Dolce & Gabbana Pour Homme EDT 

To mój drugi ulubiony męski zapach. Podarowałam go znajomemu na urodziny i od tego momentu ma zakaz używania innych perfum :P Jest niezwykle męski i sexowny. Jestem w stanie wyczuć go na każdym mężczyźnie. Zapach idealny na wieczór i imprezę, raczej jest zbyć zmysłowy na dzień.

Od lat kocham! mój mąż zawsze musi mieć go na półce. Zapach jest cudowny, zmysłowy, głęboki. No rewelacja. Trwałośc bardzo dobra. Połączenie wyjątkowe.

Powod?to jedyna woda jaka pasuje mojemu mezowi i do mojego meza.Moglabym go wachac i wachac i nie msm dosc.Nie watpie w sexownosc tego zapachu i raczej na dzien i do pracy moze byc nieco ryzykowne jego uzycie ;).uwielbiam zapachy ktore nie czuc spoconym facetem po 50.A ten mozna uzywac do 100.Szostka z plusem! I kupie mu go znow. Używam tego produktu od: Dłużej niż rok Ilość zużytych opakowań: 3

PIERWSZE PSIKNIĘCIE WYWOŁAŁO POZYTYWNE EMOCJE. SZALENIE SPODOBAŁA MI SIĘ TA TYTONIOWA NUTA, JAKBY KTOŚ PALIŁ FAJKĘ. JEDNAK PO JAKIMŚ CZASIE WYCZUWAŁO SIĘ COŚ OSTREGO. OSOBIŚCIE MI TO NIE PRZESZKADZAŁO, ALE IDĄC GDZIEŚ Z MĘŻEM ZASTANAWIAŁAM SIĘ CZY KTOŚ ŹLE NIE ODBIERA TYCH AKORDÓW. TO PERFUMY Z GATUNKU NARZUCAJĄCYCH SIĘ. PONIEWAŻ NIE BYŁAM DO NICH PRZEKONANA W 100 %, SPRZEDAŁAM NA ALLEGRO I PRZYZNAM, ŻE LICYTACJA CIESZYŁA SIĘ WIELKIM POWODZENIEM :) Używam tego produktu od: KIEDYŚ Ilość zużytych opakowań: OK. 10 ml

przytłaczająca woń cytrusowych owoców, którą twórca zapragnął przełamać ziołowymi przebłyskami swojego "geniuszu", ale żeby jeszcze bardziej dobić zapragnał wykończyć kompozycję ciepłymi meskimi akcentami tonki i piżma. Wyszło tak jak wyszło: tanie i toporne cytrusy, zioła tak finezyjne jak projekty samochodów pewnej popularnej firmy z wolfsburga, a baza przypomina zapachem roztopione masło na skórze w upalny dzień. Brawo, najbardziej bawią mnie opinie o tym, że kobiety, są na niego wyczulone i wariują czując go na facecie. Cieszę się, że w zdobywaniu uznania u płci pięknej za pomocą perfum, zajmuję odmienną nisze ekologiczną niż fani D&G. Doskonale sprawdza się jako kosmetyk na łazienkowej półce z rzeczami dla gości (z różnymi jednorazówkami itp) schodzi wtedy jak woda i tylko dzięki temu udało mi się zmordować cała butelkę.

Oceniam te perfumy na podstawie próbek używanych przez mojego mężczyznę. :) Zapach jest oryginalny, nietuzinkowy, super męski, bardzo trwały. Idealny dla mężczyzn atrakcyjnych, inteligentnych i eleganckich. Butelka zwyczajna. Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: kilka próbek

Zapachy cytrusowe to nie moja działka. I do dziś nie wiem, co mnie popchnęło, to spróbowania tego zapachu, ale spróbowałem. Na początku cytrusy odrzuciły mnie na przeciwległą ścianę sklepu, ale już po kilkunastu minutach, zacząłem odczuwać niezwykłą woń. Z każdą kolejną godziną było coraz lepiej i lepiej. Pod koniec dnia, spacerując, musiałem się powstrzymywać, żeby nie dostać estetycznego orgazmu na środku ulicy. Zapach przykleił mi się do skóry i odtąd jesteśmy jak bracia syjamscy. Butelka z chamską, papierową naklejką wygląda jak żart. Dzięki połączeniu niezwykłej elegancji z opakowaniem, używanie tego zapachu, jest jak uprawianie niesamowicie ekscytującego seksu ze szpetną, choć niezwykle sprawną w łóżku maszkarą, z papierową torbą na głowie... Dlatego odejmuję pół gwiazdki... Używam tego produktu od: 4 lat Ilość zużytych opakowań: 2x100ml

