EDIT: informacja potwierdzona przez biuro Laboratorium Eris - podkład jest wyprzedawany i nie będzie już produkowany, zastąpi go seria PROVOKE. Z moich pierwszych testów wynika, że kompletnie się do Make Up Art nie umywa.
********************************************************************
Mam cerę mieszaną odwodnioną z przebarwieniami.
Przy zakupach w Douglasie otrzymałam próbkę tego podkładu w odcieniu 101 Ivory. Użyłam w jakiś leniwy weekend, kiedy nie miałam zamiaru wychodzić z domu - i zachwyciłam się. Podkładu nie było widać - tak samo jak krostek, pajączków i blizn! :)
Plusy:
+ krycie!!! średnie z możliwością budowania - dla mnie to idealne rozwiązanie, bo nie ma efektu maski, ale mogę ukryć wszystko co zechcę
+ efekt!!! nie widać, że cokolwiek nałożyłam na twarz :)
+ rozświetlenie - wyglądam, jakbym się nie umalowała, tylko wyspała się i była szczęśliwa - i tego szukałam w podkładzie! drobinki są... są tam w ogóle jakieś drobinki? ;) nie widać ich kompletnie, widać tylko, że cera jest ładna, czysta, wypoczęta
+ konsystencja - trudna do opisania, pianko-krem, ale ani wodnisty, ani "pasta"; pięknie się rozprowadza, nie zastyga natychmiast, więc można poprawiać efekt; kiedyś przełożyłam odrobinę do słoiczka na wyjazd - słoiczek latał po torbie, a po wyjęciu i odkręceniu okazało się, że wieczko nie ubrudziło się podkładem ani trochę
+ zapach - cudowny :love: pudrowy, ale bardzo świeży i nienachalny; czasem pachnie jak męskie perfumy, czasem kwiatowo
+ kolor - neutralny jasny beż, który LATEM wtapia się i-d-e-a-l-n-i-e (a jestem z tych żółtawych bladziochów)
+ pompka próżniowa - higienicznie, ekonomicznie, lekko w torbie
+ nie wysusza - a używam go bez kremu (na serum)
+ nie zapycha - przenigdy :) a mam do tego skłonności
+ nie warzy się - nawet w największy upał
+ nie brudzi - po ~10 minutach od aplikacji, wcześniej - nie wiem
+ trzyma się bez bazy cały dzień (na wyjątkowych niespodziankach oczywiście krócej)
+ nie ściera się, tylko pod koniec dnia tak jakby znika, trochę blednie, a wieczorem przy demakijażu wacik jest beżowy
+ wydajność - aż za duża, zdarza mi się go wykańczać po terminie "zużycia po otwarciu"
Minusy:
- 101 jest idealny tylko wiosną i latem, po zimie nie mogę go używać, niestety; dodatkowo mam wrażenie, że po zmianie opakowania i ceny ten sam odcień jest ciemniejszy i bardziej pomarańczowy niż poprzednio
- brak współpracy z kremami - co prawda nie ściera się ani nie warzy, ale ciemnieje o dobre 2-3 tony
- opakowanie - nienachalnej urody - dodatkowo brzydnie w kosmicznym tempie
Zostawiam mu pięć gwiazdek, bo kocham jego starą wersję, ale więcej nie kupię :mad:
Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: trzy w starej formule, w trakcie czwartego, chyba ostatniego... :(