Wibo Wibo x Viva-A-Viva, My Choice Wibo, Rozświetlacz do twarzy w specjalnej edycji Karoliny Wójcik 

To był mój pierwszy rozświetlacz i po dłuższym czasie używania go, mogę z czystym sercem powiedzieć, że spełnia swoją rolę. Można zbudować nim piękną tafle, dodatkowo jest w idealnym odcieniu, który pasuje do mnie.

rozświetlacz idealny dla osób bladych. nie tworzy plam gdy nie pada na niego światło. nie jest on suchy i nie daje też takiego efektu na skórze. ładnie przekłada się pędzlem, można budować natężenie blasku od delikatnego po mocny

Rozświetlacz Wibo Viva-A-Viva o nazwie Ethereal jest moim zdaniem najlepszym i najbardziej uniwersalnym spośród wszystkich rozświetlaczy "kasetkowych" Wibo. Daje efekt gładkiej tafli, bez drobinek. Ma najbardziej uniwersalny, beżowo-złotawy odcień i niewidoczną bazę kolorystyczną. Świetnie sprawdza się również w makijażu oka. Nie ma mokrej ani suchej konsystencji. Nie osypuje się, ani nie ściera.

Na prawde godny polecenia rozświetlacz tymbardziej, że cena jest niska, a jak jest na promocji to tymbardziej bajka! Ładny szampański kolor, nałożony na mokro tworzy bardzo ładną tafle.

Rozświetlacz Ethereal kupiłam posiadając już jeden z kolekcji Wibo Mood, bo słyszałam, że różnią się formułą i blaskiem (pomijając kolor). Jako, że jakoś tak bardziej podobał mi się kolor od Viva-a-Vivy niż ten od Zmalowanej to postawiłam na niego. Kolor jest szampański, lekko w złote tony, ale ładny, dość neutralny. W zasadzie ja nie dojrzałam różnic w formule, oba są gładkie w dotyku i dają podobny stopień rozświetlenia, z tym że Ethereal jest jaśniejszy i nie tak ciepły jak 01 Delicious Toffee z Wibo Mood. Potem dorobiłam się jeszcze 02 z Mood i tamten owszem, daje mocniejszy błysk, ale być może dlatego, że jest srerbnawy. Ethereal mi się podoba najbardziej z całej trójki, bo pasuje mi do większości makijaży. To jeden z moich "codzienników". I tak jak 01 Wibo Mood także z czasem dorobił się grudek na powierzchni, ale nie jest to uciążliwe i nie transferują się na pędzlu. Daje piękną taflę bez drobinek i nie przyciemnia - to najważniejsze. :) Polecam!

Złoty glow, pasuje do oliwkowej skóry. Wystarcza na bardzo długo. Ja niestety nie mam paletki, gdzie mogłabym włożyć ten wkład, ale mimo to jest że mną długo i nawet zaliczył jeden upadek. Subtelny błysk idealny na codzień w niskiej cenie i łatwej dostępności.

Rozświetlacz daje ładny, delikatny efekt. Należy go odpowiednio aplikować żeby nie przesadzić. Ma ładny szampański odcień. Utrzymuje się cały dzień. Cena również jest zachęcająca. Minus za niezbyt praktyczne opakowanie.

Produkt jest idealny dla osób, które szukają rozświetlenia do codziennego makijażu, który będzie subtelny, a niewidoczny z kosmosu. Rozświetlacz Wibo x Viva a Viva właśnie taki jest. Ma piękny, szampański kolor, który będzie pasował wielu osobom. Poziom rozświetlenia można stopniować, ale i tak nie uzyskamy nie wiadomo jak mocnej tafli. Wygląda ładnie nie tylko nałożony na szczyt kości policzkowych, ale również jako cień do powiek (nałożony na glitter primer) oraz w kąciku oka do jego rozświetlenia i nadania świeżości spojrzeniu. Jedyny problem jaki zauważyłam to krótkotrwałość. Zawsze, jak się na niego zdecyduję i dodaję go do codziennego makijażu, noszę go w kosmetyczce i dokładam co 2-3 godziny. Nie dlatego, że blask staje się mniejszy, tylko, że całkowicie znika. Nie jest to jednak tak dużo problem, żeby zrezygnować z jego używania, gdyż najważniejszy w tego typu produktach jest blask, a ten, mimo, że subtelny, jest naprawdę ładny.

