cerę więc nie chciałam dodatkowo obciążać, rozświetlać na siłę ... raczej zmatowić:). Okazało się, że jest nowość - seria Vichy. Czyli na zasadzie raz kozie śmierć (chociaż decyzję ułatwiła akurat promocyjna cena;)) postanowiłam kupić. Efekt - w pełni spełnione oczekiwania. Idealnie wtopiony w cerę. Lekko zmatowił, ale też nie zrobił matowej maski i nie podkreślił leciutkich zmarszczek, raczej je "rozmył" - to ten efekt rozświetlenia:). Nie był ciężki (niezbyt mocno kryje, dlatego zimową porą wolałam używać go w zestawieniu z płynnym bardzo dobry duet) i dobrze - o to mi chodziło latem. Poprawiona cera - taki photoshop, a przy okazji skóra oddycha, nie błyszczy się (ale trzeba poprawiać - wiadomo puder) i ma na sobie filtr. Używam tego produktu od: 9 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 2 opakowanie zaczęte

Dla mnie kompakt idealny :) długo szukałam KWC i chyba w końcu znalazłam - krycie dla mnie wystarczające, matuje ale nie jak szpachla, jednocześnie skóra wygląda mega naturalnie i zdrowo - dla mnie piękny efekt glow (magia????). To co najciekawsze to, że cera rzeczywiście wygląda lepiej po wieczornym zmyciu- jest gladsza, przebarwienia i piegi mniej widoczne, wygląda po prostu zdrowiej :) Efekt porównywalny z Chanel vitalumiere compact, tyle że cena bardziej przystępna choć wcale nie niska (jedyny minus). Jednak za taki efekt wart każdej złotówki. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 2 pełne

Po raz drugi w tym roku stykam się z kosmetykiem, który został wypuszczony na rynek nie w celu poprawy czyjejkolwiek urody, lecz wyłącznie stanu konta producenta (pierwszym takim był puder Lumi Magique L\'Oreala - nie powinno dziwić, wszak jeden koncern...). W błąd wprowadza już jego nazwa - w praktyce nie jest to bowiem żaden puder w kompakcie, a zwyczajny, wręcz ordynarny puder prasowany. Przymiotniki "matowy" i "rozświetlający" odnoszące się do rezultatu użycia nie dość, że wzajemnie się wykluczają, to jeszcze żaden z nich nie ma przełożenia na rzeczywistość. Puder tworzy na twarzy płaską maskę ("naturalny efekt", dobre sobie...), matową może przez godzinę, a następnie tłusto błyszczącą (czyżby to było owo "rozświetlenie"?) - a zaznaczę, że moja skóra nie jest tłusta, ani nie ma aktualnie żadnych tendencji do połysku. Nanoszenie poprawek tylko pogarsza sprawę, zaczynałam wyglądać tak, jakbym "tapetę" szpachlą nakładała. Brrr... Na plus zaliczyłabym zawartość filtrów może zawartość filtrów - ale nie tym kosztem... Bo za ten ewidentny bubel grupa L\'Oreal każe sobie płacić coś koło 100 zł. Wstydziliby się, naprawdę... Lepiej wydać 10 zł na puder Essence i 90 na schronisko dla zwierząt, ma się wtedy i porządniejszy puder, i podwójnie dobry uczynek na koncie:) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 napoczęte

