Chloe Chloe (2009) EDT 

Kupiłam próbkę, zapach wydaje się bardzo pospolity przez to, że jest tak popularny i namiętnie podrabiany i inspirowany. Zapach obrzydziły mi wszystkie jego podróbki a,szkoda bo to zapach piękny, intrygujący, niepowtarzalny. Nie podobny do żadnych innych perfum. Nie mam tu wrażenia, że gdzieś już je czułam. Zapach bardzo chłodny, pierwszy test zrobiłam na dworze przy kilku stopniach celcjusza. Tak mnie zmroził, że poczułam jeszcze większy chłód! Idealny na wiosne i upały, działa jak prysznic, a w dodatku ochladza. Zapach nienachalnej elegancji. Coś w stylu białej koszuli założonej nonszalancko. Prysznic + świeże pranie, ale zdecydowanie na plus.

ciekawa ale dopiero w nucie glowy i bazy. Po pierwszym rozpyleniu niewiadomo w jakim kierunku będzie się rozwijać, zbyt chemiczny zapach. Warto testować, na mnie pachnie długo i pięknie się rozwija co nie jest takie oczywiste dla większości zapachów - tu niespodzianka warta ceny. Polecam ten zapach dla kobiet w różnym wieku lubiących świeżaki, tu zapach jest bawełniano różany z przewagą bawełny, świeżego prania, pasuje do sportowego stylu.

Ten zapach chodził za mną długi czas. Aż wkoncu nie wytrzymałam no i kupiłam. Bardzo elegancki zapach, długo utrzymuje się na skórze. Drogi choć cena dla mnie nie gra już roli.

Nie jestem najlepsza w opisywaniu zapachów, a ta kompozycja tego nie ułatwia. W sumie to fakt że ciężko ją zdefiniować uważam zdecydowanie za spory walor. Chloe jest niejednoznaczna, świeża, ale z wyraźną dawką ciężkości, która nie pozwala jej ulecieć. Są oswajające akordy słodyczy, ale nie dominujące. Plasują się gdzieś daleko za orzeźwiającą nutką fermentacji, która z kolei daje kompozycji lekko drapieżny sznyt. Generalnie zapach jest piękny. Nieoczywisty i pełen pozytywnej energii. Czysty, świeży, taki że aż chce się go skomponować z białą koszulą i dżinsami boyfriend. Osobiście lubię ich używać w ciepłe pory roku. Trwałość i wydajność bardzo dobre.

Chloe EDT został odchudzony z dużej dawki miodowej nuty, która zdominowała dolne nuty klasycznej Chloe EDP. Początkowo EDT przypomina mi zapach perfumowanej papeterii, bardzo delikatny, dziewczęcy, kwiatowy. I tym się odróżnia od klasyka. Jest bardziej "suchy", tworzy mozaikę zapachu, nie ma w nim upojnych kwiatów. To raczej kwiatki wdzięczne, ale w wersji niewinnej. Mimo to niekoniecznie przeznaczony dla urodziwej nastolatki. To zapach uniwersalny i podobający się wszędzie. Trwałość trochę mniejsza od klasyka, ale jak na wodę toaletową trzyma się całkiem dobrze.

Nie mogę przekonać się do Chloe.. Zarówno nowe jak i starsze wersje zawierają coś co mi się nie podoba. O dziwo, tu nie ma piżma, bo myślałam, ze przez nie nie potrafię polubić Chloe, Ale widocznie chodzi o coś innego. Jakieś pudrowo-mydełkowe akcenty. Ten zapach niczym mnie nie zadziwia, nie zachwyca, wręcz irytuje. Nuty zapachowe są bardzo obiecujące, ale całość zwyczajnie mi się nie podoba. Flakonik śliczny.

