Bielenda CBD Cannabidiol, Serum booster nawilżająco-detoksykujące na dzień i na noc 

Serum booster nawilżająco - detoksykujące na dzień i na noc to kosmetyk zamknięty w papierowy kartonik, na którym znajdują się wszystkie ważne informacje dotyczące stosowania jak i składników produktu. Natomiast samo serum booster to kosmetyk zamknięty w niewielkiej szklanej buteleczce z plastikowym nakładanym dzióbkiem i wygodną pompką, dzięki której możemy dozować produkt. Pojemność boostera to 15 ml, bardzo mało jak na tego typu produkt, ale dla mnie jak najbardziej jest to pojemność na plus. Szata graficzna jest bardzo przyjemna dla oka, dominują barwy delikatnego brązu, z akcentem koloru żółtego, liścia konopi. Serum ma lekką konsystencję, jasną barwę i bardzo przyjemny, delikatny zapach. W składzie serum znajdziemy olej z nasion konopi, olejek z drzewa herbacianego i witaminę B3. Jest to serum, które łatwo się aplikuje na skórę, szybko się wchłania, przede wszystkim jest lekkie nawet dla skóry tak wymagającej jak tłusta. Bardzo dobrze działa jako detoks dla skóry, przyjemnie nawilża cerę, jest jędrna i miękka w dotyku, a co za tym idzie dobrze matuje skórę. Wszelkie występujące niedoskonałości zredukowane tak jak bym tego oczekiwała. Serum booster nakładając na skórę nie roluje się więc szybko można nałożyć ulubiony krem. Jak dla mnie produkt wart zauważenia. Produkt kupiłam jako dodatek do gazety i to był strzał w 10!

Produkt zamknięty w ciemnej buteleczce z pompką i nakrętką. Szata graficzna dość eko z liściem konopii. Serum z CBD bardzo mnie zaciekawiło, szczególnie że olej cbd dobrze wpływa zewnętrznie i wewnętrznie na organizm. Serum w mlecznym kolorze, o dość zwartej konsystencji i szybkim wchłanianiu się na mojej mieszanej cerze sprawdziło się dobrze. Cera została wyciszona , nawilżona i wygładzona. Zaczerwienienia i niedoskonałości się zmniejszyły a cera nabrała miękkości. Jedynym minusem jest wydajność, ponieważ dość szybko się kończy..

Fajne serum, godne polecenie, redukuje niedoskonałości, dobrze działa na naszą skórę. Zapach jest moim zdaniem neutralny, bardzo delikatny, prawie niewyczuwalny, ale ładny i przyjemny. Szata graficzna bardzo ciekawa, zwraca uwagę, w świetnej kolorystyce. Buteleczka dosyć wygodna, aplikacja produktu dzięki jego konsystencji przebiega szybko i przyjemnie. Wydajność jednak moim zdaniem nie jest zbyt zadowalająca więc za to minus, szybko się kończy, a żeby poczuć je na twarzy trzeba go trochę zużyć. Cena jest ok. Polecam wypróbować.

Serum kupiłam w Auchan za obłędną cenę... 4.99 zł. Aż sprawdzałam czy to nie pomyłka i czy produkt nie jest przeterminowany. Nie był. Ot, taka promka :) No to jak nie kupić? Booster zamknięty w małej buteleczce (bo to jedynie 15 ml) z pompką. Bardzo poręczne opakowanie, sprawdzi się na wyjazdach. Jedyny kłopot sprawia mi czasem gładka zatyczka, której nie jestem w stanie zdjąć mokrą ręką. Sam produkt jest bardzo lekki, w kolorze białym, o delikatnej konsystencji. Wystarczą 2 pompki na twarz i dekolt. Łatwo i przyjemnie się rozprowadza, nie klei się nadmiernie, ale przez chwilę pozostawia lepką warstewkę, która jednak dość sprawnie się wchłania. Nadaje się i na dzień i i na noc, oczywiście pod krem. Zapach - ziołowy. I nie, to nie jest to zioło, o którym myślicie ;) Taki apteczny, ziołowy aromacik. Ja takie lubię, więc to na plus. Mam cerę mieszaną z rozszerzonymi porami w obszarach tłustych i to serum fajnie współgra z tego typu skórą. Nie wzmaga przetłuszczania, a pielęgnuje i nawilża. Nie powoduje żadnych skórnych niespodzianek, a raczej łagodzi i koi zmiany. Zapach delikatnie ziołowy, bardzo mi odpowiada. W składzie znajdziemy całą masę roślinnych dobroci, więc w cenie, za jaką kupiłam ten produkt, zdecydowanie warto po niego sięgnąć. Niemniej, jest to produkt stosunkowo lekki i delikatny, więc sprawdzi się raczej przy młodszych lub po prostu niewymagających cerach. Jeśli potrzebujecie solidnej dawki pielęgnacji, to ten booster będzie zbyt leciutki. Fajny produkt na każdą porę roku, wspomagający codzienną pielęgnację.

Zużyłam już kilka opakowań i byłam zadowolona! Mam cerę mieszaną i ładnie na nią działał. Jakość do ceny jak najbardziej ok. Mało wydajne serum, szybko się kończy i ciężko wygrzebać końcówkę z opakowania.

Serum opakowane jest w ładne ciemne pudełeczko, sama grafika i pomysł na kosmetyk mi się podoba. Zapach jest neutralno-przyjemny, konsystencja białego mleczka nie jest ani gęsta, ani spływająca po twarzy - idealna. Szybko się wchłania i nie jest tłuste, co jest olbrzymim plusem. Uważam, że dobrze nawilża, cena też jest przystępna i mimo że jestem zadowolona z produktu, to nie wiem, czy jest mi on niezbędny i czy kupię go ponownie. Myślę, że sam krem też dałby bez niego radę mimo że produkt jest przyzwoity. Polecam, ale ja chyba stosowałabym samo serum albo sam krem.

Jako,że jestem posiadaczką cery mieszanej szukałam preparatów dedykowanych takiej cerze.Szukałam serum,które nawilży i jednocześnie będzie stanowiło barierę dla niedoskonałości,które ostatnimi czasy mi dokuczały.Bardzo interesujące były dla mnie preparaty z konopii,więc mój wybór padł na to serum z Bielendy.Ciemna,półtransparentna buteleczka z pompką pozwala nam śledzić ubytek produktu. Konsystencja dość wodnista,ale nie spływa z palca. Zapach bardzo przyjemny, relaksujący. Serum wchłania się z prędkością światła.Nie zdążę dobrze rozprowadzić na twarzy,a serum już zostaje wypite przez skórę. Działanie przeciwtrądzikowe bez wątpienia jest.Podczas stosowania serum obyło się bez niespodzianek,co dla mnie jest dużym sukcesem.Skóra jest nawilżona, zmatowiona,o zdrowym wyglądzie. Bardzo dobrze sprawdza się jako baza pod makijaż. Podkład idealnie stapia się ze skórą. Wydajność na plus.Za taką cenę, jakość jest dla mnie bardzo zadowalająca.Z pewnością zostanie ze mną na dłużej.

Serum jest przeznaczone do pielęgnacji cery mieszanej i tłustej. Zamknięte jest w małej szklanej buteleczce z dozownikiem, ma kremowo-wodną konsystencję, biały kolor I delikatny zapach, charakterystyczny dla kosmetyków z CBD. W sowim składzie zawiera: witaminę B3, olej z nasion konopii, składniki przeciwtrądzikowe oraz olejek z drzewa herbacianego. Zadaniem serum jest walczyć z problemami cery tłustej i mieszanej, zwężać pory, redukować niedoskonałości oraz przebarwienia, zmniejszać wydzielanie sebum i sprawić by skóra była oczyszczona i matowa. Zawiera weganką formułę. Do całkowitego nawilżenia twarzy wystarczy jedna pompka produktu. Bardzo szybko się wchłania I pozostawia lekko "lepiącą" twarz i zmatowioną.

Te serum zakupiłam już po raz kolejny. Około 2 lat temu bardzo pomógł mi w zniwelowaniu trądziku, który niestety powraca jak bumerang. Ostatnio zakupiłam następne opakowanie, licząc na pomoc w pozbyciu się niedoskonałości na twarzy. Nie zawiódł mnie i tym razem. Serum świetnie się sprawdza na mojej tłustej cerze, bardzo szybko się wchłania, nie dając lepiej warstwy. Świetnie nadaje się pod makijaż. Po kilku zastosowaniach trądzik staje się bledszy. Jest to jedno z moich ulubionych serów. Zdecydowanie polecam.

Skuszona bardzo dobrymi recenzjami i dodatkowo promocją, postanowiłam się skusić i wypróbować serum marki Bielenda. Nie zaszkodziło, ale też nie zachwyciło jakoś szczególnie Serum zapakowane jest w kartonowe opakowanie i buteleczkę z ciemnego szkła z pompką. Udało mi się bez problemu zużyć całe opakowanie, a szkło pozwala na sprawdzenie ile produktu nam jeszcze zostało. Grafika jest oszczędna, ale spójna z zawartością, a naturalne kolory sprawiają wrażenie produktu ekologicznego i naturalnego. Uważam, że opakowanie jest bardzo udane, przyciąga wzrok i można na nim znaleźć sporo ważnych informacji. Kosmetyk ma konsystencję trochę mniej lejącego mleczka do demakijażu, łatwo się go aplikuje, nie spływa z twarzy. Niestety jak dla mnie dość sporo trzeba go zużyć na całą twarz i szybko się skończył. Ma bardzo delikatny, może lekko ziołowy, nienachalny zapach. Wydaje mi się, że jest dość neutralny i nie powinien nikomu przeszkadzać czy uczulać. Jeśli chodzi o działanie, bo choćby pudełko było ze złota, to nikt byle czym się nie posmaruje :) Zużyłam całe opakowanie kosmetyku, nie wywoływał on u mnie żadnego pieczenia, zaczerwienienia, czy też dodatkowych wyprysków. To co mocno zwróciło moją uwagę, to to jak szybko serum się wchłania. Dosłownie chwilkę po nałożeniu, można było ruszać z kolejnymi krokami pielęgnacji i makijażem - szczególnie rano to duży plus. Od razu po zastosowaniu skóra jest gładka, miękką i delikatna. Niestety, tak jak szybko się wchłania, tak samo szybko efekt nawilżonej skóry znika i to moim zdaniem naprawdę duży minus. Moja skóra po kilku godzinach potrzebowała niestety dodatkowego nawilżenia, co zdyskwalifikowało u mnie ten kosmetyk całkowicie. Poza tym mankamentem, nie zauważyłam również jakiś spektakularnych efektów jeśli chodzi o zwężenie porów czy zmniejszenie ilości niedoskonałości czy przebarwień. Może w przypadku młodej, mało wymagającej skóry, produkt się sprawdzi. Ja na pewno do niego nie wrócę.

To serum jest tak niesamowicie uniwersalne, a przy tym świetne w działaniu, że zrobiło na mnie naprawdę duże wrażenie. Jest to taki produkt, którego mogę użyć zawsze, niezależnie od obecnego stanu mojej skóry, pory roku, zarówno rano jak i wieczorem. Świetna opcja również na wyjazd, gdzie nie chcę brać kilku produktów z jednej kategorii. Moja cera jest dość problematyczna - mieszana, z okresowo pojawiającymi się niedoskonałościami, lecz również z dużą skłonnością do przesuszeń z uwagi na AZS. Czasem ciężko jej dogodzić, bo sera nawilżające potrafią ją zapchać, a oczyszczające nadmiernie wysuszyć. Zwykle używam ich wymiennie, w zależności co aktualnie się dzieje na mojej twarzy, ale są momenty kiedy po prostu już nie wiem. I wtedy wjeżdża Bielenda CBD, która zawsze robi dobrą robotę. To serum przyjemnie nawilża skórę, koi ją, a jednocześnie odświeża, wycisza niedoskonałości i redukuje nadmierne wydzielanie sebum. Dodatkowo zostawia skórę tak niesamowicie gładką i promienną, że automatycznie wygląda ona na zdrowszą. Nie zapycha, nie przesusza, ma lekką, szybko wchłaniającą się konsystencję i bardzo przyjemny kremowo-ziołowy zapach. Fajnie współgra z makijażem. Buteleczka jest poręczna z wygodną pompką dozującą. Dla mnie to jest hit i must have w kosmetyczce. Jedyny minus to słaba wydajność, bo produkt faktycznie dość szybko się kończy.

Seria CBD dla cery tłustej i mieszanej to jedne z moich ulubionych serii produktów pielęgnacyjnych. Tym razem przyszła pora na serum booster nawilżająco-detoksykujący z CBD. Produkt zamknięty jest w malutkiej buteleczce z pompką. Konsystencja serum jest bardzo lekka, kremowo-wodna i szybko się wchłania. Zapach jest obłędny! Ciężko go dokładnie opisać, ale totalnie przepadłam dla tego zapachu! Co do samego działania - serum bardzo przyjemne nawilża i koi skórę. Już po krótkim czasie stosowania całego zestawu CBD od Bielendy zauważyłam wyraźną poprawę kondycji mojej cery - zdecydowanie mniej niedoskonałości oraz swietnie nawilżona, gładka skóra. Uwielbiam całą tą serię i z pewnością jeszcze nie raz do niej wrócę.

