beBIO Naturalny krem do twarzy dzień/noc hipoalergiczny 

Krem ma ciekawa konsystencje - obawialam sie czy bedzie odpowiedni. Po tygodniu stosawania jestem bardzo zadowolona. Skora nie jest tlusta, ani sucha, wiec idealna. Krem nie "kłóci" sie z moim podkladem. Polecam

Miałam po nim tyle małych krosteczek, których nie dało się wycisnąć. Moja dieta na co dzień nie jest tego powodem. Nakładając krem ma się wrażenie, że coś stoi na twarzy, że nie chce się do końca wchłonąć. Mija to po chwili ale żadnego nawilżenia nie czuć…

Krem BeBio od Ewy Chodkaowskiej dostałam od koleżanki, która wie, jak bardzo lubię testować nowości. Miałam okazję używać kilkunprpduktow tej firmy i byłam naprawdę zadowolona więc ciekawiło mnie jaknporadzi sobie tej hipoalergiczny krem. Mam cerę kapryśną, suchą, miejscami się świeci, ma poszerzone pory i do tego ostatnio wyskakują mi niechciane niespodzianki na policzkach. OPAKOWANIE Opakowanie to słoiczek z białą zakrętką. Osobiście uważam, że kosmetyki dobtwarzy powinny być w tubkach lub mieć pompkę, która sprawia, że kosmetyk jest higieniczny. Niemniej szata graficzna jest minimalistyczna i mi się podoba, zakrętką dobrze trzyma, nie przeskakuje. KONSYSTENCJA Krem ma średnio gęstą, kremową konsystencję w typowo białym kolorze. Krem szybko się wchłania i nie powoduje nadmiernego świecenia się skóry. Kosmetyk się nie roluje, nie bieli skóry. Używam rano pod podkład i nie powoduje jego ważenia się. ZAPACH Dla mnie zapach jest prawie, że niewyczuwalny, bardziej delikatny, może nawet taki dość neutralny, jakby ciutki zapach jakiegoś olejku (kokosowego?), ale w każdym bądź razie jakiś tu jednak zapach jest. Mi generalnie odpowiada bo nie jest sztucznie perfumowany, a w związku z tym nie powoduje niechcianych reakcji. DZIAŁANIE Używam tego kremu na dzień bo na noc stosuję inny, bardziej treściwy kosmetyk. Krem ten w moim odczuciu mimo średnio-gęstej konsystencji jest dość lekki dla skóry, a przy tym całkiem dobrze nawilża choć to raczej nawilżenie dobre dla cer normalnych, a nie bardzo suchych. Myślę, że ktoś kto ma mocno suchą skórę może mieć niedosyt. Do tego też zimie byłby raczej dla mnie za lekki. Krem dodatkowo odżywia skórę, jest ona miękka, miła w dotyku, cera jest mniej napięta, szorstka. Jej elastyczność poprawia się z czasem. Bałam się jak krem poradzi sobie z moimi poszerzonymi porami i w sumie jest nieźle bo nie są bardziej widoczne niż zwykle. Krem łagodzi też nieco nieprzyjemne uczucie ściągania po myciu buzi, ja mam do tego tendencje mimo, że moja cera jest w sumie taka dość mieszana. Duży plus za ładny skład i że jest to polski produkt. Szkoda tylko, że jako krem na dzień nie ma filtra spf. NIEPOŻĄDANE Mnie krem nie uczula, nie podrażnia, nie powodują pieczenia, zaskórników, nie wysusza, nie oblepia, nie zostawia filmu. Kosmetyk nie powoduje poszerzenia porów bardziej niż jest to zwykle. WYDAJNOŚĆ Pojemność jest standardowa, to 50ml, które powinno wystarczyć na jakieś 3 miesiące. CENA Krem dostałam w prezencie, ale marką ma całkiem rozsądne ceny.

Po przetestowaniu kremu do rąk, balsamu czy też szamponu z linii bebio postanowiłam spróbować z kremem do twarzy. Moja skóra jest dosyć wybredna jeżeli chodzi o kosmetyki na dzień i na noc. Rano budziłam się z tłustą, lub wręcz przeciwnie, z bardzo suchą skórą w zależności od użytych kremów. Najgorsze problemy zaczęły się w czasie noszenia maseczek. Moja twarz wyglądała jak w okresie dojrzewania. Już po kilku dniach stosowania zauważyłam efekty. Przebarwienia oraz bolesne wypryski zaczęły znikać, skóra odzyskała świeżość. Hipoalergiczny wybrałam ze względu na problemy puchnięcia oczu od źle dobranych kosmetyków. Krem stosuje od 2 miesięcy i szczerze mogę go polecić!