Korres Wild Rose, Compact Powder Rozświetlający puder w kompakcie

Puder jest dość delikatny. Nie matuje mocno i niestety nie na długo - ok. 3 godziny. Zaletą jest fakt, że nie wysusza skóry. Zazwyczaj używałam go na krem lub filtr - nie stosuję podkładów. Myślę, że na podkładzie jego trwałość mogłaby być dłuższa. Puder występuje w wielu odcieniach, więc myślę, że każda osoba znajdzie dla siebie odpowiedni odcień. Puder ściera się równomiernie i nie ciemnieje w ciągu dnia. Nie zapycha również porów. Jego wydajność oceniam jako średnią. Samo opakowanie nie przypadło mi do gustu - jest wysokie, przez co zajmuje wiele miejsca w małych torebkach. Puder wspominam całkiem pozytywnie, ale nie wiem czy zdecyduję się na ponowny zakup - wciąż szukam ideału. Używam tego produktu od: lutego 2015 Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam duże zaufanie do marki Korres a przede wszystkim do kremów z tej firmy. Puder kupiłam przypadkiem przy zakupie właśnie kremów do twarzy. Używałam go jakiś czas i byłam zadowolona, jednak n ie wiem dlaczego szybko o nim zapomniałam i zaczęłam stosować coś innego. Nie jest to dla mnie idealny produkt bo do idealnych produktów sie wraca a mój puder jeszcze niedokończony leży od jakiegoś czasu w szufladzie. Ogólnie nie mogę o nim powiedzieć niczego złego, dobrze mi się stosowało ten kosmetyk ale nie ma po prostu czegoś wyjątkowego. Opakowanie jest dość liche i mi się nie podoba. Sam produkt jest dobry ale kolor nie do końca mi odpowiadał. Nie zmatowił mojej skóry tak jakbym tego chciała. Jest to raczej puder który ma nadać świeżości niż matu bo jest nawet w samej nazwie rozświetlający. Rozświetlenia jednak nie widzę, jest to po prostu zwyczajny puder do twarzy który nie odznacza się niczym wyjątkowym. Nie współgrał ze wszystkimi różami czy bronzerami. Nie rozświetlił i też nie zmatowił. Puder szybko schodzi i napewno nie jest trwały. Raczej nigdy już go nie kupię i nie polecam bo uważam że są lepsze kosmetyki w tej cenie. Zalety: - po prostu zwykły puder Wady: - brak obiecanego rozświetlenia - szybko schodzi - wysoka cena - nie matuje - wchodzi w pory i nie wygląda naturalnie Nie polecam pudru ale firma jest godna polecenia bo mają świetne kremy. Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

puder jest po prostu genialy! już od pierwszego użycia został moim KWC :) - miłe dla oka, poręczne, ładne opakowanie, z gąbeczką ukrytą w "kieszonce" pod pudrem - nie robi plam - idealnie łączy się ze wszystkimi kremami bb jakie mam ( różowy Skin79, Skin79 Gold, grzybkowy Skin Food, Lioele Dollish, Lioele triple solution, Mizon ślimaczkowy, Holika Holika, Dior) więc podejrzewam że będzie idealny do każdgo podkładu :) - matowi na cały dzień, - jeśli zaczyna się ścierać to robi to równomiernie - ma bardzo ciemne kolory, ja choć mam naturalny odcień twarzy to używam najjaśniejszego i ten mi najbardziej kolorystycznie odpowiada - nie zapycha porów, stosowałam go jako samodzielny kosmetyk i jest genialny :) - nie wchodzi w zmarszczki mimiczne tak jak większość pudrów które miałam okazję wypróbować, oczywiście po jakimś czasie zaczyna się w nich odkładać, ale w porównaniu z innymi produktami tego typu, nie odznacza się aż tak bardzo i tak szybko - ma w sobie delikatne rozświetlające drobinki które pięknie się mienią w słońcu :D i nie jest to tandetny efekt brokatu tylko śliczne rozświetlenie *.* osobiście kupiłam go na ebayu za niecałe 6 funtów i jestem z niego baaaardzo zadowolona. Pozostanie ze mną na długi czas :) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam go za namową pań w Sephorze i pozytywnych opinii na wielu portalach. Na początku byłam zachwycona, cera wyglądała rewelacyjnie i tak do kilku użyć. Jednak z czasem zaczął przesuszać i to dość konkretnie, fakt mam cerę z tą skłonnością, ale panie w perfumerii zapewniały, że nie dojdzie do takiej sytuacji. (tak wiem, że przy takiej cerze nie można używać pudrów w kompakcie, jednak nie mogłam się powstrzymać ;) ) Mimo wszystko polecam i warto wydać na niego dość pokaźną sumkę.

