Mila Pro Be Eco, Water Shine Shampoo Szampon nawilżający i nadający połysk

Ten szampon poleciła mi fryzjerka, gdy byłam zachwycona miękkością i puszystością swoich włosów po wizycie w salonie. Oczywiście wiedziałam, że to zasługa również innych kosmetyków i umiejętności fryzjerki, ale zapach również zrobił swoje. Postanowiłam wypróbować ten szampon w domowych warunkach. Szampon kupiłam na popularnym serwisie aukcyjnym. Butelka 900ml kosztowała ok 80zł, zatem wychodzi dość drogo i cena ta moje odstraszyć. Moje włosy są suche, nieco łamliwe i zdecydowanie pozbawione blasku. Po tym szamponie włosy przede wszystkim są bardzo łatwe w stylizacji. Mimo iż po umyciu dalej są napuszone, to stylizacja przy pomocy prostownicy była dużo prostsza. Pasma były gładkie i błyszczące. Poza tym przy regularnym stosowaniu włosy były miękkie. Zapach jest boski- pachnie jaki świeżo pokrojony ogórek, jest orzeźwiający i bardzo pasuje mi do kosmetyków do włosów. Opakowanie jest dość masywne ze względu na pojemność, ale łatwo trzyma się go w dłoni. Aplikacja odbywa się za pomocą pompki. Ta z kolei jest odpowiedniej szerokości, bo nie zatyka się podczas użytkowania. Generalnie bardzo polecam ten szampon. Jest bardzo wydajny, włosy są po nim w dobrej kondycji, a ich stylizacja jest bardzo prosta. Co prawda nie jest to szampon, który określiłabym mianem hitem wszechczasów, ale jest bardzo dobry.

Szampon znajduje się w estetycznej butelce z ułatwiającą dozowanie pompką. Szampon ma żelową konsystencję i mocno ogórkowy zapach. Mam gęste włosy do ramion i by dobrze na nich rozprowadzić i spienić szampon, muszę użyć dość sporej ilości, więc nie jest zbyt wydajny. Zauważyłam, że gdy używałam tego szamponu podczas kilku kolejnych myć, moje włosy szybciej się przetłuszczały, szczególnie u nasady i były klapnięte. Ten szampon niestety mnie zawiódł, więc nie kupię go ponownie :(

Na wstępie ogłoszenie parafialne dotyczące stanu moich włosów. Włosy mocno zniszczone kilka lat temu, przez spalenie podczas zabiegu keratynowego prostowania włosów. Kilka lat walczyłam żeby doprowadzić je do jako takiego stanu. Aktualnie włosy wymagające ciągłego nawilżania, regeneracji, odżywienia. Produktów o takich właśnie właściwościach poszukuję i testuję. Producent opisuje ten szampon jako produkt który intensywnie nawilża włosy, unosi je u nasady, nadaje lekkości i blasku. Szampon nadaje połysk i pożądaną objętość oraz reguluje stopień nawilżenia skóry głowy i zapobiega elektryzowaniu się włosów. Receptura szamponu oparta jest na zasadach PEH BALANCE, co oznacza, że włosom wymagającym intensywnego nawilżenia, dostarcza właściwej ilości humektantów i emolientów. W składzie znajdziemy: -Humektanty w postaci d-pantenolu, kwasu hialuronowego, soku z liści aloesu) dzięki którym włosy i skóra głowy są odpowiednio nawilżone. -Emolienty (oleje makadamia i olej owoców dzikiej róży) które tworzą na włosach warstwę ochronną, która zabezpiecza przed odparowywaniem wody zmagazynowanej dzięki humektantom. Produkt zamknięty jest w pojemniku z dozownikiem, jego pojemność to 250 ml. Całość wykonana jest solidnie, nic nie pęka, nic się nie rozlewa, nie wylewa. Dozownik jest bardzo wygodny, nie zacina się, wydobywa odpowiednią ilość produktu. Bardzo podoba mi się szata graficzna jest minimalistyczna, nie ma niepotrzebnych krzykliwych kolorów, wzorów, napisów. Widać że producent skupiał się na produkcie, nie na opakowaniu. Zapach szamponu jest świeży limonkowy z nutą ogórka , przypadł mi do gustu. Utrzymuje się na włosach kilka godzin, szczególnie gdy zastosujemy go z odżywką z tej samej serii. Konsystencja jest bezbarwna, średnia nie za gęsta, nie wodnista. Dobrze rozprowadza się na włosach, produkt wylany na dłoń nie przecieka przez palce. Dobrze się pieni. Szampon stosowałam przez ok 2 miesiące, aby móc się przekonać co naprawdę ma nam do zaoferowania. Osobiście uważam że ocenianie produktu po kilku użyciach nie jest wiarygodne, większość produktów potrzebuje więcej czasu, abyśmy zauważyli efekty. Włosy myję co drugi dzień. Pierwsze na co zwracam uwagę, to czy produkty nie obciążają włosów. W przypadku tego szamponu nic takiego nie miało miejsca. Po umyciu włosy są bardzo świeże, sypkie, łatwe w ułożeniu. Jednocześnie są wygładzone, mają odrobinę zdrowego połysku. Już podczas pierwszego spłukiwania można zauważyć że palce suną po włosach, nie ma efektu szorstkości. Bardzo dobrze myje zarówno włosy, jaki skórę głowy. Po dwóch miesiącach stosowania włosy stały się odżywione, nawilżone, szampon nadal nie obciążał włosów, nawet na drugi dzień wyglądały bardzo świeżo. Łatwo dają się układać na szczotce, nie elektryzują się. Są wygładzone. miękkie w dotyku, bardzo łatwo się rozczesują. Cena ok 45 zł, jest dość wysoka jak na szampon do włosów, ale w tym przypadku naprawdę warto. W tym przypadku zgodzę się z powiedzeniem, że im produkt droższy tym lepszy. Reasumując, bardzo dobra szampon która nawilża, wygładza, nadaje zdrowy blask. Nadaje się do codziennego mycia, ponieważ nie obciąża włosów.

