Jaguar Classic Electric Sky EDT 

Trwałość, intensywność i przystępna cena to gwarancja Jaguara. Zarówno Black, jak i Ultimate Power to orginalne zapachy jednak nie mogę powiedzieć tego samego o Electric Sky. Pierwsze psiknięcie i już na samym wstępie zapach przypomina typową, ostrą woń pianki do golenia z tym, że jest ona dodatkowo posłodzona. Na szczęście z biegiem czasu perfum całkowicie się zmienia, łagodnieje czuć grejpfruta trochę pieprzu i jakieś zioła. Dobrze współgra na samej skórze. Jest też trwały.

Ooo, niebezpieczne perfumy. Dla Kobiet niebezpieczne. Faktycznie mają w sobie coś z nasyconego elektrycznością wieczornego nieba przed burzą. Ostre, bezkompromisowe, w nucie głowy z mocnymi akcentami ostrego pieprzu syczuańskiego i gorzkawo-świeżego grejpfruta, skonfrontowanymi z... liśćmi fiołka. Grubo :-). W sercu zapachu jest jeszcze ostrzej, bo pojawiają się jeszcze liście... pelargonii – odpornej i uroczej roślinki balkonowej, uwielbianej przez alpejskie Gospodynie, obsadzające nimi po prostu każde miejsce :-), ale faktem jest, że liście tych przyjemnie kwitnących stworzonek emanują charakterystycznym, esencjonalnym, gorzkawo-narkotycznym aromatem. Do tego dochodzi jeszcze chłodna lawenda, ale potem, po pierwszej fali aromatów ostrych, przykuwających uwagę męską mocą, pojawia się fala nut jeszcze groźniejszych – kuszące, przyciągające, ultrazmysłowe: szałwia muszkatałowa, drewno bursztynowe i waniliowo-esencjonalna fasola tonka. Wszystkie te komponenty składają się na całość niezaprzeczalnie męską, mocną, wręcz drapieżnie seksowną, po jakiejś godzinie istnego ataku woni, przechodzącą płynnie w gęstą, mroczną, esencjonalną zmysłowość. Piękno tych perfum tkwi też w tym, że choć tak mocne i męskie, nie bazują na akordach dymnych, tytoniowych czy kawowych, a pozostają w odbiorze bardzo czyste, rześkie i przestrzenne. Kompozycja doskonała dla wyluzowanego Mężczyzny w typie "Easy Ridera", a do garnituru... przeciwskazań nie widzę, jeśli Użytkownik to śmiały, odważny i pewny Siebie fajny Facet o rock'n'rollowej duszy, natomiast użycie tych perfum w biurze, w którym pracują również Kobiety, może się skończyć... rewolucją :-). Gorąco polecam.