Dla mnie zapach kultowy. Pierwszy raz nabyłem go gdzieś w połowie lat 90-tych i od tego czasu towarzyszy mi zawsze. Moja Pani go uwielbia i zawsze twierdzi iż kojarzy go tylko ze mną :). Przed każdym jej wyjazdem w delegację, zaopatruje ją w poduszkę spsikaną DG i zawiniętą szczelnie w torebkę, co by zapach nie wywietrzał i mam pewność że jak zasypia to przynajmniej mnie czuje :). To jest mój zapach - na zawsze, ciężki, mocny, sugestywny. Gorąco polecam ! Używam tego produktu od: długo Ilość zużytych opakowań: kilkadziesiąt

No wiec czas wreszcie coś napisać... ;) Otóż zapach ten "prześladuje" mnie od 2007 kiedy to kolezanka zapytała czy znam D&G EDT dla menów, a ja nie znajac czym prędzej pobiegłem do perfumerii i przetestowałem. Z początku skojkarzenie z proszkiem do prania, faktycznie taki chemiczny, ale spryskałem sobie papierek i z czasem coraz bardziej zaczał mi sie podobać. Wyjechałem z kraju do pracy za granicę i co perfumeria to kolejny test D&G i kolejne odurzenie. Wróciłem i postanowiłem sobie zakupic podróbkę, przyjemna (do dzisiaj jestem w jej posiadaniu), ale daleko jej do oryginału. Wreszcie po 2 latach zaopatrzy łem się w oryginalną butlę. No cóż można napisac? oczywiście nadal mi sie podoba, przyjemnie sie go nosi. Rzeczywiście odświeża. Może nie jest az tak bardzo intensywny, ale wyczuwalny w większej odległości na innych. Co zarzucimy? no może to ze jest bardzo łatwo dostepny we wszelkiego rodzaju podrzędnych drogeriach :/ co robi z niego produkt masowy-przez wielu uzywany. Nigdy nie chciałem pachniec jak wszyscy, ale cóż słąbośc do pięknych zapachów jest mocniejsza, nic nie poradzę. Trwałośc na dośc wysokim poziomie, otoczeniu sie podoba, butla nieszczególna, bo i po co ;) POLECAM :) Używam tego produktu od:tygodnia Ilość zużytych opakowań:w trakcie 125ml

To był jeden z pierwszych perfum jakie mi sie naprawde spodobały. Usłyszałem o nich w 1999 roku i poczułem ich zapach. Postanowiłem kupić buteleczke i tak pozostało do dziś, kupuje go czasem ale nie używam cały czas ponieważ mam inne zapachy na dzień. Ten jest na wyjątkowe okazje. Ciepły i przyjemny zapach. Używam tego produktu od: 1999 roku Ilość zużytych opakowań: dużo

Zapach niewątpliwie ciekawy, ładny i utrzymany w "modnej" konwencji. Na mojej skórze się rozwija dość płasko, nieciekawie, syntetycznie. Mi przypomina zapach proszku do prania, co nie znaczy ze nie jest ladnym zapachem, po prosu nie lubie syntetycznych zapachów a ten mi sie wybitnie kojarzy z syntezą chemiczną. Podsumowując ladny ale nie odkrywczy, przyjemny ale nie intrygujący. Użytkownicy będą ladnie pachnieć nim wsród innych, wtopią sie w zgiełk miasta, dopasują do klientów kawiarni i pubów.... ale nie będą wyróżniać sie i nie będą intrygować swoim zapachem. Zapach moim zdaniem zdecydowanie codzienny, do pracy, do biura, na uczelnie dla mlodych aktywnych mężczyzn. Używam tego produktu od:kiedyś używalem teraz nie Ilość zużytych opakowań:jedno lub dwa

D&G jest stworzony chyba do uwodzenia kobiet ;) i coś o tym wiem. Moja dziewczyna wręcz błaga abym go "miał na sobie" i coś w tym jest magicznego ;) Intensywny, lecz nie nachalny, bardzo męski ale jednocześnie delikatny zapach. Jeśli zastanawiasz się co kupić facetowi D&G będzie wspaniałym prezentem. Bardzo go lubię. Używam tego produktu od:ponad roku Ilość zużytych opakowań:w połowie pierwszego