Raz na jakiś czas wpadam na Chloe, używam przez krótki czas i zapominam. Nie jest to mój zapach, nie są to moje nuty zapachowe, a jednak coś mają w sobie, że zapadają w pamięć na długo. Utrzymują się bardzo długo na skórze i są bardzo intensywne. Czuję głównie białe kwiaty z miodem, mocny zapach mydła i gdzieś na górze pojawia się róża. Nie lubię perfum kwiatowych, lubię raczej słodkie, jadalne, często cięższe zapachy i może właśnie przez "ciężkość" czasem wpadam na Chloe. Mają w sobie coś kobiecego, interesującego i przyciągającego. Buteleczka przepiękna, małe dzieło sztuki. Czasem zastanawiam się nad kupnem pełnej butelki, ale z drugiej strony to nie jest w 100% mój zapach. Używam tego produktu od: raz na jakiś czas Ilość zużytych opakowań: próbki

podoba mi się. Wypróbowałam go z premedytacją by porównać z edp oraz wersją l\\\\\\\\\\\\\\\'eau. Jest delikatniejszy, nie ma tej piorunującej mocy co edp więc jest dla mnie bardziej uniwersalny. Bo nie zawsze mam siłę znosić "tę moc". Ma silniejszą nutkę mydlaną niż edp, a wiem że jest to cecha chloe której część osób nie toleruje. Mi ona nie przeszkadza, ale uprzedzam, że w edt tego "mydełka" jest więcej. \\\\n

Białą wersję Chloe zdobyłam w sklepie na lotnisku w Fuchal.Kocham perfumy Chloe,obok tych od Marxa Jacobsa i Calvina Kleina są to moje ulubione perfumy Trwałość :7-8 godzin + niesamowicie wydajne jedno psiknięcie starcza dla intensywnego i długotrwałego zapachu Flakon : najpiękniejszy na świecie.Elegancki ,kobiecy ta kokardka wygrywa wszystko.Flakony Chloe są najładniejsze na świecie Zapach i skojarzenia : Zapach przede wszystkim rozwija się,a ja to sobie cenię w perfumach.Jest bardzo zmysłowy ale też delikatny,dziewczęcy i kwiatowy.Często słyszę komplementy dotyczące tego zapachu.A ja sama czuję się świetnie nosząc na sobie białą Chloe.Zapach kojarzy mi się z ciepłą nocą pod gwiazdami.Dlatego idealnie opisują mi go dwie piosenki "Sky Full Of Stars" najnowsze dzieło Coldplay i "Wings" uroczej Birdy.Szczególnie ta druga piosenka dobrze je oddaje " Under a trillion stars we danced..." "They made me think of you.Oh lights go down.In the moments we\'re lost and found I just wanna be by your side" Czując jego urocze nuty,widzę idealny obraz szczęścia : ciepła,letnia noc.Jakaś polana,nad nami trylion gwiazd.Ja mam na sobie rozkloszowaną,granatową sukienkę w białe groszki,czerwone usta,wiatr rozwiewa moje włosy,on ma na sobie swój mundur.Jego oczy błyszczą tak samo,jak gwiazdy nad nami,tańczymy,patrzymy w niebo.Jest bosko ,pięknie,najlepiej.Such a heavenly view Używam tego produktu od: od wakacji Ilość zużytych opakowań: jedno 50 ml

Plusy: + trwałość + nie brudzi ubrań + design Minusy: - wycofana ze sprzedaży :-( Używam tego produktu od: 3,5 lat Ilość zużytych opakowań: 2

mój KWC. Zapach jest po prostu boski. Nie jest przede wszystkim ciężki i duszący. Perfumy nadają się na każdą porę roku zarówno w dzień jak i na wieczór. Jedyną wadą może być cena bo 100ml kosztuje ok 400zł jednak na allegro lub innych stronkach można znaleźć poniżej 300zł :) Ja kupiłam w sklepie bezcłowym w Austrii za 100ml dałam 64€ :) więc cena super a 100ml starczyło mi na rok i 4 miesiące :) Perfumy są mega wydajne i trwałe Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Dla mnie ten zapach jest jak delicje, niby popularny i łatwo dostępny, a jednak cały czas wykwintny. Ze wszystkich składników najbardziej wyczuwam esencję różaną, ale dla mnie dzięki odpowiedniej kombinacji składników jest to milsza róża niż w wersji edp. Jest to zapach lekki, świetlisty i w moim odbiorze bardzo ładny. Nie mdlący, nie "dosłowny" i na pewno nie ordynarny, stąd myślę jego popularność. Nie stawiała bym go na półce zapachów kontrowersyjnych. Osobiście go nie "kocham" raczej "bardzo lubię" i wolę żebyśmy zostali przyjaciółmi:-)) Teraz go używam, jestem zadowolona i cieszę się tym różanym epizodem, wiedząc że po nim nastąpi znów jakiś tam inny epizod. Nie jestem zabójczo wierna perfumom, lubię mieć kilka flakonów:-)) Używam tego produktu od: łącznie od ok. 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: wcześniej kilka próbek a teraz 75 ml

Zapach ten miewa swoje humory. Raz jest strasznie ostry, mydlany, babciny, że zabija mnie i otoczenie, czuję się w nim CHORA. Innego dnia jest tylko pudrowym pyłkiem i jest piękny w swojej subtelności. Przeszkadza mi w nim to, że jest bardzo popularny, często go wyczuwam i jeszcze nigdy nie spotkałam kobiety, która wizualnie pasuje mi do KOBIETY- CHLOE. Zraziłam się do niego na długo po tym, jak wyczułam go na kobiecie z przetł€szczonymi włosami, bez makijażu, w podartych jeansach i brudnych adidasach, z niedopasowaną torebką, w puchowej kurtce. To był szok. Pomyślałam "nie chcę pachnieć tak, jak ona!" i porzuciłam wszystkie zapachy Chloe (a mam wersję edt, edt i intense) na długo. Jednak wracam do niego. Najpiękniej pachnie wczesną wiosną. Używam tego produktu od: kwiecień 2013 Ilość zużytych opakowań: 2x5 ml, 30 ml

Delikatny zapach, raczej z tych nieciągnących się, nienachalnych i bezpiecznych. Piękny, ciekawy, owocowo-kwiatowy, całkiem w moim guście, dużo fajniejszy niż w edp. Może i jak ktoś tu wspomniał popularne, ale jakoś mnie to nie nie dziwi, bo są urocze i kobietom i mężczyznom się generalnie podobają. Popularność w tym wypadku nie wynika z mody, a z dobrze skomponowanego zapachu

Podoba mi się wiele zapachów, nigdy nie przywiązywałam do nich jakiejś wielkiej uwagi. Wszystko się zmieniło kiedy wyczułam pewien zapach u znajomej. To było Chloe  Od tamtej pory chorowałam na te perfumy, marzyłam o nich, niestety cena skutecznie przywoływała mnie do rozsądku. I w końcu je dostałam, na rocznicę. Prezent trafiony w 10-tkę. Uwielbiam je i jestem pewna, że nigdy więcej nie zakocham się w innym zapachu tak jak w tym :) Moja buteleczka niestety już się kończy i wiem, że będę za nimi tęsknić. Może kiedyś znów mi się poszczęści i dostanę je w prezencie? :) Byłoby cudownie. Polecam gorąco! Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: 1 całe/30ml

Chloe jest cudna. Pachnie wyjątkowo, stanowi bardzo fajny zapaszek na co dzień :) Jak dla mnie mogłaby być nieco bardziej cukierkowa ;) ale i tak bardzo polecam Używam tego produktu od: 2011 Ilość zużytych opakowań: Dwa

Początkowo mi się nie podobały zapachy Chloe. Zaczęłam od zielonych, a teraz skończyłam na białych. Wydaje mi się, że jest to zdecydowanie delikatniejsza wersja, niż zielona. Przyjemny kwiatowy zapach, trawiasty, odrobinę pudrowy. Nie męczy mnie. Trzyma się średnio długo. Minus - bardzo popularny zapach. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Bardzo lubię ten zapach. Mam w sobie to coś. Niby banalny. Puder, puder, puder,ale jest bardzo kobiecy z klasą. Bardzo charakterystyczny. Niestety nie używam do pracy, bo pachnie nim moja koleżanka. Chociaż pali, ale jak idzie czuć perfumy nie papierosy. To chyba najlepsza rekomendacja. Do pracy używam Addict Diora, Aqua di Gioia Armaniego lub Givenchy Eau de moiselle. Na razie Chloe rezerwuje na weekendy. Niestety. Nie mogę pachnieć jak inna kobieta. Używam tego produktu od: 05.2013 Ilość zużytych opakowań: w trakcie 30ml