Sylveco Lekki krem brzozowy 

Markę Sylveco zawsze ceniłam i cenić będę za naturalne składy, za to z jaką dbałością dopracowany jest każdy najmniejszy szczegół. Opakowanie kremu jest z dozownikiem co bardzo ułatwia korzystanie i higieniczne dozowanie produktu. Markę Sylveco charakteryzują dość proste grafiki opakowań. Krem jest lekki lecz czuć przy dotyku iż jest dość treściwy oraz wydajny bo jedna pompka spokojnie wystarcza na całą twarz. Jedynie co mi w nim nie pasuje to taki lekko ziołowy olejowy zapach, ale dla efektów, które daje codzienne użytkowanie jestem w stanie to znieść. Jeżeli chodzi o działanie to dzięki zawartości ekstraktu z kory brzozy, pobudza syntezy kolagenu i elastyny, zwiększa sprężystość skóry i skutecznie opóźnia procesy starzenia. W kremie także zastosowano połączenie ekstraktu z aloesu oraz ksylitol o działaniu wybitnie nawilżającym i zmiękczającym. Naturalne oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę wodno-lipidową i w połączeniu z alantoiną zapewniają skórze szybkie ukojenie. Dodatek witaminy E zabezpiecza ją przed negatywnym wpływem środowiska. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, zawierający saponiny, ułatwia wnikanie składników aktywnych głębiej do skóry. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych oczu. Faktem jest to iż ten krem jest skuteczny, nawet bardzo skuteczny, bo nawilżył, ujędrnił oraz odżywił moją skórę, przy okazji wyrównując koloryt,lecz w przypadku mojej mieszanej cery będzie zbyt ciężki do stosowania wiosną pod makijaż, więc stosowanie go jako ostatni etap pielęgnacji wieczornej dla każdej z dziewczyn ze skórą mieszaną bądź tłustą będzie totalnym strzałem w 10. Krem totalnie na plus, więc z czystym sumieniem polecam.

Krem do twarzy jest lekki, przyjemny w stosowaniu, ma naturalne składniki które bardzo dobrze działają na twarz. Nie podrażniaja jej ani nie uczulają. Cera jest nawilżona, odżywiona . Konsystencja jest lekka i przyjemna. Mój ulubieniec

Zadawalający skład, lekki neutralny zapach, nie wywołuje reakcji alergicznych, nie zapycha, nie roluje się, nadaje się pod makijaż, całkiem szybko się wchłania, lekko koi i nawilża skórę, ma opakowanie z pompką, jest wydajny - naprawdę nie ma się do czego przyczepić. :) Był moim codziennym kremem, a później stał się bezpiecznym "neutralizatorem" podczas testowania nowych produktów. Kiedy od innych produktów mnie wysypywało albo wysuszało, on mnie ratował. W każdym połączeniu sprawdził się dobrze, bez względu na rodzaj serum, który był pod nim oraz produktów, które nakładałam na niego. Chętnie sięgnę po niego raz jeszcze. (miałam starą wersje w białym opakowaniu)

Krem ma bardzo przyjemną, lekką konsystencję, która szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze. Skład oparty na naturalnych ekstraktach, takich jak betulina i olej z pestek winogron, doskonale nawilża i łagodzi wszelkie zaczerwienienia. Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam poprawę w ogólnym wyglądzie skóry – stała się bardziej elastyczna, dobrze nawilżona, a drobne podrażnienia zniknęły. Szczególnie cenię ten produkt za jego delikatność, co sprawia, że nadaje się zarówno na dzień, jak i na noc. Dodatkowo, krem jest wydajny, a opakowanie higieniczne i poręczne.

Krem w wygodnym opakowaniu z pompką co bardzo lubię. Krem jest bardzo lekki szybko się rozprowadza oraz szybko się wchłania nie pozostawiając tłustego filmu ani lepkiej warstwy. Sprawdza się do codziennej pielęgnacji. Nawilża skórę i pielęgnuje. Nie podrażnia i nie zapycha. Krem jest wydajny i skład jest bardzo dobry.

Sylveco Lekki Krem Brzozowy to naturalny kosmetyk przeznaczony do codziennej pielęgnacji twarzy. Jego formuła opiera się na ekstrakcie z kory brzozy, który ma silne właściwości regenerujące i łagodzące. Krem doskonale sprawdzi się dla osób z wrażliwą, suchą lub skłonną do podrażnień skórą. Zawiera również olej sojowy, jojoba oraz masło shea, które intensywnie nawilżają i odżywiają skórę, jednocześnie wzmacniając jej barierę ochronną. Dzięki lekkiej konsystencji, krem szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy, co sprawia, że nadaje się zarówno na dzień, jak i na noc. Regularne stosowanie kremu przyczynia się do poprawy elastyczności skóry, jej wygładzenia oraz ochrony przed czynnikami zewnętrznymi. Produkt jest hipoalergiczny i polecany do każdego rodzaju cery, w tym również trądzikowej czy mieszanej.

Kremik jest fajny, przyjemny. Mam skórę wrażliwą, często różne kremy mnie zapychają_ te apteczne sprawdzają się najlepiej. Więc skoro ten mnie nie zapchał to jest godny polecenia - cena, przyjemnie odżywia skórę. Plus za pompkę w produkcie, dzięki niej mamy pewność, że produkt zużyjemy cały do końca ????

lubię go używać rano, bo jest bezproblemowy. myślałam, ze może być z nim różnie, ale jednak doskonale przygotowuje skórę do makijażu plus też fajnie nawilża i odżywia. ma bardzo fajny skład, nie ma zapachu, nie powoduje u mnie wysypu trądziku, zapychania czy szczypania oczu, co jest u mnie czestym problemem. nakładając go na inne warstwy nie zauważyłam żadnych problemów z ciastkowaniem się czy rolowaniem.

Krem miałam szczęście dostać w styczniu w mysteryboxie od Sylveco (był ważny do 04.2024). Mam co do niego dosyć mieszane uczucia, ale wydaje mi się, że to jest kwestia niedobrana go do odpowiedniej pory roku. Zaczęłam go stosować jakoś na początku lutego - było zimno, wiało i moja skóra była przesuszona od samej pogody. Na początku stosowałam go z serum na przebarwienia i nie widziałam, jakiego kolwiek efektu nawilżenia. Z racji, że połączenie się nie sprawdzało, zmieniłam serum na takie z kwasem hialuronowym - strzał w dziesiątkę. Wtedy zaczęłam, odczuwać efekty kremu, który faktycznie zaczął nawilżać cerę. Potem przyszedł marzec i ocieplenie klimatu - wtedy zaczął jeszcze lepiej nawilżać. Widziałam, że moja cera jest odżywiona i ładna. Nie zapychał mi porów, podczas jego stosowania nie miałam też wysypu wyprysków. Przy regularnym stosowaniu dawal fajne efekty. Co mi się bardzo podobało - krem był bardzo lekki, i bardzo szybko się wchłaniał. Aplikacja go była błyskawiczna. Dobrze się zgrywał z różnego rodzaju serum, tonikami i kremem z filtrem. Nie zauważyłam też, żeby wpływał u mnie na trwałość makijażu - nie rolował się i nie wyświecał. Dla mnie był to kosmetyk bezzapachowy. Zapakowany jest w pudełko typu airless - ja osobiście w kremach lubię. Pozwala na łatwe odmierzenie dozy kremu. Niestety kiedy chciało się sprawdzić ile kosmetyku zostało to już był problem, ale pod światło coś tam szło dostrzec. Jeśli chodzi o wydajność - stosowałam go codziennie pod makijaż przez około 2 miesiące. Czasem dwa razy dziennie. Rozprowadzał się tak rewelacyjnie, że jedno kliknięcie to było wręcz za dużo - pół tej dozy na moją twarz wystarczyło. Jeśli chodzi o dostępność - z tego co widziałam jest w sieciówkach i na internecie. Łatwo go dostać. Cenowo też uważam, że jest w porządku. Podsumowując - u mnie na zimę za słaby, natomiast na wiosnę i wakacje powinien być taki w sam raz. Kosmetyk uniwersalny, do stosowania z innymi produktami i bezproblemowy.

Sylveco lekki krem brzozowy to krem o naturalnym składzie, przyjazny dla wegan- bardzo za to doceniam. Mam skórę normalną 30+, a na moje potrzeby ten krem jest zbyt lekki. Pięknie i świeżo pachnie, ma dość lejącą konsystencję. Ultra szybko się wchłania. Niewystarczająco dla mnie nawilża skórę wokół oczu. Na plus, że nie jest komedogenny, nie powoduje świecenia. Z przyjemnością go zużyłam ale raczej więcej nie kupię.

Krem zakupiłam za namową siostry i nie żałuje. Super konsystencja, rewelacyjna baza pod makijaż, świeży zapach. W połączeniu z resztą serii, polecam. Spełnił moje oczekiwania najbardziej pod względem nawilżenia skóry i nadania jej uczucia świeżości

mój ulubiony krem na dzień do twarzy z serii naturalnych kosmetyków pielęgnacyjnych. idealnie współgra z podkładem i pięknie nawilża skórę. wszelkie zaczerwienienia wywołane własną ingerencją (skubanie,wyciskanie) stopniowo niweluje

Krem został zamknięty w tubce o pojemności 50 ml . Produkt ma bardzo fajny aplikator, z którym wydobycie produktu to czysta przyjemność. Krem tak jak napisał producent jest naprawdę lekki nie tylko w konsystencji. Zaaplikowany na skórę ciała już podczas rozcierania zaczyna się świetnie wchłaniać. Pozostawia po sobie bardzo gładką cerę, nawilżoną, a do tego naturalnie matową. Nie pozostawia żadnych slizgich czy lepkich filmów. Nie uczulił mnie ani nie podrażnił. Odkąd go stosuje zauważyłam również dużo mniej pojawiające się sebum w ciągu dnia.