Mam włosy rzadkie, słabe, cienkie i bez objętości. Łatwo się przesuszają, szczególnie teraz, kiedy kaloryfery w moim domu są gorące. Tak więc chciałam je nawilżyć, dla odmiany czymś innym niż mój ulubiony szampon z Alterry. Są również bardzo podatne na oklapnięcie, dlatego też nieufnie podchodzę do nowych szamponów. Przekonała mnie jednak zawartość w szamponie humektantów, które moje włosy chyba lubią. Produkt zamknięty jest w oryginalnej i miłej dla oka seledynowej buteleczce, przypominającej mi z kształtu kamienną bryłkę. Myślę, że zachowam ją sobie, wraz z identycznym opakowaniem odżywki z tej linii. Butelka posiada wygodną w użyciu pompkę. Szampon jest przezroczysty i ma rzadką, mało treściwą konsystencję. Jest mniej komfortowy w aplikacji niż typowe szampony - zawsze muszę dołożyć go trochę więcej, bo mam wrażenie, że znika gdzieś we włosach. Jego zapach przypomina świeżego ogórka, może z jakąś cieplejszą nutką. Mi się raczej podoba, ale jestem pewna, że nie każdy go polubi. Z włosów ulatnia się szybko. Po pierwszym użyciu odetchnęłam z ulgą jak zawsze wtedy, kiedy okazuje się, że nowy szampon nie przykleja mi włosów do głowy. Pozostały odbite od nasady i nawet zyskały trochę objętości. Jeśli chodzi o nawilżenie - jest niewystarczające. Z braku laku mogłabym używać tego szamponu do włosów w dobrej kondycji, ale do nawilżenia suchych zdecydowanie nie. Połysku też nadaje mało. Bez użycia go wraz z odżywką z tej samej linii włosy nadal pozostają średnio nawilżone i raczej matowe. Szampon, szczególnie pod względem nawilżenia, przegrywa z o wiele tańszymi produktami. Nie polecam dla wysuszonych włosów, szczególnie biorąc pod uwagę wydajność i cenę.

Szampon Be Eco, Water Shine Shampoo ma estetyczne, solidne, plastikowe opakowanie z dozownikiem, który ułatwia korzystanie z produktu. Szampon ma przyjemny, delikatnie arbuzowy zapach. Konsystencja produktu jest właściwa, ani za rzadka ani za gęsta. Moja skóra głowy jest wrażliwa, z tendencją do zaczerwień, łuszczenia i łupieżu, z kolei włosy są rozjaśniane, farbowane, falowane, wysokoporowate. Szampon nie działa działa negatywnie na moją skórę i włosy, a to już pół sukcesu. Po umyciu włosy nie są szorstkie, tępe w dotyku, jak po użyciu wielu innych szamponów, a miłe, delikatne i gładkie oraz nawilżone. Polecam ten produkt, zwłaszcza, że robi dobrą robotę, a jego cena nie jest wygórowana.

Szampon ma dość gęsta konsystencję, bardzo estetyczne opakowanie. Zapach mi nie przypadł d gustu - wzbudza wrażenie chemiczno-ogórkowego. Wydajność też raczej na minus, szczególnie przy długich włosach. Natomiast włosy po jego użyciu były bardzo błyszczące, gładkie, czym mnie bardzo urzekł. Stosowałam z odżywką z tej samej linii. Co do minusów to włosy po nim nie ma odpowiednio dociążone i bardzo się elektryzowały. Podsumowując do stosowania dla średnio wymagających włosów, które potrzebują blasku to strzał w dziesiątkę!

Testowałam szampon w ramach Klubu Recenzentki. Skusił mnie skład - większość składników naturalnych, produkt w 100% wegański, opakowanie z bioplastiku. Zastanawiałam się, jak ekologiczny produkt poradzi sobie moimi przesuszonymi, farbowanymi włosami. W mojej ocenie szampon spisał się na piątkę. Zacznijmy od opakowania: jest bardzo ładne, z pompką (ciekawa jestem czy pompka nadaje się do recyklingu, nigdzie nie mogłam na ten temat znaleźć informacji), pięknie wygląda na półce pod prysznicem. Szampon jest bezbarwny, pachnie świeżo, ogórkiem. Taki zapach kojarzy mi się z czystością i świeżościa, jest oryginalny wśród szamponów, i bardzo mi się podoba. Szampon bardzo dobrze się pieni, co mnie zdziwiło, bo większość eko szamponów prawie nie daje piany. Szampon dobrze oczyszcza i lekko nawilża włosy. Jest łagodny dla skóry głowy. Mam wrażenie, że lekko splątuje moje włosy, więc jak dla mnie mnie konieczne jest użycie po szamponie odżywki. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, i na pewno sięgnę po markę Mila Professional w przyszłości.

Szampon wraz z odżywką to idealny wybór dla suchych i zniszczonych włosów. Moje suche i zniszczone włosy są teraz w lepszej kondycji, gdyby jeszcze chronił kolor to byłby dla mnie idealny. Żelowa konsystencja też mi odpowiada, zapach przyjemny, lekko ogórkowy, ale mnie to nie przeszkadza. Opakowanie z pompką super. Chociaż trochę mało wydajny.

Bardzo fajny szampon. Ma wygodne opakowanie z pompką co ułatwia jego użycie. Śliczny zapach. Nie trzeba ogromnej ilości do mycia włosów. Dobrze się pieni. Włosy już po kilku umyciach stają sie wyczuwalnie miększe i bardziej nawilżone.

Nawilżający szampon do głowy, myję włosy codziennie, a po tym szamponie nawet rano wyglądały dość świeżo i kilka razy zrezygnowałam z mycia, łagodny, delikatny zapach ogórka. Włosy były nawilżone, ale nic nie traciły na objętości. Skóra głowy sprawiała wrażenie odświeżonej, szampon mógłby być nieco wydajniejszy, nie pienił się zbyt mocno

Szampon chciałam przetestować pod względem mojej skóry głowy. Większość szamponów eko nie domywa porządnie skóry głowy albo powoduje u mnie podrażnienia i wysyp niedoskonałości. Ten szampon spisał się świetnie- jest łagodny i czuć, że wpływa na kondycję skóry głowy. Zawsze w przypadku naturalnych produktów myję włosy dwa razy. Najpierw zmywam pierwsze zanieczyszczenia z włosów, następnie dokładnie masuję skórę głowy. Ten szampon pieni się słabo - choć nie uważam tego za wadę. Dodatkowo trzeba podkreślić, że nie plącze włosów i delikatnie je oczyszcza. Bardzo podoba mi się, że szampon faktycznie nawilża. Czuć, że włosy są bardziej miękkie i sprężyste w dotyku niż po innych szamponach. Przez to od razu wiedziałam, że nie jest to byle jaki szampon. A sam fakt, że włosy przestały się nadmiernie elektryzować było dla mnie miłą niespodzianką. W mojej ocenie włosy są w lepszej kondycji. Ładnie odbite od nasady, cudnie się błyszczą - a najbardziej doceniam fakt iż pasma zaczęły w końcu miękko się układać - a nie sterczeć dziko na boki jak suche gałęzie. Na plus oczywiście fantastyczny zapach - świeży, dziewczęcy, ogórek lub melon, dodatkowo wyczuwalne były jakieś kwaśne owoce i może różane tony ? Ogólnie piękny, szkoda, że nie trzyma się zbyt długo. Świetne, porządne opakowanie, gęstsza, żelowa konsystencja, bardzo dobra formuła i do tego ten blask ;) Być może w moich rękach nie będzie zbyt wydajny, ale mając już doświadczenie z naturalnymi kosmetykami wiem, że co dobre szybko się kończy... Polecam ten szampon!