Sam pomysł na skomponowanie sobie własnej paletki z dostępnych wkładów jest bardzo dobry i przemyślany. Jestem posiadaczką różu, bronzera oraz dwóch rozświetlaczy, jednym z nich jest właśnie Shimmer - Ethereal. Dla mnie jest to typowy kosmetyk do użytku dziennego, nic specjalnego czy nachalnego. Zalety: -atrakcyjna cena -ogólnodostępny w drogeriach Rossmann -delikatna pigmentacja -naturalny wygląd na twarzy -ładny odcień, będzie pasował wielu karnacjom Wady: -dla mnie za słaby błysk, liczyłam na coś więcej

Seria I choose what I wants to raj dla takich bladziochów jak ja tak. Ten rozświetlacz to kolejny "element" z zestawu, który pokochałam. Piękny odcień, który nadaje się i jako rozświetlacz, i delikatny cień do powiek. Bez chamskiego brokatu, ale też nie za mocno sproszkowany. Dla mnie idealny ;)

Mam bzika na punkcie rozświetlaczy, więc jak zobaczyłam że wyszły te od Viva a Viva i od Zamalowanej, to zapragnęłam :D Od Karoliny zdecydowałam się na odcień Ethereal, bo jest złoty. Był jeszcze srebrny rozświetlacz, ale to nie moja bajka. Nie wiem czy wyszły tylko te dwa kolory, czy więcej, bo tylko tyle znalazłam w Rossmanie. Rozświetlacz kosztował ok.7 zł. Akurat mi się udało z urlopem z Polsce na wielką rossmanową promocję, więc chyba wyszedł nawet taniej. Nie jestem pewna. Rozświetlacz to wkład do kasetki, więc dobrze byłoby ją dokupić. Wiem, że była taka kasetka na jeden wkład, na 4 i chyba na 6. Ja dokupiłam paletkę na 6 wkładów (chociaż mam tylko 3). Wiadomo, że to dodatkowy wydatek, ale tyle tych wkładów wychodzi, że zawsze się pewnie coś wybierze, żeby sobie tą paletkę wypełnić. Rozświetlacz jest dosyć kremowy i nie pyli. Ja lubię go nakładać pędzlem Basic z RT, ale w zasadzie nałożony każdym wygląda tak samo. Jest to rozświetlacz o zdecydownie mocnym glow. Daje mokry efekt tafli. Jednak na twarzy drobinki są mocno widoczne. Na ręce tak tego nie widać. Bardzo widać to na zdjęciach. Wydaje się jakby był w tym rozświetlaczu taki połyskujący brokat. Ja nie lubię takich mocno widocznych drobin na twarzy. Nie ciężko o to by wyglądał taki rozświetlacz tandetnie. Rozświetlacz trzyma się cały dzień. Nie zapcha skóry. Przed te drobiny moim zdaniem nie nadaje się w kąciki oczu, na nos, nad ust,itd. Nie jest to moja bajka. Bardzo rzadko po niego sięgam.

Od razu po wyjściu serii kosmetyków z vivaxwibo skusiłam się po filmie viva a viva na zakup tego rozswietlacza i oczywiście się nie zawiodłam. Piękny szampański odcień, piękna tafla, super shine w słoneczny dzień. Myśle , ze jest to rozświetlacz który sprawdzi się na jasnej oraz śniadej cerze.

To najlepszy rozświetlacz jaki miałam. Robi cudowny szampański efekt tafli. Nie rozumiem opinii tutaj że jest złoty u mnie robi chłodną poświatę . Jedna warstwa wystarczy by pięknie odbijał światło. Cera od razu robi się świerza i promienna. Rozświetlacz utrzymuję się na skórze cały dzień pomimo tego że jest nieduży jest bardzo wydajny. Mam nadzieję że pozostanie na stałe w kolekcji Wibo jednak i tak trudno go dostać

Nic mnie tak nie zaciekawiło w kolekcji #mood jak rozświetlacze, szczególnie te przy współpracy z youtuberkami. Vivy jest zdecydowanie najbardziej złoty ze wszystkich. Troszkę się pyli, ale ładnie transerfuje się na policzki i pięknie odbija światło. Tak jak udalo mi się go dorwać za około 5 zł to nie ma się do czego przyczepić. Nawet przypomina mi nieco Becca Moonstone, może właśnie mamy tani zamiennik. Bardzo dobra robota!

Jeśli ktoś oczekuje oślepiającego błysku, to z pewnością nie jest to rozświetlacz dla niego. Daje ładną taflę, ale delikatną. Nadaje się na co dzień. No i trzeba się z nim trochę napracować - nie jest to produkt, który po pierwszym pociągnięciu pędzlem daje z siebie to, co powinien. Dla lepszego efektu można nałożyć go na mokro. Znacznie lepiej zachowuje się też nakładany mniej zbitym pędzlem, jednak nie jest to typowa kula dyskotekowa.