Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Dobry peeling do ciała, fajnie sprawdza się pod prysznicem. Stosuję średnio raz na tydzień i skóra jest po nim miękka, gładka i przyjemna w dotyku. Peeling ma delikatny owocowy zapach, ale nie utrzymuje się na skórze. Peeling jest w tubce, z której łatwo wydobyć produkt. Jest wydajny.
Peeling występuje w tubce, pakowanie jest poręczne i dobrze dawkuje się z niego produkt. Konsystencja jest dość płynna, dobrze się rozprowadza na ciele, ale wydajność produktu oceniam średnio- trochę trzeba go zużyć na 1 raz. Zapach jest bardzo przyjemny, naturalny, nienachalny. Po użyciu skóra jest widocznie gładka, miękka. Nie zauważyłam jednak widocznego działania nawilżającego. Dodatkowo przy delikatnej skórze np. okolice dekoltu, gdzie skóra jest delikatna, może wystąpić podrażnienie ( w moim przypadku było to duże zaczerwienienie), więc radzę używać go w takich miejscach delikatnie.
Z zalet to na pewno piękny zapach, na myśl przychodzi lato zabawa i owoce :)
Całkiem nieźle radzi sobie z niesfornym naskórkiem.
Niestety nie jest zbyt wydajny, szybko się zużywa
Bardzo ładna szata graficzna
Peeling w tubce ma słaby dozownik. Jest on rzadki i półpłynny przez co zawsze wylewało się za dużo produktu. Ździerak słaby, drobinki zostawiały na skórze i się nie rozpuszczały. Nie polecam tego peelingu w wannie. Drobinki zostają na dnie wanny. Nie odczuwałam jakiegoś specjalnego nawilżenia. Przez gęstość jest mało wydajny. Tylko tyle że ma ładny zapach.
Zalety:
Ma ładny zapach
Wady:
Praktycznie wszystko. Konsystencja, niezgodność z opisem, słaba wydajność, drobinki które zostają na skórze.
Używam tego peelingu raz na jakiś czas. Jest w miarę dobry. Skóra po nim jest naprawdę gładka i miekka,co mi sie podoba. Peeling używany rgularnie spełnia swoje zadanie. Jedynie co, zapach peelingu mi przeszkadza. Cena troszkę wygórowana co do jakości produktu.
Jestem zachwycona zapachem tego produktu. Posiada małe drobinki i żelową konsystencję przez co jest delikatny i dobrze oczyszcza. Skóra jest znaczne bardziej nawilżona i wygładzona. Nie powoduje podrażnień jak to czasem bywa z peelingami.
Uwielbiam ten peeling zapach jest cudowny posiada małe drabinki które idealnie sprawdzają się w swojej roli przez co skóra po nich jest idealnie miękka i gładka. Produkt świetnie się sprawdza jednak jest nie za bardzo wydajny i szybko się kończy
Scrub pięknie pachnie, na dodatek jest ekologiczny, ponieważ fragmenty pestek moreli pełnią funkcję peelingującą. Naprawdę ładnie odżywia ciało, lekko je natłuszczając. Może nie jest jakoś bardzo wydajny, ale na pewno jest to produkt warty przetestowania.
Przy mojej suchej i jednocześnie wrażliwej skórze sprawdza się idealnie. Nie podrażnia i po zabiegu zostawia po sobie uczucie nawilżenia. Chętnie sięgnę po ten peeling jeszcze raz. Niestety jedyną wadą jest cena, ale ze względu na efekty tego peelingu można to wybaczyć yves rocher ;)
Uwielbiam ten peeling, jest drobnoziarnisty , zawiera pestki z moreli, które cudownie złuszczają skórę . Po spłukaniu zostawia lekki olejek na skórze, który sprawia, że skóra jest super nawilżona. Używam regularnie i lubię do niego wracać, jedyna jego wadą jest wydajność, bardzo szybko się zużywa :(
Już od dobrych kilku lat kupuję właściwie tylko peelingi gruboziarniste, głównie na bazie soli lub cukru. Uwielbiam ostre szorowanie pod prysznicem, po którym moja skóra wygląda jak nowo narodzona! Większość drobnoziarnistych peelingów tylko delikatnie "głaszcze" moją skórę, więc raczej omijam je szerokim łukiem ;) Ten produkt wpadł w moje dłonie jako prezent i szczerze mówiąc sądziłam, że będzie dla mnie za słaby - nic bardziej mylnego, po miesiącu regularnego stosowania mogę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona.
Zalety:
OPAKOWANIE: Scrub zapakowano w smukłą, miękką tubkę. Bez problemu wyciska się go na dłoń, a na koniec można ją rozciąć i wydłubać kosmetyk aż do ostatniej drobinki. Podoba mi się szata graficzna z morelkami. Opakowanie jest lekkie, wygodne i szczelne, a więc idealne do zabrania ze sobą.
ZAPACH: Uwielbiam zapach chyba wszystkich produktów Yves Rocher! Scrub ma przepiękny zapach - pachnie słodką konfiturą z moreli. Dla mnie do złudzenia przypomina aromat morelowego dżemu w takich małych, kwadratowych opakowaniach, często spotykanego jako dodatek do śniadań w hotelu :D Pachnie przecudownie, przenosi myślami gdzieś nad Morze Śródziemne i cudownie relaksuje po całym dniu. Ponadto, długo utrzymuje się na ciele po kąpieli!