Zapach bardzo charakterystyczny, zupełnie nie do pomylenie z czymś innym, szalenie męski. Zakochałam się w nim a potem kupiłam temu w którym jestem zakochana, na szczęście jemu też się podoba. Ja uważam że jest bardzo intensywny i zawsze przyciąga nosa na ulicy, (niestety zbyt popularny, wielu mężczyzn nim pachnie np w Amsterdamie). Jego intensywność przypomina jednak bardziej damskie niż męskie zapachy... Wręcz brakuje mu tego powera jaki w nadmiarze mają te bardzo mocne-męskie zapachy. I chyba też kobietom bardziej się podoba, jak wszystko od D&G... Co do samej esencji zapachu to dla mnie dość słodki tytoń plus zapach pary którą wytwarza się podczas koncertów, obłęd gdy go teraz wącham serce bije mi mocniej... To jeden z najpiękniejszych zapachów męskich jakie znam. Buteleczka skromna, ale poręczna i prosta tak jak dla faceta, naklejka trochę nietrwała dość szybko się odkleja. Ale za to na pewno nie odejmę gwiazdki. Zapach bardzo wydajny, starczy na długo. Myślę, że to już klasyk, zauważyłam, że ma go wielu facetów obok innych zapachów na swej półce(dosłownie, to nie doświadczenia z ulicy). Klasyk i KWC. Polecam nowoczesny w żadnym wypadku staroświecki !!! Używam tego produktu od: roku używa go mój chłopak Ilość zużytych opakowań:Pierwsze 40 ml edt

Uwielbiam ten zapach na moim mezu. Zawsze rozpoznaje go na ulicy. Moj maz jak pierwszy raz go wachal stwierdzil , ze jest bardzo delikatny i pewnie nietrwaly. Bardzo sie mylil.:) Zapach jest bardzo trwaly i nie jest nachalny . Kojarzy mi sie z luksusowym mydlem:) Ja jestem wielbicielka zapachow mydlanych wiec nie mam mu nic do zarzucenia. Jednak na zime wole mezczyzne otulonego w korzenno lesne zapachy typu Basala. Używam tego produktu od:3 miesiecy Ilość zużytych opakowań:100 ml

Ladny zapach tylko troche zbyt delikatny moim zdaniem. Preferuje ciezsze kadzidlane zapachy, jak Opium lub bardzie slodkie jak Armani Code. To jest taki sredniak. Ladny acz bezpieczny, chcialoby sie rzec asekurancki. Na lato przyjemny nie przecze, lecz daleko mu do mojego idealu. Używam tego produktu od:TZ uzywa od jakichs 2 miesiecy Ilość zużytych opakowań:pol 125ml aftershavea

Zapach miał swoją premierę w 1994 roku. Rzeczywiście w przypadku D&G For Men da się odczuć dość wyraźne "zanurzenie" w stylistyce perfumiarstwa lat 90. Zapach jest krótko mówiąc - passe. Wprawdzie ilość przypraw w składzie mogłaby obiecywać ciekawą całość, ale tak niestety nie jest. Początek jest silnie zdominowany przez cytrusy. Klimat zbliżony do innego "dzieła" panów D&G - Light Blue. Cytrusy w wydaniu odświeżaczowym... Jednak ja postanowiłam dać szansę zapachowi i uparcie wyczekiwałam na przyprawy wierząc, że wniosą ze sobą coś ciekawszego. Niestety, potem było tylko gorzej i zapach zmienił się w połączenie apteki z kioskiem. Dokładnie tak właśnie go odbieram - apteczne specyfiki połączone z wonią gazet w kiosku (czy też raczej gazet + innych produktów "kioskowych", które dają charakterystyczną całość. Wszystkie te gumy do żucia, proszki do prania, papierosy, itd...) Jednym słowem - D&G For Men nie jest moim wymarzonym zapachem dla faceta. Nie jest przy tym odrzucający, ale ciekawy też nie. On jest jeszcze gorszy niż odrzucający, jest po prostu nijaki. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: próbka

Ma to cos,co sprawia,ze jestem gotowa obejrzec sie za facetem,ktory tym pachnie.Jest delikatny ,swiezy,polecam.Jest jednak jedno ale,lubie ten zapach ale dopiero po paru godzinach na szji mojego chlopaka.Moge wtedy wachac i wachac.Poczatki sa jednak zawsze trudne:)Glowne nuty to mandarynka,pomarancz,cytryna,lawenda.Używam tego produktu od:rok Ilość zużytych opakowań:1

Sugerowanie się popularnością tego zapachu może przynieść nieprzyjemne rozczarowanie zwłaszcza gdy kupujemy je na prezent dla kogoś. Ja niestety dostałem je w prezencie z jak najlepszymi intencjami niestety zapach okazał się wielką pomyłką. Silnie skoncentrowany zapach niezwykle trwały powoduje, że rzeczywiście długo i daleko się za nami snuje - niestety w tym wypadku jest to wada. Po krótkim czasie niezwykle męczy powodując u mnie bóle głowy i uczucie nudności. W zapachu tym nie ma krzty świerzości . Strasznie kłuje w nos... szczerze mowiac, nie wiem jak mozna cos takiego nosic na sobie... Masakrycznie ostry. Można go chyba polecić osobom ciężko pracującym fizycznie i wydzielającym duże ilości potu wtedy może ta intensywność zapachu byłaby zaletą ;-). Innym nie polecam. Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 50 ml