Avon Sand Storm Eyeshadow Palette Paleta cieni do powiek

Paletki z cieniami do powiek Sand Storm używam od ponad roku. Nie od razu się do niej przekonałam. Na początku odcienie nie bardzo mi pasowały. Dopiero z czasem je zaakceptowałam. Na co dzień używam odcienia nr 2 z pierwszego rzędu lub nr 1 z drugiego rzędu. Paletką udało mi się nawet wyczarować makijaż na wieczór. Pomógł mi w tym najciemniejszy brąz. Odcieni brokatowych w zasadzie nie używam. Trwałość cieni jest przeciętna, ale nie jest dla mnie problemem naniesienie poprawek w ciągu dnia. Całość wygląda estetycznie. Tekturowa paletka jest dobrze wykonana i po długim czasie używania nie uległa zniszczeniu. Z tego, co pamiętam paletkę kupiłam za około 40 zł, zaraz po jej wprowadzeniu. Myślę, że cena jest adekwatna do jakości, zwłaszcza że cienie są wydajne. Dodam, że w żaden sposób nie podrażniają moich wrażliwych powiek.

Wszystko co małe jest słodkie, a paleta cieni od Avon Sand Storm jest tego najlepszym przykładem. Cudna, poręczna, kartonowa paleta skrywa chowa 6 cieni o odcieniach ziemi i piasku. Pozwoli wyczarować każdy rodzaj makijażu, na każdą okazję dzięki 3 matowym jak i 3 metalicznym odcieniom. Pigmentacja jest na tyle zadowalająca, że nie będzie sprawiała problemu nawet największym laikom, natomiast błyski dla podbicia efektu warto wklepać palcem na mokrą bazę. Trwałość makijażu w ciągu dnia to dobre 6h bez rolowania czy zanikania koloru.

Od jakiegoś czasu nie jestem fanką tych dużych paletek cieni z kilkunastoma kolorami. Zaczęłam szukać czegoś niewielkiego, w przystępnej cenie i w kolorach, które na codzień używam. Padło na paletkę cieni od Avon - Sand Storm. Paleta tych kolorów najbardziej przypadła mi do gustu, takich najczęściej używam, więc nie będę omijać żadnego odcienia z zestawu. Opakowanie jest niewielkie, poręczne, zamykane na magnes. Brak tu lusterka, jednak mi jest ono w paletce zbędne. Kolory ziemiste. Trzy maty, trzy mieniące się. Według mnie kolory są naprawdę piękne. Cienie bardzo ładnie wyglądają na powiece. Nie mam żadnego problemu z nakładaniem ich, nie trzeba się napracować, by uzyskać pożądany efekt na oku. Nie zbierają się w kącikach i nie ścierają. Fajne cienie w fajnej cenie.

Bedac zachwycona paletka Sunset zamowilam Sand Storm. Uwielbiam takie polaczenia kolorystyczne i pomimo ze na rynku kosmetycznym jest mnostwo podobnych palet, to i tak kupilam kolejna, bo je wprost uwielbiam. Oczywiscie ta paleta rowniez nie ma bezu ani lusterka- wielka szkoda, ale procz tego jest tez cos co nie do konca mi sie spodobalo. Same cienie tak jak w poprzedniej palecie trzeba rozpracowac. Super sie blenduja, nie tworza plam, nie osypuja, brokaty rownie ciekawe, ladnie utrzymuja przez caly dzien i nie wchodza w zalamania, ale... Cos jest nie tak z tymi brazami. Na powiece wygladaja na o wiele chlodniejsze niz w samej palecie. Nie okreslilabym tego produktu na dosadnie chlodnego pod wzgledem kolorystycznym, ale jednal... Makijaz oka wyglada troche ziemiscie jesli polaczy sie ze soba ciemny z srednim brazem, a uzywalam juz wczesniej identycznej kolorystyki i nigdy nie mialam takiego problemu. Probowalam to uratowac najjasniejszym brazem, ale wyszlo troche takie maslo maslane. Niby bylo ok, ale mi sie nie podobalo. Oczywiscie nie oznacza, to ze paleta sama w sobie jest zla. Ona jest bardzo dobra- Avon kolejny raz zrobil porzadna robote i produkt, ktory jest warty uwagii. Palete uzytkowa, ktora raczej nie mozna sobie zrobic krzywdy. Gdzie pigmentacja jest na serio dobra, gdzie to nasycenie mozna spokojnie zbudowac .... Jednak za taka cene chcialabym zobaczyc cos ciutke bardziej dopracowanego. Paleta i tak bedzie w mojej kosmetyczce, poniewaz jestem zachwycona ta spokojna w sumie niczym nie wyrozniajaca sie kolorystka szkoda tylko, ze nie jest dopracowana tak w 100%.