Krem idealnie otula skórę, dając uczucie nawilżenia i odżywienia. Higieniczne opakowanie z pompką pozwala precyzyjnie dozować ilość produktu, po nałożeniu na skórę pięknie się rozprowadza i wchłania. Dodatkowym atutem jest przyjemność dla zmysłu powonienia

Zaciekawił mnie ten krem ponieważ formuły brzozowej nigdy nie używałam a szukam zawsze na dzień lekkich kremów nadających się pod make up, nawilżających i upiększających jako baza pod podkład i puder i faktyczne sylveco bardzo mi przypadł do gustu ponieważ krem jest naprawdę lekki , niczym piórko konsystencja baaaardzo delikatna leciutka wręcz lekko płynna i idealnie rozsmarowuje się na twarzy. Krem pachnie delikatnie acz subtelnie i skład jest również niczego sobie. Efekt ? Twarz wyraźnie nawilżona lekko „świecąca”ale w tym pozytywnym znaczeniu. Podkład nakłada się na tym kremie niczym na lustrze naprawdę cudownie i szybko się wchłania twarz wygląda na zdrową i promienną. Mój faworyt wśród kremów na dzień ! Nie uczula i nie alergizuje a mam do tego skłonności więc tymbardziej dodatkowa gwiazdka :)

Krem jest w wygodnym opakowaniu, charakteryzuje się dość dziwnym zapachem tempym, ale mnie nie drażni. Konsystencja produktu jest całkiem treściwa, ale bardzo dobrze się rozprowadza i szybko wchłania nie pozostawiając tłustego filmu ani lepkiej warstwy. Krem dobrze nawilża cerę oraz pozostawia gładka. Świetnie nadaje się pod makijaż. Nie podrażnia skóry. Produkt wydajny i skład bardzo dobry.

Krem na mojej cerze mieszanej sprawdził się bardzo średnio. Nie zrobił krzywdy, ale za to zostawiał nigdy nie wchłaniający się filtr, wydawało mi się jakby tak na prawdę prawie wcale się nie wchłaniał, więc po zużyciu dwóch opakowań pod rząd musiałam zrobić przerwę na coś bardzo odżywczego, bo moja skóra całkiem straciła swój naturalny glow. Nie tego szukam w kremach do twarzy.

Lekki krem brzozowy od Sylveco kupiłam w aptece. Szata graficzna opakowania jest minimalistyczna utrzymana w kolorystyce pastelowej zieleni z czarnymi i białymi napisami. Producent umieścił wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu w jasny sposób. Pojemność standardowa dla kremu 50 ml, PAO 6 miesięcy od momentu pierwszego otwarcia. Opakowanie wykonane z wysokiej jakości białego plastiku z zamknięciem typu airless jest bardzo higieniczne, dodatkowo zabezpieczone w postaci nakrętki oraz wspomnianego już kartonika. Wcześniej była inna szata graficzna opakowania z rysunkiem brzozy, teraz to totalne minimum i obie mi odpowiadały. Zawartość opakowania jest najważniejsza, a w składzie kremu mamy: *ekstrakt z kory brzozy - pobudza syntezę kolagenu i elastyny, zwiększa sprężystość skóry i opóźnienia proces starzenia *ekstrakt z aloesu i ksylitol o działaniu wybitnie nawilżającym i zmiękczającym *naturalne oleje i masło karite - odbudowują warstwę wodno - lipidową *alantoina - zapewnia skórze szybkie ukojenie *witamina E - zabezpiecza skórę przed negatywnym wpływem środowiska *ekstrakt z mydlnicy lekarskiej - zawiera saponiny ułatwiające wnikanie składników aktywnych w głębsze warstwy skóry Krem jest bardzo lekki, bezzapachowy można go aplikować na twarz, szyję i dekolt oraz okolice oczu. Przeznaczony do stosowania na dzień, idealny jako baza pod makijaż. Krem sprawdza się w przypadku skóry wrażliwej i suchej jak moja oraz do wszystkich innych rodzajów. U mnie sprawdza się najlepiej w okresie wiosenno - letnim solo lub z dodatkiem serum lub olejkiem. Dostępność, cena i wydajność idą w parze. Stosuje już kilka lat i z chęcią sięgam ponownie.