Uwielbiam wszystko co się błyszczy,dlatego tak chętnie sięgam po kosmetyki z drobinkami nie tylko latem.
Marka BodyBoom wyszła spod szyldu słynnej Bielendy.
Oferta podmarki jest atrakcyjna,a wśród nich znajdziemy kosmetyki do pielęgnacji ciała,twarzy oraz włosów.
Ich składy są przemyślane, pełne dobroczynnych składników,a dopełnieniem udanej partii są ładne i łatwo wpadające w oko opakowania.
Kosmetyk zamknięty jest w wysokiej ,smukłej transparentnej butelce.
Jest to szklany,ciężki pojemnik z pogrubionymi ściankami.
Wygląda solidnie i taki jest w rzeczywistości.
Bardzo ładnie się prezentuje ,ponieważ na bezbarwnej etykiecie posiada świeliste ,brązowe ozdobniki ,a przez transparentne szkło idealnie przebija mieniąca się zawartość.
Pojemnik zakończony jest plastikowym aplikatorem w typie pompki zabezpieczony zatyczką.
Kosmetyk ma 100 ml ,jego skład jest bardzo dobry pełen olei w 96% naturalny.
Nie jest testowany na zwierzętach.
Powinniśmy go zużyć w 6 miesięcy od otwarcia,pomocna może być równie dostępna data ważności.
Kosmetyk jest zgęstniały,ale bardziej luźny,lejący.Spływa z palców powoli.
Świetnie się go rozprowadza po skórze,a jego orzechowy zapach sprawia,że staje się to jeszcze większą przyjemnością,choć nie jest to w pełni naturalna woń.
W opakowaniu oraz po wydobyciu ma brązowy kolor,ale po rozsmarowaniu tylko delikatnie barwi skórę,dodawając jej zdrowszego,ale dalej w pełni naturalnego kolorytu,a złote drobiny,których jest mnóstwo podbijają ten efekt i dokładają mu jeszcze lepszego odbioru.Nie jest to chamski brokat ,ale takie maleńkie iskierki.
Pozostawia na początku lekko tłustawą warstwę,ale na mojej skórze szybko się wchłania,pozostawiając skórę pachnącą,gładką i bardziej atrakcyjną.
Świetnie podbija opaleniznę,a bledszej cerze dodaje takiego zdrowego blasku.
Bardzo polubiłam ten produkt,dlatego używam go nie tylko latem,ale przez cały rok.Podczas ciepłej aury nakładam go na dekold ,ręce i nogi,a w zimniejsze dni tylko na dekold.Jest wyjątkowo trwały ,a piękny rezultat utrzymuje się przez cały dzień.
Kosmetyk ani jego opakowanie nie sprawiały mi żadnych problemów.
Nie uczulił mnie,nie spowodował jakiekolwiek wysypu niedoskonałości czy zaczerwienienia,nie wysuszył skóry nawet przy codziennym stosowaniu.
Produkt nie ma jakiś wielkich skłonności do pozostawiania plam,ale jeśli to nastąpi to spiera się błyskawicznie bez pozostawiania odbarwień.
Ma wydajność na wyższym poziomie,bo mała ilość pozwala na pokrycie dużego rejonu ciała.
Specyfik można nabyć w Rossmannie ,Hebe oraz Naturze.
Jego cena nie należy do najniższych.Musimy się liczyć z tym ,że bez promocji kosztuje około 30 zł.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie