NIOD Ethylated L-Ascorbic Acid 30% Network Serum z 30 % etylowanym kwasem askorbinowym

Serum zakupiłam, ponieważ od dłuższego czasu borykam się z przebarwieniami i poszarzałą skórą. Jestem posiadaczką skóry suchej i naczynkowej, więc witamina C jak najbardziej powinna zawitac w mojej pielęgnacji. Serum ma bardzo wysokie stężenie pochodnej wit. C, która powinna być łagodniejsza przy pierwszym kontakcie z tego typu produktem. Przy tej cenie i obietnicach producenta liczyłam na bardziej spektakularne efekty. Po pierwszym tygodniu, dwóch stosowania zauważyłam znaczną różnicę, skóra była bardziej promienna i zniknęły drobne przebarwienia. Przy mojej suchej skórze olejowa konsystencja produktu bardzo na plus, bardzo lubiłam używać serum wieczorem pod krem, odczuwalnie dodawało ono nawilżenia. Niestety z czesem efekty były coraz mniej zauważalne i większość przebarwień pozostała na skórze. Pomimo posiadania wrażliwej i naczynkowej skóry, nie zauważyłam, żadnego podrażnienia. Serum było bardzo wydajne i przyjemnie się go używało, ale liczyłam na lepsze efekty i na pewno nie kupię go ponownie. Obecnie jest wiele tańszych produktów dających lepsze rezultaty.

Po przetestowaniu 15% etylowanej witaminy C od The Ordinary, przyszła kolej na bliskiego kuzyna TO - NIOD. Tutaj wyższe stężenie no i oczywiście dużo wyższa cena. Osobiście uważam że działanie nie różni się w ogóle od testowanego przeze mnie poprzednika. Brak nawilżenia, brak jakiegokolwiek wpływu na trądzik chodź buzia ładnie rozświetlona. Faktycznie to serum troszeczkę lepiej się rozprowadza ale tutaj podrażnienie skóry jest już zdecydowanie mocniejsze. Propanediol zwiększa "moc" działania składników więc nie wiem czy aż 30% w jego obecności to dobre rozwiązanie - no chyba że jako maseczka do zmycia. Wydaje mi się że ten produkt ma po prostu zdecydowanie niższe pH. Mi nie szkodzi ale cery wrażliwe powinny przemyśleć zakup. Tak wysoka cena również jest jak dla mnie nieuzasadniona.