E.L.F. Cosmetics Blush Róż do policzków

Bardzo lubię ten róż za jedną prostą cechę-jest naturalny, dziewczęcy. Posiadam kolor "blushing" i jest to kolor, którego szukałam od wieków. Bardzo jaśniutki, różowiutki, delikatny kolor, taki dziewczęcy, zwiewny. Ma delikatne świecące drobinki, które dodają zdrowego błysku twarzy. Pigmentacja jest naprawdę w porządku. Nie jest zła, nie potrzeba tony produktu żeby było go widać, ale też ciężko zrobić sobie nim krzywdę. Bez większych problemów się blenduje, nie robi dziur, nie porusza, nie zmazuje. Mój jedyny problem dotyczy tego, że ogromnie się pyli. Naprawdę. Drugie tyle co nabieramy na pędzel, ląduje dookoła nas, przez co nie jest to zbyt wydajny produkt, ale za tą cenę można przeboleć. Opakowanie nie jest najładniejsze, wygląda jak ze sklepu "wszystko za 5zł", ale nie pęka ani nie ma z nim większego problemu.

Plusy : - na pewno cena, - ładne odcienie ( mam Shy ),bardzo ładny jasny róż, subtelny - bardzo dziewczęcy, - nie jest za twardy ani za miękki ( jednym słowem dobra konsystencja ), Minusy : - trochę pyli, ( wydaje mi się , że przez to będzie mało wydajny ) - trwałość raczej średnia, Ogólnie produkt dobry dla osób, które nie chcą wydawać majątku na róż, a też nie chcą kupować bubla. Używam tego produktu od: od 2 miesięcy. Ilość zużytych opakowań: pierwsze - ok.1/3 op.

Posiadam odcien peachy keen - brzoskwiniowy z delikatna zlota poswiata. Kolor jest bardzo ladny, delikatnie napigmentowany, latwo go nalozyc, chyba nie sposob zrobic sobie nim krzywde. Daje ladny efekt musnietej sloncem twarzy, fajny tez jako cien. Cena jest nie do pobicia, pudeleczko bardzo poreczne i o przyjemnej haptyce (jest matowe i jakby "gumowane"), d tego solidne. Wady tez ma, acz nieduze - moj jest bardzo mocno zbity, suchy, pyli przy aplikacji. Tym niemniej nie wysusza skory i mimo zbitej konsystencji daje sie nabrac miekkim pedzlem. Wydaje mi sie ze nie da sie nim zrobic mocniejszego (czytaj: wieczorowego) makijazu. Mnie to nie przeszkadza. Za ta cene jakosc jest znakomita, choc na pewno mozna dostac mocniej napigmentowane roze. Nie wykluczam ze kupie kiedys inny kolor, celem poeksperymentowania z roznymi odcieniami, gdyz wybor kolorow jest spory (generalnie preferuje roze w kremie) Używam tego produktu od: lata 2013 Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Skuszona dobrymi opiniami na YT zakupiłam i posiadam kolory: peachy keen, candid coral, mellow mauve, tickled pink. Dwa pierwsze kolory są metaliczne, rozświetlające, pozostałe raczej matowe (minimalne rozświetlenie). +- Dają delikatny efekt, aby uzyskać coś bardziej widocznego potrzebna jest dwukrotna aplikacja. + Ładne, porządne opakowanie, w środku małe lusterko. + Cena na allegro 18-20 zł, USA 3$. + Nie obsypują się. + Łatwo się nakłada. - Nie są trwałe! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 4 różne odcienie w trakcie

Zamowilam ten produkt przez internet gdyz jest zupelnie niedostepny i w pl i w uk za jakies 20 zl.Mysle ze tyle jest warty.Mam w kolorze pink passion.Szukalam chlodnego rozu z niebieska podbitka.Ten wlasnie taki jest.Gdy zobaczylam go na zywo to powaznie sie wystraszylam-wygladal mega intensywnie w opakowaniu!Opakowanie przypomina mi nieco roze z nars bardzo porzadne ladnie wykonane :) Co do samego rozu-musialam nauczyc sie go obslugiwac.Pierwsze malowania tym rozem byly porazka-mega napigmentowany+trudny do roztarcia=mega placki na twarzy.Wygladalam jak klaun.Roz przelezal w szafce dobry rok niz znow na niego spojrzalam.Ten kolor nadaje sie tylko do bardzo zimnych makijazy(zadnego polysku,czysty mat)Musialam nauczyc sie nim malowac.Delikatnie nakladam roz-doslownie dotykam pedzlem tylko powierzchni(zadnego tarcia) i delikatnie stopniuje efekt na twarzy.Czasami uda mi sie wyczarowac z nim piekny chlodny makijaz krolowej sniegu jednak to taka loteria :)Roz nie jest zbyt trwaly-w polowie dnia juz delikatnie sie sciera z policzkow.Napewno nie pomalowalabym sie nim w przypadku braku czasu-nad nim trzeba troche posiedziec.Oceniam tylko ten konkretny problematyczny kolor nie wiem jak jest z pozostalymi jednakze chyba nie chcialabym sprobowac pozostalych.Za duzo z tym zabawy:( Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Posiadam go w kolorze Candid Coral, który chyba jest najbardziej popularny. + posiada złote drobinki, które są dobrze zmielone, nie jest to gruby osypujący się brokat, wygląda bardzo ładnie na opalonej skórze! + kolor brzoskwiniowy - nie jest za bardzo pomarańczowy, taki w sam raz + pigmentacja całkiem fajna, ani za słaba, ani za mocna, na pewno nie da się nim zrobić krzywdy, bo efekt można stopniować + łatwo się go nakłada, nie robi plam - nie jest zbyt wydajny, ponieważ bardzo się osypuje gdy przyłożymy pędzel do produktu to dużo go ląduje w powietrzu a nie na twarzy ;) - nie trzyma się cały dzień, po kilku godzinach jest jeszcze trochę koloru, ale złote drobinki w ogóle znikają Cena jest przystępna, szkoda tylko, że jest słabo dostępny (ja kupowałam online). Myślę, że jednak są one godne polecenia. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

roze maja sliczne kolorki jak w mac sa duzo napigmentowane (przynajmniej moje kolory) maja duzo perly nie brokatu ( nie mam matowego) rozprowadzaja sie dobrze niestety bardzo pyla sa nietrwale sa tanie i ladnie wygladaja na buzi wiec jesli ktos nie potrzebuje dlugotrwalego kosmetyku na pewno na tak opakowan nie oceniem dla mnie wazny jest sam produkt jest to dobra tania alternatywa do drogich rozy Używam tego produktu od: 6 mies Ilość zużytych opakowań: 1 cale

Zamówiłam dwa róże e.l.f.\'a z allegro - tickled pink i candid coral. Nie były drogie - inwestycja jak najbardziej do przełknięcia. + mają łądne kolorki - róże, korale, brzoskwinie, śliwki, wrzosy, fuksje... można znaleźć coś dla każdego typu urody praktycznie +wygodne opakowania z lusterkiem - zajmują mało miejsca w kosmetyczce a do tego mają z wobie jeszcze lusterko :) + niewysoka cena - nie zrujnują stanu naszego portwela;) + ładny efekt na skórze - dają się dobrze blendować i można budować nasycenie koloru (do pewnego stopnia) + są wydajne - nie są trwałe - szybko sie utleniają i znikają z policzków, konieczne są poprawki w ciągu dnia - ciężko z dostępnością - w naszym kraju trzeba ich raczej szukac w drogeriach internetowych Ogólnie polecam ten rodukt, warto go wypróbować jeśli ma się okazję. Ja na pewno zużyję swoje róże do końca, ale raczej nie kupię ich ponownie. Będę szukała czegoś trwalszego. :) Używam tego produktu od: rok temu Ilość zużytych opakowań: dwa w trakcie

posiadam gotta glow zloty rozswietlacz bezdrobinkowy - tafla polecam dla cieplych tonacji i brunetek candid coral slaba pigmentacja takze niewydajny po 4 h znika z twarzy kolor brzoskwiowo rozowy prawie matowy berry merry efekt identyczny jak sunrise sleeka satynowa czerwien z podbiciem brazu + drobinki blushing rose kolor mocno rozany satynowy z drobinkami lubie te roze cena internetowa jednak jest wyzsza ok 18zl niz na zachodzie ,te kosmetyki powinny byc tansze do 12zl bo pojemnosc 4gr mniejsza a + pigmnetacja gorsza niz sleeka mimo to jestem zadowolona z tych ciemniejszych kolorow i je polecam ,na podkladzie i pudrze trzymaja sie bardzo dobrze

Nie nigdy wiecej go nie kupie!! :( + cena +opakowanie , ladne i fajne w uzytkowaniu +wydajnisc-niestety w tym przypadku raczej minus strasznie sa wydajne!! +efekt na twarzy delikatny ale prawie niewidoczny czyli + i - - okropna konsystencja mokrego kamienia ktory nie daje nic koloru na pedzlu!! -prawie zaden efekt -Bardzo slaba pigmentacja :( Szkoda kasy nawet tak malej Tickled pink to moja pomylka :( polecam Wibo lub Mac !!! Używam tego produktu od: 3m-cy Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie , o ile nie wyladuje w koszu

Jest to mój drugi w życiu róż po Sleeku;) Długo zastanawiałam się nad odcieniem odpowiednim dla mojej jasnej cery, wybrałam Twinkle Pink. Jest to delikatny różowy kolor, trochę chłodny z połyskującymi drobinkami. Lubię go na co dzień. Wygląda naturalnie i subtelnie podkreśla policzki. Jestem zadowolona. I jest mega wydajny. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam w promocji od razu 3 kolory i był to wielki błąd :( Posiadam odcienie: - Peachy Keen - Gotta Glow - Tickled Pink Opakowanie nawet całkiem estetyczne, ale co z tego! Róż jest po prostu całkowicie niewidoczny na twarzy! Nawet ciężko uzyskać jakikolwiek kolor nabierając go na palec i rozmazując na grzbiecie dłoni. Po prostu brak mu jest beznadziejnie napigmentowany. Próbowałam już wszelkich sposobów aplikacji, na sucho, na mokro, przetestowałam wszystkie sensowne pędzle i nic. Na twarzy efekt zerowy. Na swatchach w internecie wyglądały fantastycznie, delikatny, satynowy połysk. Nie wiem jak udało się uzyskać taki efekt. Kocham róże Sleek za fantastyczne napigmentowanie i uzyskiwanie pięknego efektu na policzkach po zaledwie dotknięciu pędzlem powierzchni produktu. Te są ich absolutnym przeciwieństwem. Powędrują prosto do śmietnika :( Używam tego produktu od: kilkanaście podejść Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzech

Odcien peachy keen Długo szukałam brzoskwiniowego rózu, ktory nie wpada w terracote jak bronzer a mimo to daje subtelny efekt. Taki własnie jest ten róz. Nadaje subtelna poswiate, w ramach potzreby mozna go intensyfikowac. Wygląda swiezo i naturalnie i jest to dokłądnie odcien brzoskwinki. W dodatku jest gładko rozdrobniony i nie ma tandetnie mieniacego sie brokatu na 5 :) Używam tego produktu od: kilku tyg Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam 2 kolorki: peachy keen oraz gotta glow (rozświetlacz) Peachy keen to piękna,bezdrobinkowa brzoskwinka,która daje efekt pięknego glow.Cera staje się promienna i świerza.Może spokojnie zastąpić nam brązer,za pomocą tego różu możemy pięknie wymodelować twarz. Gotta glow służy jako rozświetlacz,który jest podobno odpowiednikiem rozświetlacza Nars "Albatros". To złoty rozświetlacz,ze złotymi drobinkami,które pięknie odbijają światło. Myślę,że będzie niezastąpiony przy opalonej skórze. Mogę śmiało polecić oba produkty,ponieważ są świetnie napigmentowane,długo się utrzymują,drobinki nie wędrują po całej twarzy,mają świetna cenę-czego chcieć więcej?! Gorąco polecam! ;) Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 2 na stanie ;)

