Fresh Rose Deep Hydration Sleeping Mask Różana maska do twarzy na noc

OCZEKIWANIA Skuszona nazwą marki, dizajnem i różą w składzie skusiłam się na całą serię. Moja skóra uwielbia róże, i jeszcze nigdy mnie nie podrażniła. Mam mieszaną skórę, w miarę zbalansowaną, bywa że z powodu stresu się rozreguluje ale przeważnie jest w dobrym stanie. Potrzebuje regularnego nawilżenia, przy czym najlepiej się sprawdzają gluty (aloes, siemie lniane, etc) i normalnego kremu. O producencie/linii kosmetyków Fresh jest amerykańską marką, która słynie z kosmetyków, które codzienną higienę i pielęgnację zmieniają w zmysłowy rytuał. Mają bardzo urocze opakowania, i stawiają mocno na stronę zapachową. W przypadku tej maski, jej żelowa część ma skład jest dość ciekawy, ma hydrolat, ekstrakt i olejek z róży, ekstrakt z ogórka, ale nie powala na kolana naturalnością, gdyż zawiera surfanktanty, polimer, sztuczny aromat i stabilizatory. Kremowa część natomiast jest już wybuchową mieszanką, silikonu, polimerów, stabilizatorów i surfaktantów. Całość jest zapakowana w stylowym szklanym słoiczku z metalowym wieczkiem. I oczywiście ma niesamowitą mieszankę zapachową. Pierwsze wrażenie Żelowa połowa ma przyjemną konsystencję, dobrze się nakłada i rozprowadza. Natomiast już kilkanaście sekund po nałożeniu w połowie wyschła i zaczęła strasznie szczypać. Więc musiałam ją zmyć. Twarz była zaczerwieniona przez 4 h. Więc później stosowałam ją na ręce i nogi. Tam zaczerwienienia i podrażnienia nie powodowała. Druga połowa maseczki - kremowa okazała się równie wielkim nie wypałem. Po nałożeniu zaczęła podrażniać dosłownie kilka sekund po. Więc również wylądowała na stopach i łydkach. Ma przyjemną żelowo-kremową strukturę i również dobrze się rozprowadza i szybko wchłania, pozostawiając lekko błyszczącą skórę. Biorąc pod uwagę ilość niezbędną na jedną aplikację żelowej części wystarczy na 4 może 5 stosowań. Kremowej nieco dłużej, może na 6-7 aplikacji. Biorąc pod uwagę cenę to jest bardzo nie wydajny produkt. PODSUMOWANIE Ja jestem rozczarowana tym produktem bo miałam wielkie nadzieje z nim związane. Jest mało wydajny i zbyt drogi. Stosowałam go krótko i nie na twarzy, ale nie zauważyłam żadnych efektów. Szkoda pieniędzy.