DZIAŁANIE: Najważniejsze - on działa! Gdy zobaczyłam te maluteńkie, drobniutkie pesteczki zatopione w żelu, pomyślałam - "Eeee, słabizna, za drobne i za mało!". Tymczasem scrub jest bardzo skuteczny i faktycznie szoruje skórę! Scrub ma żelową konsystencję i kolor miodu, a w środku mamy drobniutko pokruszone pestki moreli. Peeling porządnie masuje i szoruje naszą skórę, zwłaszcza tylko delikatnie zwilżoną wodą. Przyjemnie relaksuje pod prysznicem, bez problemu się spłukuje. Po umyciu ciało jest idealnie wypolerowane, gładkie i nawilżone. Nie mam potrzeby od razu sięgać po balsam nawilżający.
Całkiem przyjemny skład.
Wady:
Jedyny minus to cena regularna. Do tego wydajność - idzie go dość sporo na jedną sesję, a dostępny jest w opakowaniu 150 ml.
Daję zasłużone 4* z plusem, dawno żaden peeling drobnoziarnisty tak mnie nie uradował.
Peeling ma rzadką, żelową konsystencję z drobinkami peelingującymi. Bardzo łatwo się go aplikuje i zmywa. Od razu po jego użyciu skóra jest miękka i gładka. Jego zapach jest cudowny, taki świeży, morelowy. Nie należy on do najmocniejszych peelingów ale ja osobiście takie właśnie lubię. Właśnie kończy mi się ( został mi na 1 użycie) i będę chyba musiała zaopatrzyć się w kolejny, najlepiej podczas jakiejś promocji, bo nie należy do najtańszych.
Wprost oszalałam na punkcie tego zapachu, jest rewelacyjny. Niestety sam peeling jest zbyt delikatny co skutkuje tym, że trzeba go więcej użyć by osiągnąć planowany rezultat.
KOCHAM TEN ZAPACH! Dodaje mi energii. Skóra jest dobrze złuszczona, a jednakowo nie jest podrażniona. Suche skórki znikają, nogi po goleniu mniej swędzą. A co najważniejsze - drobinki są naturalne! Pochodzą z pestek moreli, więc nie szkodzą środowisku.
Peeling ma żelową formę z drobinkami pestek moreli, niestety te drobinki są na tyle duże i jest ich na tyle niedużo że efekt peelingu jest słaby. Nie rozpuszczają się jak przy peelingu solnym czy cukrowym, więc można dłużej masować ale i tak te drobinki wchodzą mi między palce i efekt jest taki ... meh!
Do tego jest mało wydajny i cena nie należy do najniższych.
Całkiem zły nie był, bo nie podrażniał skóry a do tego ładnie pachnie ale nie jest to produkt do którego chce wracać.
Peeling roślinny do ciała z pudrem z pestek moreli ma przede wszystkim bardzo ładny zapach. W przypadku peelingu zawsze zwracam uwagę na zapach. W sumie nie wiem czemu. Uwielbiam owocowe peelingi! Peeling bardzo dobrze radzi sobie ze złuszczaniem skóry. Jest skuteczny ale równocześnie delikatny. Nie podrażnia i nie wysusza skóry. Skóra jest gładka, odżywiona, sprężysta i bardzo ładnie pachnie.Formuła kosmetyku zawiera ponad 92% składników pochodzenia naturalnego.
Peeling otrzymałam w prezencie urodzinowym.
Opakowanie to stojąca tubka z zieloną nakrętką z klapką.
Szata graficzna w kolorach ziemi - kojarząca się z naturą i naturalnymi kosmetykami, jak wiele kosmetyków tej firmy.
Ścianki tubki są odpowiednio elastyczne więc spokojnie można "wycisnąć" produkt do samego końca.
Zapach jest bardzo przyjemny, owocowy, morelowy, pachnie naturalnie, nie ma tu sztuczności. Zdecydowanie zapach to główna zaleta tego kosmetyku.
Niestety pod względem pielęgnacyjnym sprawuje się już gorzej - drobinki są bardzo delikatne i bardzo słabo ścierają naskórek, słabe działanie.
Produkt nie podrażnia skóry i nie wysusza.
Wydajność niezbyt duża - służył mi kilka razy (stosowany na całe ciało).
Dopiero teraz przy recenzji poznałam jego cenę, więc obniżam dodatkowo gwiazdkę - cena prawie 40 zł za tak przeciętny i niezbyt wydajny produkt jest zdecydowanie zawyżona.
Nie jest tego wart.
Dostałam go od koleżanki, którą podrażniają chyba wszystkie mechaniczne peelingi.
A u mnie sprawdził się całkiem dobrze... do twarzy.
Miałam kiedyś już jakiś peeling z mielonymi pestkami do twarzy, czemu by nie spróbować z tym?
Peeling miał całkiem dużo drobinek, ale też nie na tyle, żeby to był jakiś zdzierakowy cud, miałam lepsze. Skórę oczyszczał w miarę dobrze, nie drapał zbyt mocno, nie podrażniał, był po prostu ok, efekt był poprawny.
Użyłam go też raz do ciała, ale tutaj spisał się słabiej, ledwo co czułam peelingowanie.
Zapach był morelowy, raczej naturalny, nawet mi się spodobał. Tubka była miękka, dobra do rozcięcia, zużyłam kosmetyk do samego końca.
Dla mojej skóry okazał się średniakiem, lubię naprawdę mocne zdzieranie, a ten mi tego nie dał. Wolę domową kawową mieszankę. Ale dla kogoś, kto lubi lżejsze skrobanie będzie w sam raz.