Szampon i odżywka są dość wydajne. Dobrze się rozprowadzają na włosach, nie powodują kołtunienia podczas spłukiwania produktu. Szampon dobrze oczyszcza skórę głowy, nie podrażniając jej oraz nie powodując swędzenia i przesuszenia. Odżywka natomiast nadaje włosom lekkości blasku i przeciwdziała elektryzowaniu, po użyciu tego duetu włosy są gładkie i wyglądają na znacznie zdrowsze.

Szampon skradł moje serce i okiełznał niesforne włosy. Mam cienkie, delikatne włosy pozbawione obietosci i blasku lecz to się zmieniło po stosowaniu szamponu i odżywki kondycja moich włosów znacznie się poprawiła. Szampon nie tylko nawilża i odżywia włosy ale i cudownie pachnie świeżym ogórkiem i limonką. Żelowa konsystencja łatwo rozprowadza się na włosach i dobrze pieni przez co jest wydajny. Aplikacja jest prosta i przyjemna dzięki poręcznej pompce. Włosy stały cie gładkie, nawilżone, gęste, miękkie i lśniące. Szampon jest delikatny i naturalny przez co nadaje się do codziennej pielęgnacji. Czuję że moje włosy jak i skóra głowy są świeże, czyste i odpowiednio zadbane.

Szampon dostałam do testów dzięki uprzejmości Wizaż. Szampon zapakowany jest w fajny pojemniczek z pompką co ułatwia codzienne użytkowanie. Jestem zadowolona z efektów działania. Włoski są pięknie nawilżone, nie puszą się, pięknie się błyszczą. Produkty stosowałam przy metodzie OMO co wydaje mi się że wzmocniło efekt. Co najważniejsze nie podrażnia ani nie uczula.

Pierwsze, na co zwróciłam uwagę, to opakowanie. Szampon Be Eco Water Shine zamknięty jest w butelce z pompką. Pompka to super rozwiązanie, ponieważ ułatwia dozowanie potrzebnej ilości. Dobrze, że nie trzeba mocować się w wannie z nakrętką. Design butelki przypadł mi do gustu. Szampon jest odpowiednio gęsty i wydajny. Ma przyjemny, ogórkowy zapach - podoba mi się. Mam włosy przetłuszczające się u nasady i suche na końcach. Szampon dobrze myje nie tylko włosy, ale też skórę głowy. Usuwa z włosów i skóry głowy resztki kosmetyków użytych do stylizacji. Szampon delikatnie odżywia kosmyki. Polecam wypróbowanie go.

Fajny eko szampon w dobrej cenie. Delikatnie myje i odżywia włosy. Bardzo ładnie pachnie. Ma wygodne w użyciu opakowanie. Pozostawia na głowie uczucie świeżości i lekkości. Nie obciąża włosów.

Idealny do moich cienkich i farbowanych włosów, nie obciąża ich, nadaje połysk, nawilża i generalnie daje efekt zdrowych włosów. Bardzo polubiłam wygodne w użyciu opakowanie. Przepiękny, świeży i delikatny zapach.

Szampon posiada delikatną, żelową konsystencję, jest wegański. Zamknięty jest w wygodne opakowanie z pompką. Naprawdę nawilża, nie tylko włosy , ale i skórę głowy, co przy mojej suchej skórze jest bardzo istotne. Do tego dobrze oczyszcza, jest wydajny i pięknie pachnie ogórkiem i limonką. Włosy są miękkie, sprężyste i lśniące.