Zakupiłam serum jak i krem i sprawdziły się świetnie. Serum ma lekką konsystencję i dość szybko się wchłania. Krem jest lekki, delikatny, nie pozostawia lepkiej i tłustej warstwy, super nadaje się pod makijaż. Ładnie pachnie. Nadaje się do cery tłustej i mieszanej ale także suchej. Są to produkty, które sprawdziły mi się dobrze i na pewno do nich wrócę

Stosuje solo jak i z kremem z serii. Kilka opakowań już zużyte i kolejne czekają w szufladzie ;) Zapach jest bardzo delikatny, ziołowy. Konsystencja jest płynna w kolorze białym. Wystarczy niewielka ilość nałożona na twarz, natychmiast się wchłania i można zrobić makijaż który trzyma się cały dzień. Super dozownik, wystarczy jedna pompka. Pojemność mini serum ma tylko 15 ml ale wystarczy na miesiąc stosowania. Wracam do niego cały czas i będzie tak do znudzenia.

ja tego serum uzywalam jednoczesnie z kremem z tej seri i ooo nie myslalam , ze moga byc az takie efekty wooow ! moje prebarwienia zaczely znikac moja skora byla nawilzona pelna blasku przestaly mi wyskakiwac kolejni nieprzyjaciele ;o ale co najwazniejsze mozna tego uzywac zarowno na noc jak i na dzien ja uwielbiam takie kosmetyki ktore maja tyle zastosowania

Dostajemy serum, które wyglądem i konsystencją przypomina bardziej lekki krem. Jedna pompka ledwo starczała na moją buzię. Jeśli chodzi o działanie to nie zauważyłam niczego spektakularnego, a wręcz jakieś mniejsze grudki. Używałam tego serum z kremem z tej samej serii, więc coś jest nie halo... Na pewno stan mojej cery nie poprawił się, wręcz pogorszył. Nie była to jakaś straszna zmiana, ale jednak. Dodam jeszcze, że produkt jest bardzo niewydajny. Miałam go chyba ze dwa tygodnie codziennego stosowania ranem i wieczorem. Nie jestem zadowolona, nie kupię więcej.

Mam mieszane uczucia. Serum fajnie się używało, ale po pierwsze - bardzo szybko się kończy. Niby pękata buteleczka, ale z podwójnym dnem i tak naprawdę dopiero jak zaczęłam go używać to się zorientowałam, że jest tam zaledwie 15 ml. W jakieś 3 tygodnie serum więc się skończyło. Druga sprawa to działanie. Jestem pewna, że posiadaczom cery mieszanej i tłustej się spodoba, bo ma lekką kremowo-wodnistą konsystencję. Nawilża dostatecznie, jak na moje potrzeby niestety trochę za słabo, ale ja mam specyficzny typ cery mieszanej, która w okresie jesienno zimowym przechodzi spore zawirowania, włącznie z wielkim przesuszeniem, zwłaszcza na policzkach i czole. Skóra po użyciu serum jest gładka, miękka, produkt daje chwilowe uczucie ukojenia i dobrze reaguje na późniejsze nałożenie kremu nawilżającego. Dość dobrze się wchłania, ale zostawia lekki błysk. Nie podrażnia, nie powoduje niedoskonałości, ogólnie moja skóra nawet się z nim polubiła. Tylko, że na dłuższą metę jednak serum było niewystarczające, może też kiepsko trafiłam z jego użyciem właśnie na okres przejściowy. Pewnie w lecie byłabym z niego bardziej zadowolona. Serum jest zapakowane w wygodne szklane opakowanie z pompką, ale na końcu pompka nie zbiera całego produktu pomimo tego, że jeszcze całkiem sporo jest go na dnie buteleczki. Musiałam trochę chałupniczymi metodami wydobyć resztki. Serum ma przyjemny ziołowy zapach, dość wyczuwalny zaraz po nałożeniu, ale szybko się ulatnia. Może jeszcze spróbuję z kolejnym podejściem, ale na pewno nie w okresie, gdy moja skóra potrzebuje mocnego nawilżenia, pomimo swoich skłonności do przetłuszczania. Tymczasem żegnam się z nim, ale na pewno warto spróbować jeśli ktoś nie ma większych problemów z wysuszaniem.

Kupiłam ten produkt, bo szukałam czegoś co dobrze nawilży moją skórę ale nie obciąży jej pod makijażem. Na tym serum makijaż trzyma się świetnie. Skóra jest napięta, ale makijaż utrzymuje się zdecydowanie dłużej. Mam cerę mieszaną i gdy jest przesuszona bardzo lubi się wyświecać po 3-4 godzinach od nałożenia podkładu. Serum używam pod sprawdzony krem nawilżający lub jeśli stan mojej cery na to pozwala jedynie pod krem z spf. Nic się nie roluje, niesamowicie szybko się wchłania i jest stosunkowo wydajny jak na swoje małe opakowanie. Dla mnie duży + za słoiczek z pompką.