Puder jeśli chodzi o działanie jest świetny: dobrze i na długo matuje, delikatnie rozświetla, nie robi plam, ma bardzo funkcjonalne opakowanie i cenę bardzo adekwatną do jakości. Niestety paleta kolorów mi nie odpowiada, jedyny kolor jaki udało mi się dobrać mogę stosować jedynie latem kiedy jestem bardzo opalona, bo jednak jesienią i zimą jest dla mnie zbyt pomarańczowy.

MAM CERĘ MIESZANĄ, DLATEGO DŁUGO SZUKAŁAM DOBREGO PUDRU PRASOWANEGO. PUDER KORRES ZOSTAŁ DOSKONAŁOŚCIĄ ROKU TWOJEGO STYLU CHYBA W ROKU 2010. ZACHĘCONA TAKĄ REKOMENDACJĄ KUPIŁAM GO NA RODOS. PUDER JEST REWELACYJNY. UŻYWAM GO OD 8 MC. ŚWIETNIE MATUJE, NIE UCZULA I ŁADNIE SIĘ ROZPROWADZA NA SKÓRZE. NAPRAWDĘ WARTO GO KUPIĆ. AHA, JEST BARDZO WYDAJNY!!!! Używam tego produktu od: 8 MIESIĘCY Ilość zużytych opakowań: PIERWSZE OPAKOWANIE W TRAKCIE

Puder idealny , przynajmiej dla mnie... Matuje, rozświetla,ujednolica... Szukałam takiego pudru kilka lat. Żaden, nawet z tych najdroższych nie spełniał moich oczekiwań. Jeśli matowił to nie rozświetlał i twarz była płaska, jakby obsypana mąką.A jeśli rozświetlał to świeciłam się po 15 minutach albo od razu.:) Cieszę się ,że trafiłam na niego. A był to przypadek, tak jak z fluidem Korres-promocja tych kosmetyków w krakowskiej Sephorze. Używam tego produktu od:ok miesiąca. W opakowaniu nie jest go za dużo gdyż zaczyna pokazywać się dno pudełka. Ilość zużytych opakowań: 1.

Kupiłam będąc w Polsce na urlopie, szukałam czegoś lekkiego nie zapychającego pór na lato. Pani w sklepie poleciła mi ten puderek, i kupiłam, podeszłam sceptycznie bo wcześniej nie słyszałam o tej firmie, ale jako że uwielbiam nowinki musiałam spróbować. Muszę powiedzieć że świetnie się sprawdza w każdych warunkach, teraz mam go zawsze w torebce i kiedy po całym dniu w pracy wyskakuję ze znajomymi wystarczą dwa ruchy gąbeczka aby wyglądać świeżo. Z czystym sumieniem mogę polecić, cena 135zł. nie najgorzej jak na tą jakość. Używam tego produktu od:3 m-ce Ilość zużytych opakowań:pół

Zacznę może od tego, że ten kosmetyk otrzymał nagrodę "Doskonałość Roku" według miesięcznika Twój Styl i myślę, że to nie bez powodu! Zdaję sobie sprawę, że na każdej skórze puder może dawać inny efekt. Na mojej spisał się wyśmienicie. Puder jednocześnie wygładza, rozświetla i... matuje. Cera jest rozświetlona, świeża, ale zarazem matowa! Bardzo mi ten efekt odpowiada. Mam odcień WRP2, który jest dość jasny, ale idealnie dopasował się do mojej cery. Moim zdaniem ten puder jest lepszy m.in od Clinique (Almost powder makeup), którego też używałam. Zapach Korresa jest trochę dziwny, jakby męski, ale nie jest bardzo intensywny więc ujdzie. Puderniczka nie jest zbyt piękna, ale funkcjonalna - posiada odrębną przegrodę na gąbeczkę. Zaznaczyłam, że nie wiem czy kupię ponownie gdyż pewnie przez długi czas go nie zużyje (Clinique mam np od roku i mało co ubyło). Puder można zakupić w niektórych Sephorach, a także na stronie producenta (za 26 euro). Polecam Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego