Peeling to jeden z tych produktów, który jest u mnie obowiązkowy (i który powinien być obowiązkowy u każdej z nas, jak wiadomo). Najchętniej sięgam po peelingi enzymatyczne, kwasowe - mam jednak kilku ''drobinkowych'' ulubieńców i już teraz mogę powiedzieć, że zdzieraczek z Anew dołączył do tego grona.
ZALETY:
+Wygodna i poręczna tuba - biała, minimalistyczna pod względem grafiki, ale wygodna i solidna. Zamykana na zatrzask - tak, jak lubię. Pod koniec swobodnie będzie można ją rozciąć, by wydobyć resztki kosmetyku.
+ Idealna formuła - peeling jest zbity i nie spływa ani z dłoni, ani z twarzy w trakcie masażu. Łatwo go zaaplikować (na czystą, wilgotną skórę - wilgotną od wody, ofkors :D) i równie łatwo spłukać.
Drobinek jest całe mnóstwo, ale są one niewielkie, co bardzo doceniam, bo jako posiadaczka cery wrażliwej raczej powinnam na mechaniczne peelingi uważać - a Anew krzywdy mi nie robi, za to działa jak należy. Podoba mi się również kolor produktu - intensywnie pomarańczowy- oraz zapach - słodkawy, z nutą cytrusów, bardzo przyjemny!
+ Wit.C w składzie (Ascorbic Acid).
+ Peeling nadaje się do skóry wrażliwej, tak jak wcześniej wspominałam - nie podrażnia (mimo sporej ilości drobinek i uczucia rozgrzewania, które jest odczuwalne w trakcie masażu), a jednak złuszcza jak ta lala.
+ Bardzo dobrze wygładza skórę, pozostawiając ją miękką, rozjaśnioną i świeżą, gotową na dalsze kroki pielęgnacyjne - nie ma mowy o odstających, suchych skórkach czy innych tego typu atrakcjach,
+ Nie wysusza.
+ Doskonale oczyszcza.
+ Wydajny - serio, widzę już teraz, że starczy mi na dłuuuugo :).
+ Niedrogi.
WADY:
- Na ten moment brak - po zużyciu tubki będę edytować recenzję i jeśli cokolwiek będzie nie tak, to zaznaczę to w recenzji.
Reasumując - po tygodniu być może i nie mogę powiedzieć zbyt wiele o długofalowym działaniu produktu, ale pierwsze wrażenia są jak najbardziej na plus. Doceniam moc tego specyfiku przy jednoczesnym braku podrażnień, doceniam obecność wit.C w składzie i doceniam działanie, które od pierwszego użycia pozytywnie mnie zaskoczyło.
Jak najbardziej mogę powiedzieć, że to fajny kosmetyk - te kiepskie poznaje się od razu, a peeling Anew kiepski zdecydowanie nie jest - niemniej jednak, na razie wstrzymam się z maksymalną oceną, do czasu zdenkowania tej uroczej tubeczki ;).
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie
Otrzymałam w ramach testowania na Wizaz.pl