Jak wspomniałam w recenzji podkładu z tej samej serii- podkład i puder dostałam w prezencie. I o ile podkład jest fatalny, to ten puder radzi sobie całkiem nieźle- nie spełnia obietnic producenta, ale działa inaczej, co nie oznacza, że gorzej. *OPAKOWANIE: duże, jakby były w nim cienie do powiek, w złotej oprawie. Sposób otwierania wygodny, nic się nie zacina, domyka się właściwie. Pudru jest bardzo mało, bo 9, 5 grama. Mam w domu Creme Puff MF i jego jest 2 x więcej. Lusterko duże, przydatne, a gąbeczka o dziwo pozytywnie mnie zaskoczyła- dobrze nakłada się nią puder, jest mała, ale dość poręczna i nic się z nią nie dzieje po częstym myciu. *ODCIENIE: nie ma ich wiele, bo tylko 3, ale osoba, która mnie nim obdarowała idealnie trwafiła z odcieniem, bo odcień nr. 2- dla mnie typowo piaskowy, nie za ciemny beż okazał się być idealny. *ROZŚWIETLENIE: rozświetlenia nie oczekiwałam i w życiu nie kupiłabym pudru czy podkładu mającego właściwości rozświetlające, dlatego taki prezent na początku niemile mnie zaskoczył i robiłam dobrą minę do złej gry:-P Ale tak czy siak roświetlenia tutaj nie ma, nie ma żadnych drobinek, twarz się nie świeci jak neon. Jest to puder typowo matujący. *EFEKTY: twarz jest bardzo zmatowiona, puder jest z tych "cięższych" i trzeba uważać, bo można wyczarować nim maskę, ale przy niewielkiej ilości twarz będzie wyraźnie wygładzona, niedoskonałości ukryte- choć nie wszystkie, bo większych niespodzianek nie zakryje. Koloryt twarzy zostanie ładnie ujednolicony. Puder jest widoczny na twarzy, bo nie jest typowo naturalny, a jak już wspomniałam ciężki, ale nie mam na twarzy maski i z samego efektu jestem dość zadowolona. *MAT: matuje natychmiast i znacznie, ale efekt nie trwa wiecznie, bo tłusta cera już po 2 godzinach nie jest już tak idealnie matowa. Nie jest to mocno nachalne i przez cały dzień nie świecę się po nim jakoś szczególnie. Do poprawek w ciągu dnia używam bibułek i lżejszego Creme Puff, gdyż ten jest za ciężki na większe poprawki. Wykańczam nim tylko makijaż wykonany rano. *SUCHA SKÓRA: nie ma wpływu na suchą skórę, ponieważ jej dodatkowo nie wysusza, nie podkreśla też już istniejących suchych skórek. *TRWAŁOŚĆ: oczywiście coś tam poprawić w ciągu dnia, ale dzielnie trzyma się od rana do wieczora i ciągle jest na twarzy. Jedynie po wielu godzinach nie wygląda już tak ładnie, ale to wina stanu cery. *PODSUMOWANIE: Nie wiem czy poleciłabym ten puder ze względu na cenę, bo jest stanowczo za wysoka, a sam puder jest wart około 50-60 zł, ale polecam go paniom, które szukają krycia, matu i wygładzenia. Panie, które szukają lekkiego wykończenia i delikatnego pudru do poprawek w ciągu dnia nie będą z niego zadowolone. Ja jestem w niego zadowolona, bo ładnie wygładził moją cerę, zakrył to co powinien, a poza tym wygląda na skórze zdrowo i estetycznie. Używam tego produktu od: kilka tyg. Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Puder rozświetlający w kompakcie ogólnie sprawia bardzo luksusowe wrażenie. Bardzo dobrej jakości gąbeczka dobrze rozprowadza preparat na twarzy. Posiadam odcień najjaśniejszy i stosuję go jako wykończenie makijażu, a następnie delikatnie rozprowadzam na policzki puder brązujący w perelkach marki ORIFLAME. Po takiej aplikacji przykryte są wszystkie niedoskonałości mojej cery, a wyglądam naturalnie Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Rozświetlający puder prasowany TEINT IDEAL Vichy zamknięty w eleganckim opakowaniu. Zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Duże lusterko świetnie się sprawdza, gdy makijaż potrzebuje odświeżenia i pewnych poprawek. Puder prasowany jest bardzo delikatny, zapewnia naturalne, a zarazem satynowe wykończenie makijażu. Znacznie przedłuża trwałość makijażu. Jest bardzo wydajny. Jak dla mnie jedynie brak rozświetlającego efektu.

Nawet skład jest praktycznie niemal ten sam. Loreal żongluje recepturami marek będących jego własnością, przekłada z jednego pudełeczka do innego, robi nową kampanię reklamową i tym oto sposobem przywitamy wiosnę 2014 w blasku rozświetlenia, które ma nam zapewnić nowa złoto-brązowa puderniczka z logo Vichy. Mam (nadal jeszcze) Toleriane Teint Mineral LRP w odcieniu 11, za jasny, dokupiłam więc puder ciemniejszy, w wydaniu Vichy (okazał się za ciemny). Sztuczka zastosowana przez sprytny koncern nie wpływa na moje negatywne postrzeganie tego kosmetyku. Puderniczka rozczarowująca i tandetna, ale lusterko bardzo dobre, gąbeczka też w porządku. Ten, kto nazwał ten puder "rozświetlającym" miał gorączkę lub pomroczność jasną :mdleje: Jest to betonowa matująca szpachla, dokładnie taka jak Toleriane Teint Mineral i jak kompakt Clarinsa. Pudru używam na krem pielęgnacyjny, w ilości jedna tysięczna mikrona, czyli jedno nieśmiałe muśnięcie gąbeczką jeden raz w ciągu dnia i tylko na ściśle określone części twarzy - na czubek nosa i na kości policzkowe, ale z dala od strefy T (gdzie pory z natury są szersze). Swoją drogą ciekawe, ILE trzeba by tego nałożyć, żeby uzyskać deklarowany przez producenta faktor 25... wolę nawet o tym nie myśleć. Vichy wydaje mi się bardziej aksamitne i miększe niż LRP, lepsze w kwestii tekstury - czyli można dopatrzeć się jakiejś różnicy, choć na twarzy nie widać jej zbyt spektakularnie. Nie powinnam być rozczarowana, bo wiedziałam co kupuję. Początkowo rozczarował mnie brak efektu fotoszopa, brak ósmego cudu świata i ogólnie brak efektu wow. Myślałam, że ten kosmetyk będzie lepszy, ale obiektywnie to w sumie ciężko się tu o cokolwiek przyczepić. Produkt ma sporo zalet - nie uczula, nie jest perfumowany, nie wymaga używania pędzla (od którego mam bąble i rany), ma funkcjonalne opakowanie 3 w 1 czyli puder + lusterko + gąbeczka (mam już szczerze dość produktów, przy których muszę dodatkowo pamiętać o jakichś akcesoriach). Puder Vichy to nie jest fotoszop - jest to jedynie (lub aż) spacyfikowanie tłustej cery poza domem - gdy chcemy użyć czegoś więcej niż tylko bibułka, i jednocześnie czegoś mniej, niż cały ten domowy cyrk z ilomaś tam pędzlami i stadem puderniczek. Ogólnie - porządny kosmetyk, z zastrzeżeniem, że efekt upiększenia dość umiarkowany, zaś ryzyko szpachli dość spore. Używam tego produktu od: kupiłam chyba ponad 3 tygodnie temu, przed podkładem Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie, wznowienie po rozczarowaniu podkładem