Q+A Activated Charcoal Face Mask Maska do twarzy z aktywnym węglem

Bardzo oszczędzająca czas maseczka oczyszczająca z węglem aktywnym. Produkt zamknięty w małym słoiczku, przez cały czas maska nie straciła swojej miękkiej konsystencji. Najłatwiej nakłada się szpatułką do maseczek. W moim przypadku zależało mi na stosowaniu w okolicy czoła a także żuchwy i szyi, gdzie dotyka mnie problem niedoskonałości. Maska po około 10 minutach zastyga, ja przytrzymuje dłużej spryskując wodą termalną. Najłatwiej zmywa się suchymi chusteczkami. Cera po użyciu jest widocznie zaczerwieniona ale także oczyszczona. W moim przypadku kiedy nie stosowałam na całą twarz wydajny produkt. Dobry dodatek do pozostałej pielęgnacji.

ale na pewno maski oczyszczające przydają się w pielęgnacji. Zwięźle i na temat: - zapach delikatny, lekko wyczuwalny "grzybek" - konsystencja przyjemna, dobrze się rozprowadza szpatułką i palcem gdy chcemy ściągnąć resztę maseczki ze szpatułki - można nakładać cienką i grubszą warstę (polecam grubszą, wtedy nie wysycha za szybko) - wystarczyła mi na jakieś 2 miesiące (używałam co 5 dni, na początku cienką warstwą a później już grubszą) - nie pomogła ani nie zaszkodziła; przy moim trądziku hormonalnym objawiającym się na brodzie nie miała większego wpływu na likwidację łoju czy sebum aby zniwelowało to podskórne gule, natomiast takie maseczki działają u mnie w kwesti psychiki- miałam poczucie, że dodatkowo oczyszczam buzię z "syfu" i reguluję pracę gruczołów łojowych aby tych zmian nie powstawało więcej - reszta buzi dobrze na nią reagowała; mam cienką skórę, płytkounaczynioną i po maseczce nie było żadnego zaczerwienienia, uczucia pieczenia czy sciągnięcia - polecam gąbkę konjac do jej zmywania

Markę Q+A odkryłam podczas dwutygodniowego pobycie w Anglii, gdzie ich produkty stały na marketowych półkach obok popularnych marek. Sięgnęłam po kilka propozycji i przyznam, że z każdej jestem bardzo zadowolona! Produkt zamknięty jest w słoiczku z podwójną zakrętką. W środku znajduje się bardzo gęsta, czarna maź o ślicznym zapachu oleju migdałowego połączonego ze słonecznikowym. Jest to typowa, gotowa maska z glinki - trzeba uważać na czas aplikacji i ilość nałożonego produktu, bo łatwo uzyskać efekt wysuszonej skóry. Cały słoiczek wystarczył mi na kilkanaście aplikacji. Jedną z największych zalet tej maski jest jej zdolność do oczyszczania skóry. Aktywny węgiel działa jak magnes, przyciągając i usuwając zanieczyszczenia oraz nadmiar sebum z mojej skóry. Po zastosowaniu tej maski, moja skóra wydaje się odświeżona i oczyszczona. Jest to idealne rozwiązanie po długim dniu, gdy moja skóra potrzebuje odrobiny detoksu. Co więcej, ta maska ma również działanie złuszczające. Kiedy ją aplikuję na twarz, czuję delikatne uczucie złuszczania martwych komórek skóry. Po spłukaniu maski, moja skóra jest gładka i miękka w dotyku. Zauważyłam również, że moje pory są mniej widoczne i skóra wygląda zdrowsza. Chętnie sięgnę po nią jeszcze raz, chociaż jestem ciekawa pozostałych propozycji marki!

Bardzo lubię takie maseczki, które są gotowe do użycia, a dodatkowo znajdują się w dużym opakowaniu. Mam skórę problematyczną i takie oczyszczenie raz na jakiś czas bardzo jej się przydaje. Maseczka jest gęsta, dobrze się rozprowadza i jest wydajna. Nie trzeba nakładać jej dużo, aby zadziałała. Podoba mi się, że jest jedną z tych, które nie zastygają na skorupkę. Spokojnie można zostawić ją na 10 min. i nie martwić się o to, że ściągnie i wysuszy skórę. Po spłukaniu skóra jest gładka, odświeżona, miękka i czystą. Pory od razu wyglądają na mniejsze. Przy regularnym stosowaniu bardzo pomaga zadbać o dobry stan skóry tłustej i mieszanej.

Konsystencja, zapach, efekt działania - wszystko na najwyższym poziomie. Pewnie każda kobieta, która testowała maskę z glinką spotkała się z problemem wysuszenia i ściągnięcia cery. Używając tego produktu nie musisz się o to martwić. Ja, szczerze mówiąc, uzależniłam się od tej maseczki i od teraz nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez niej.