Avon Encanto Spontaneous, Illuminating Body Lotion (Rozświetlający balsam do ciała) 

Produkt ma dużą pojemność 200 ml, kremową konsystencję, "pomarańczowy" kolor oraz mnóstwo małych złotych brokatowych drobinek. Balsam dobrze rozprowadza się po skórze, szybko się wchłania i pozostawia delikatny zapach oraz mocne rozświetlenie. Drobinki są bardzo widoczne na skórze :) więc nie każdemu może to przypaść do gustu. Mi się nawet podoba :) W zapachu zawiera: czerwoną poprzeczkę, koralową magnolię oraz piżmo. Więc zapach jest delikatnie słodki ale nie mulący.

Balsam dostałam w zestawie Encanto Spontaneous ze zwykłym balsamem i mgiełką. Miałam co do niego mieszane uczucia, ale okazał się naprawdę świetny! Produkt znajduje się w czerwonej, plastikowej tubie. Design opakowania jest minimalistyczny, ponieważ znajdują się na nim złote napisy oraz złota literka E, czyli symbol linii Encanto. Całość wygląda bardzo ładnie. Produkt dozuje się za pomocą ściśnięcia opakowania. Balsam ma jasnobrzoskwiniowy kolor i są w nim zatopione naprawdę drobno zmielone, błyszczące drobinki. Konsystencja balsamu jest dość lekka. Bardzo podoba mi się jego zapach - pierwsze skrzypce gra tutaj magnolia, dopiero w tle wyczuwalna jest czerwona porzeczka. Zapach utrzymuje się na skórze naprawdę długo, co najmniej kilka godzin. Dzięki lekkiej konsystencji aplikacja produktu jest niezwykle przyjemna. Balsam szybko się wchłania i nie zostawia na skórze lepkiej warstwy. Zatopione w nim drobinki przepięknie mienią się na skórze. Są one widoczne gołym okiem, jednak nie jest to przesadzony efekt. Myślę, że latem efekt będzie jeszcze piękniejszy i cudownie podkreśli opaleniznę. Balsam ma również inne właściwości - bardzo fajnie wygładza i zmiękcza skórę, a także ją nawilża. Podsumowując - bardzo udany balsam. Nie mogę doczekać się lata aby móc cieszyć się efektem rozświetlającym w pełni.

Balsam zamknięty w plastikowej butelce z odchylanym korkiem, w bardzo wesołym kolorze. Ma dosyć treściwą konsystencję, nie rozlewa się na skórze przy aplikacji. Balsam jest koloru karmowego i momentalnie wyczuwa się zapach słodko-kwaśny. Jednak najbardziej wyczuwalna jest Magnolia. Balsam jest wydajny. Daje dobre nawilżanie i to na długo. No i rozświetlenie. Jest super. Skóra nie świeci się lecz ma subtelną perową poświatę. Zapach też ma dobrą trwałość. Polubiłam ten produkt

Osobiście uważam , że Encanto to jedna z najbardziej udanych serii w Avon , łączy w sobie cechy delikatnej pielęgnacji z bardzo ładnymi idącymi śmiało w stronę perfumowanych zapachami . Balsamy rozświetlające bardzo lubię , więc gdy tylko zauważyłam w przed premierze ten balsam za jakieś śmieszne grosze od razu postanowiłam go kupić . Inie żałuje bo to bardzo przyjemny balsam jest . Opakowanie jest estetyczne - to miękka plastikowa tubka którą pod koniec użytkowania można bez problemu rozciąć by zużyć zawartość do końca . Szata graficzna kobieca , mariaż czerwieni i złota , wszystko zabezpiecza nie pękająca zatyczka na zatrzask z którą nie trzeba się siłować . Bardzo przyjemny zapach. Wyczuwam w nim słodko - kwaśne nuty czerwonej porzeczki i odrobinę piżma , przy czym w zapachu nie ma nic chemicznego czy alkoholowego . Konsystencja to typowy dość gęsty balsam - co od razu przekłada się na bardzo dobrą wydajność produktu , odcień to taki jasny różo - beż iskrzący od ogromnej ilości zatopionych w nim drobinek . Bardzo łatwo rozetrzeć go po ciele , nie roluje się , nie grudkuje . Można go używać bezpośrednio po depilacji gdyż nie powoduje żadnych zaczerwienień czy podrażnień . Drobinek rozświetlających ma multum i nie są one wyczuwalne , połyskują delikatnie , oczywiście przy sztucznym świetle , w lato gdy można sobie bujać na krótki rękawek pewnie to wszystko daje dużo lepszy efekt , wiadomo ale i tak jestem z efektu rozświetlającego zadowolona . Jeśli chodzi o jego właściwości pielęgnujące to nie ma tutaj szału - po prostu delikatnie nawilża pozostawiając skórę miękką i delikatnie wygładzoną w dotyku . Ale ja jestem posiadaczką skóry normalnej więc takie delikatne nawilżenie jest dla mnie w zupełności wystarczające by przywrócić skórze komfort , posiadaczki skór suchych mogą nie być do końca zadowolone no ale też nie ma co narzekać - producent informuje nas przecież na wstępie , że jest to balsam rozświetlający . Jeśli ktoś szuka delikatnego balsamu który nie podrażni , da efekt rozświetlenia i pozwoli nam cieszyć się przyjemnym zapachem przez kilka godzin , będzie to dobry wybór . Fajnie się używa , nie uczula , nie podrażnia , rozświetla skórę no to nie ma się czego czepić .