Produkt z wieloma plusami - wygodny w użyciu, tani, ma ładne odcienie (ja mam Candid Coral). Pigmentacja jest jednak średnia, trzeba nabrać sporo produktu (dodaję, że jestem bardzo blada). Nie lubię go także za kiepską trwałość. Szybko znika z twarzy. Myślę, że za taką niską cenę można popróbować, zwłaszcza, że zwykle zamawia się kosmetyki z Internetu hurtowo, można dorzucić do wysyłki. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno - w trakcie UWAGA! Róż po dotknięciu dna bardzo łatwo się kruszy i to jego duuuuży minus. Tak jest ze wszystkimi prasowanymi kosmetykami ELF, które mam (a mam puer, róż, brązer).

Zakupiłam ten róż dzięki opiniom z kanałów na YT.Wybrałam bardzo popularny odcień,czyli Candid Coral. Róż przypadł mi do gustu,jednak nadal poszukuję ideału :) Plusy: +piękna gama kolorów(kolory pokazane na stronie różnią się trochę od kolorów realnych dlatego radzę bazować na swatchach w Internecie) +efekt zdrowych rumieńców,można go stopniować +kolor jest bardzo naturalny,dopasowuje się do karnacji,współgra z jasną i z opaloną skórą +nie robi plam,smug, nie ściera się nieestetycznie,dobrze się nakłada +solidne,eleganckie i proste opakowanie +odcień Candid Coral posiada małe drobinki,delikatnie rozświetla +przystępna cena - zapłaciłam ok.20zł + przesyłka +nie zapycha,nie uczula,dobry nawet dla wrażliwej skóry(jak moja) Minusy: -osypuje się na opakowanie podczas aplikacji,pyli;mam wrażenie,że nie jest tak wydajny jak sądziłam Polecam ten róż,bo to dobry produkt.Za tę cenę można go śmiało wypróbować,ocenić :) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Mam kultowy(jeśli mogę tak napisać) odcień Candid Coral. +solidne opakowanie +ładny odcień(na policzku mieni sie złotem) +łatwy w aplikacji Wydajności określić nie mogę-i chociaż używam od miesiąca(lub dłużej) to nie mam co do tego zastrzeżeń. -sam róż zostaje na policzkach kilka godzin, natomiast ta złota poświata cały dzień -nie wiem czy u niektórych nie migruje w dolne partie policzków-u siebie nie zauwżyłam Używam tego produktu od: miesiąc/ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Posiadam ten róż w najpopularniejszym chyba odcieniu Candid Coral. Do kupna zachęciło mnie wiele pozytywnych recenzji (głównie na YouTube). Niestety, róż zupełnie nie przypadł mi do gustu. Z kolorem też za bardzo nie trafiłam, ale to już nie wina produktu tylko moja ;). Zacznę od plusów: + nie można z nim przesadzić, łatwy w aplikacji, + ładne opakowanie i odcienie, + dobra cena. I to niestety byłoby na tyle.. Minusy: - trochę się trzeba namachać pędzlem żeby uzyskać widoczny efekt, - kiepska wydajność (co wiąże się z punktem powyżej), - znika z twarzy w tempie ekspresowym, już po mniej więcej 2 godzinach nie ma po nim śladu! Mimo całej sympatii do firmy E.L.F., mimo tylu pozytywnych recenzji nie potrafię przekonać się do tego produktu. Nie polecam, chyba że ktoś ma czas i cierpliwość na ciągłe poprawki. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 3/4 pierwszego