Tak, tak...moje włosy generalnie kochają tę markę (serie Nutritive i Chronologiste są mega!), dlatego gdy zobaczyłam, że w teście-niespodziance są właśnie te kosmetyki, to nie posiadałam się z radości.
Jestem posiadaczką włosów...trudnych. Wysokoporowate, grube, rozjaśniane do dość jasnych, ciepłych odcieni (sombre na naturalnym bardzo ciemnym brązie), do tego z naturalnym skrętem 2b/2c i wrażliwą skórą głowy. Od razu mówię - wcieram, peelinguję, masuję, ale nie jestem zakręconą włosomaniaczką, używam po prostu tego, co w danym momencie moje włosy lubią i czego potrzebują (choć może to jest ta cała ''świadoma pielęgnacja''? ;)).
Kerastase Chroma Absolu nie zawiodły mnie ani trochę - co kosmetyk, to mój mały hit, ale teraz skupię się na recenzowanej kąpieli (czy też po prostu szamponie do włosów, ale no, kąpiel brzmi tak fancy :D) - produkcie, który NA PEWNO trafi ponownie do mojej łazienki! <3
ZALETY:
+ Szata graficzna opakowania - Kerastase ma solidne butle, do tego ta od Chroma Absolu jest przejrzysta, więc nie ma obaw, że pewnego dnia zaskoczy nas brak myjadła do włosów. Butelka jest zakręcana, ale poręczna, natomiast otwór w owej butli jest idealnej wielkości - czyli wszystko gra, miód malina ;).
+ Żelowa, nieco zbita konsystencja. Wystarczy niewiele, by porządnie umyć włosy. Kąpiel nieźle się pieni, zważywszy na jej skład (raczej łagodne środki myjące). Produkt łatwo spłukać, już wtedy czuć różnicę w miękkości pasm.
+ Przepiękny zapach - kwiatowy, z nutą kardamonu, cudny! Kosmetyki Kerastase tak mają, ich zapachy są niesamowicie kobiece i eleganckie i Chroma Absolu nie odstaje pod tym względem od innych kosmetyków tej marki.
+ Kąpiel nadaje się do wrażliwej skóry głowy, nie występuje ani podrażnienie, ani swędzenie skalpu.
+ Doskonale oczyszcza włosy z resztek produktów do stylingu, zanieczyszczeń itd. Po dwukrotnym myciu (jedynym słusznym, moim zdaniem) włosy są mega świeże, czyste, gładkie, miękkie, a przy tym nieobciążone.
Pukle są zdyscyplinowane, ale odbite od nasady, do tego pięknie błyszczą i są mięciutkie, ale nadal mogę nad nimi zapanować.
+ Kąpiel nie plącze włosów, choć ja zawsze powtarzam, że to człowiek plącze, nie szampon ;). No i jak wiadomo, reszta pielęgnacji też jest istotna - bez odżywek/masek/BS ani rusz.
+ Mega wydajny produkt - myję włosy 2-3 razy w tygodniu, a zużyłam naprawdę niewielką ilość tego szamponu.
NEUTRALNE:
+/- Cena - około 90 zł/250 ml. Dla mnie okej (zawsze powtarzam, że za dobry produkt mogę zapłacić duże pieniądze), ale zdaję sobie sprawę, że to jednak TYLKO szampon, kąpiel - jak zwał, tak zwał.
WADY:
- Dla mnie brak - jestem zachwycona :)
Podsumowując - to kolejny produkt Kerastase, który moje włosy pokochały. Kąpiel pięknie oczyszcza włosy, nie podrażniając przy tym mojej wrażliwej skóry głowy, nie obciąża pukli, dyscyplinuje je i nabłyszcza, a koroną dzieła jest cudowny, kobiecy zapach.
Polecam, zwłaszcza wielbicielkom marki, ale nie tylko - on zadowoli niemal każdą posiadaczkę włosów grubych i niesfornych <3
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie
Otrzymałam w ramach testowania na Wizaz.pl