SMAK, ZAPACH, ORZEŹWIENIE
Pasta pachnie i smakuje identycznie jak guma do żucia Orbit Spearmint (ta zielona). Czyli jest to mięta w słodkim, pysznym wydaniu.
Na stronie producenta doczytałam, że zawiera "system chłodzący", który koi i łagodzi podrażnienia dziąseł. Nie mam pojęcia, co to za system, ale on naprawdę działa, bo po umyciu zębów tą pastą czujemy miłą, przyjemną świeżość. Zdecydowanie nie jest to odczucie zimna ani smak typu "cool mint". Chodzi raczej o uczucie, jakbyśmy mieli całą buzię niesamowicie czystą i świeżą. Dodam, że używam tej pasty do zębów zimą i nie czuję się przez nią chłodniej ;)
KONSYSTENCJA
Pasta ma konsystencję podobną do innych droższych past do zębów typu Elmex, Sensodyne czy Meridol, ale jest od nich ciut bardziej grudkowata. Ma tak jakby bardziej wyczuwalną fakturę. Moim zdaniem to przez zawartość krzemionki i cynku. Mam wrażenie, że dzięki temu pasta lepiej doczyszcza zęby i usuwa przebarwienia.
KOLOR
Pasta jest całkowicie biała i nieprzeźroczysta.
PRZYJEMNOŚĆ UŻYWANIA
Koniecznie muszę zaznaczyć, że mimo iż teoretycznie jest to kolejna, typowa, lecznicza pasta do zębów - to używa mi się jej wyjątkowo przyjemnie. Daje o wiele przyjemniejsze wrażenia podczas mycia i pom umyciu zębów niż wszystkie Elmexy, które są moim złotym standardem i absolutnymi ulubieńcami jeśli chodzi o pasty do zębów, czy pasty Sensodyne, za którymi osobiście nie przepadam, ale wiem, że mają wielu zwolenników.
Mam wrażenie, że pasta z Oral-B jest tak jakby "bardziej" - bardziej przyjemna w konsystencji, bardziej pyszna, lepiej oczyszcza zęby, bardziej odświeża usta, tworzy milszą piankę, jest nawet bardziej wydajna...
Nigdy wcześniej nie używałam żadnej pasty z tej firmy. Kupiłam ją niechętnie i właściwie tylko dlatego, że poleciła mi ją dentystka. A od pierwszego użycia do tej pory (zbliżam się do końcówki opakowania) jestem niesamowicie zaskoczona tym, jak bardzo przyjemnie się jej używa. Po prostu ma się ochotę myć nią zęby. Łał, po prostu łał!
DZIAŁANIE
Pasta świetnie myje zęby i dziąsła i przyjemnie odświeża jamę ustną. Ostatnio trwa sezon grypowy i codziennie jem cebulę, czosnek itp. - zauważyłam, że ta pasta kompletnie likwiduje niefajny zapach z ust po zjedzeniu takich rzeczy. Do tego naprawdę dobrze oczyszcza, ale nie ściera szkliwa.
SKŁAD (FLUOR)
No i to jest dla mnie jedyny minus tej pasty. Zawiera:
- fluorek cyny (110ppm) oraz
- fluorek sodu (350ppm),
czyli razem 460ppm. To jest bardzo mało.
Dla porównania: zwykła pasta Elmex Przeciw Próchnicy (najprostsza, pomarańczowa wersja) zawiera aż 1400 ppmF aminofluorku.
Oczywiście wiem, że mnóstwo osób specjalnie poszukuje past bez fluoru. Rozumiem to jak najbardziej. Tyle że sama miałam kiedyś bardzo zniszczone zęby, nachodziłam się do dentystów i kupuję drogie pasty właśnie ze względu na dużą zawartość fluoru. Dla mnie to must-have, bo kiedy tylko używam past bez lub z mniejszą ilością fluoru, moje problemy z zębami natychmiast wracają...
Dlatego chociaż autentycznie zakochałam się w tej paście do zębów i uwielbiałam ją stosować, to nie wiem, czy kupię ją drugi raz. Za to na pewno rozejrzę się wśród past z Oral-B, bo może produkują jakąś inną wersję, która będzie dla mnie odpowiednia.
OPAKOWANIE
Klasyczna tubka z zakrętką. Tubka jest wykonana z miękkiego plastiku, dzięki czemu łatwo rozetniemy opakowanie i wydobędziemy z niego resztki pasty pod koniec używania.
WYDAJNOŚĆ
Pasta jest niesamowicie wydajna. Jedno opakowanie (75 ml) wystarczyło mi na 3-4 miesiące codziennego używania kilka razy dziennie :O
PODSUMOWANIE
To moje pastowe odkrycie tego roku. Nie spodziewałam się, że Oral-B robi aż tak dobre pasty do zębów naszpikowane nowoczesnymi rozwiązaniami. Jednak ze względu na to, że potrzebuję większej dawki fluoru, pewnie nie kupię jej drugi raz.
Natomiast jeśli dla Was fluor nie jest aż tak ważny, to ogromnie tę pastę polecam.
Zalety:
- pyszny smak gumy do żucia Orbit Spearmint
- świetnie oczyszcza nie niszcząc szkliwa
- świetnie odświeża jamę ustną, likwiduje przykre zapachy po zjedzeniu cebuli, czosnku itp.
- ma przyjemną, leciutko grudkowatą konsystencję dzięki zawartości krzemionki i cynku
- tworzy delikatną, miłą piankę
- jest niesamowicie wydajna, dla jednej osoby wystarcza na 3-4 miesiące
- wygodne opakowanie z zakrętką
Wady:
- jak dla mnie ma ciut za mało fluoru (460 ppm)
- trudno dostępna
- dość droga (18 zł/75 ml)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie