Manufaktura Piękna Puder do kąpieli `Jednorożec` 

Dla mnie największym plusem jest to, że po kąpieli skóra jest trochę miększa w dotyku, zmniejsza się przesuszenie. Puder rozpuszczony w wodzie nadaje jej bardzo delikatny zielonkawy kolor i woda miejscami mieni się cząsteczkami brokatu, ale nie jest to mocny efekt. Zapach jest dość słaby i raczej nie utrzymuje się na skórze. po kąpieli, chyba, że wsypie się bardzo dużo proszku. Ja wsypuję garstkę, tyle ile polecane jest na opakowaniu. Ogólnie produkt raczej w porządku, ale wolałabym, żeby miał mocniejszy kolor, więcej drobinek.

Plusy: -sprawia, że na wodzie unosi się delikatny brokat, który później pozostaje na skórze :) -wydajny Minusy: -sztuczny zapach -nie tworzy na wodzie nawet lekkiej pianki -nie robi ze skórą kompletnie nic

Puder kupiłam zachwycona przeuroczym zapachem, magią kolorów no i błyszczącymi drobinkami . Niestety trochę się rozczarowałam. Puder ma w sobie kolory: niebieski i różowy, ale po dodaniu do wanny z wodą zamieniają się... w lekko zielony odcień? Także nic kolorowo się nie mieni. Efekt dają błyszczące drobinki i w sumie na tyle. Zapach jest ładny, ale też w kontakcie z wodą gdzieś zanika jego słodycz. Ogólnie jeśli chodzi o walory pielęgnacyjne to jest w porządku, bo relaksuje, delikatnie zmiękcza skórę, ale to wszystko. Ta marka ma dużo lepsze produkty.

Manufakturę piękna cenię za innowacyjne kosmetyki. Z postacią pudru do kąpieli spotkałam się pierwszy raz, dlatego chętnie go wypróbowałam. O MNIE Skóra normalna, niewielka tendencja do podrażnień. Z tego względu przy zakupie kosmetyków mogę kierować się walorami relaksacyjnymi. OPAKOWANIE Papierowa saszetka ofoliowana od wewnątrz, zamykana na zatrzask. To sugeruje nam, że produkt starczy na kilka użyć. Przetrwała w łazience przepisowy czas, mimo iż sięgałam po nią mokrymi rękami. WNĘTRZE Różowo- błękitny, miejscami grudkowaty puder o słodkim zapachu gumy balonowej.  Kolor produktu nie jest zbyt intensywny, bardziej pastelowy. Skład (wg INCI): Substancje odpowiedzialne za musowanie, kompozycja zapachowa, łagodny detergent, oleje: z pestek winogron i awokado, sztuczna mika (brokat), barwniki. (jak dla mnie skład może być) DZIAŁANIE/EFEKT Puder delikatnie musuje, przez chwilę jest kolorowy, niestety finalnie barwa wody jest zielonobrunatna, a intensywność zależy oczywiście od ilości. Piany brak. Zapach przyjemny, jednak delikatny, z powodzeniem można jeszcze dodać czegoś aromatycznego do kąpieli. Najbardziej ciekawy jest brokat, który cudownie się mieni. Jest go dość sporo. Po kąpieli czuć olejowe składniki, skóra jest przyjemnie nawilżona. Nie lubię tłustego filmu na skórze, dlatego dodaję niewiele pudru do wody i wtedy efekty mnie satysfakcjonują. Jedna saszetka starczyła na około 6 użyć. Ogólnie puder uważam za ciekawą propozycję, kąpiel pięknie się mieni i plus za zawartość olejów. Z chęcią wypróbuję inne wersje. Do tej nie wrócę, zabrakło mi mocniejszego zapachu (w końcu parfum jest wysoko) i ciekawszej barwy.

Produkt kupiłam na promocji, miałam bardzo wybujałe oczekiwania i troszkę się zawiodłam. Ogólnie jest to naprawdę fajny produkt. Ma bardzo przyjemny zapach,jednak "jednorożec" w nazwie sugerował mi, że będzie to coś innego. W środku dostaliśmy zwykły niebieski puder w bardzo drobnym brokatem, prawie niewidocznym. Plusem jest duża ilość pudru, spokojnie można użyć kilka razy. Eko opakowanie i pomysłowe opisy również są super. Szkoda mi jedynie, że nastanawialam się w sumie na nie wiaodmo co, a dostałam fajny, ale jednak dość przeciętny produkt.

Jako fanka kąpielowych przyjemności jakiś czas temu zakupiłam sporą ilość produktów do kąpieli firmy Manufaktura Piękna, w tym i ten puder. Produkt zapowiadał się ciekawie, fajny koncept (nazwy, formuły) , opakowania w nurcie eko, obietnice właściwości pielęgnacyjnych. Puder ma bardzo intensywny zapach, całkiem przyjemny, ale nic z natury. W składzie (bardzo długa lista) powiedziałabym standard kąpielowy tj. masa substancji myjących, spieniaczy, wypełniacze, olejki są gdzieś daleko, daleko stąd ich ilość chyba śladowa. Działania odżywczego nie zauważyłam. Tęczowy pył ślicznie się mieni w wodzie. Jeśli kogoś to relaksuje to proszę bardzo. Cena przystępna około 10 zł. Nie podrażnił mnie ani nie uczulił. Ja za tęczowy relaks podziękuję. I tyle.

Puder do kąpieli "Jednorożec" kupiłam już kilka miesięcy temu w Rossmannie za coś około 10 złotych. Pojemność produktu to 250 g, jak dla mnie to naprawdę duża ilość - bardzo wydajny i wystarcza na wiele kąpieli. Ubolewam nad tym, że nie może być stosowany u dzieci poniżej 3 lat, bo mój Synek zawsze bardzo lubi oglądać te migotki w wodzie. Brokat? Nie, to raczej "gwiezdny pył" ;) Oleje zawarte w tym produkcie są - jak podaje producent na opakowaniu - "odżywcze i regenerujące". Opakowanie produktu przypomina mi opakowanie jakiejś kawy - to taka papierowa torba, wyłożona od środka folią. Ładny zapach i fajny, "gadżeciarski" efekt - to właśnie łączy w sobie "Jednorożec". Pachnąca kąpiel gwarantowana. Polecam!