Health Labs Care SmartMe, Suplement diety lepsza kondycja skóry 

Preparat kupilam, kiedy zobaczylam zdjecia przed i po pewnej uzytkowniczki, ktora borykala sie z cienkimi, przerzedzonymi wlosami tak jak ja. Uzywam go juz od ponad dwoch miesiecy i musze przyznac, ze pozytywnie mnie zaskoczyl. Pierwszy efekt, jaki zauwazylam po okolo miesiacu, to lepsze nawilzenie twarzy. Mam cere mieszana, wiec moje policzki zawsze byly sciagniete i troche przesuszone, a nos i czolo swiecily sie od nadmiaru sebum nawet po lekkim kremie. Mam wrazenie, ze moja cera jest teraz bardziej zrownowazona i nie mam problemu z taka skrajnoscia. Nie zauwazylam jakiejs szczegolnej roznicy jesli chodzi o paznokcie - ale raczej nie mam z nimi problemow. Jesli chodzi o wlosy, tu tez jest lepiej. Mam wrazenie, ze sa gestsze i rosna troche szybciej. Przerzedzenia nadal sa, ale zaczely sie wypelniac. Oprocz tego oleju, suplementuje jeszcze zelazo z tej firmy i regularnie wcieram, i mysle ze ten olej to takie fajne dopelnienie do tego wszystkiego. Wczesniej, kiedy uzywalam samych wcierek, nie mialam az tak dobrych efektow. Najwiekszym zaskoczeniem byla dla mnie znaczaca poprawa odpornosci. Mam dosc stresujaca praca, co przeklada sie na czeste chorowanie. Teraz nie mam juz tego problemu, ominela mnie nawet fala grypy, ktora rozlozyla pol biura. Nigdy nie przepadalam za tranem i nie znosze ryb, wiec dla mnie jest to swietny zamiennik. Smakowo, preparat smakuje jak olej zamiast jak syrop, co osobiscie bardzo mi odpowiada. Nuty maliny czy banana i pomaranczy sa tu praktycznie nie wyczuwalne. Mialam obie wersje i chyba wole ta malinowa, bo mam wrazenie ze ta bananowa troche podbija smak na niekorzysc, bardziej kojarzy mi sie wlasnie z tranem. Jedyne czego mozna sie tu przyczepic to cena. Preparat do najtanszych nie nalezy i jesli tylko zalezy wam na kwasach omega, to spokojnie znajdziecie cos co dziala w nizszych cenach. Ja go lubie poniewaz nie lubie tabletek i zawiera on dodatkowo witaminy, ktorych odzielny zakup kosztowalby mnie prawie tyle samo. Na pewno bede go nadal kupowac.

Zakupiłam ten produkt intuicyjnie, poszukując preparatu łączącego kwasy omega, witaminę D i witaminę A w jednej formule, aby uniknąć przyjmowania wielu suplementów. Obecnie jestem w trakcie trzeciej butelki i zauważyłam znaczną poprawę kondycji mojej skóry: stała się bardziej elastyczna, promienna i odporna na czynniki zewnętrzne. Warto dodać, że w czasie stosowania preparatu nie zmieniałam innych kosmetyków pielęgnacyjnych. Niestety, wysoką cenę i nieprzyjemny smak, pomimo dodanych kompozycji smakowych, można uznać za pewne ogromny minus tego produktu.

To moja pierwsza opinia na Wizaż. Dodaję ją, bo ten produkt naprawdę zdziałał u mnie cuda, a sama przed zakupem nowej rzeczy zawsze zaglądam na to forum po opinie. Kupiłam olej zachęcona wyglądem koleżanki, której nie widziałam kilka miesięcy, a pierwsze co zwróciło moja uwagę jak ją zobaczyłam to jej piękna cera. Przyznała wtedy, że jedyne co robi to pije od jakiegoś czasu ten olej. Długo zwlekałam z zakupem, przez wzgląd na bardzo wysoka cenę, jednak teraz uznaję, ze warto. Moja cera jest gładka, miękka i nawilżona, widoczoną poprawę zauważają również bliscy. Piję dopiero od trzech tygodni, ale na pewno na stałe zagości on w moim menu. Dodam, że stosuje także tran i bez żadnych innych zmian poprawiły mi się wyniki TSH, z przekraczających alarmująco normy do wartości mieszczącej się w normie. Jestem bardzo zadowolona!

Przyznaję, że firma Healrh Labs Care ma tak znakomity PR, że oszołomiona kupiłam nawet ten olej do picia, mimo że niemal identyczną mieszankę można kupić zdecydowanie taniej. Kupiłam smak bananowo pomarańczowy. Nie czuję tam ani banana ani pomarańczy jedynie mocny posmak oleju lnianego. Nie uważam tego jako minus, wszak to nie suplement do delektowania się smakiem. Piłam dzielnie przez prawie dwa miesiące ( codziennie 5 ml) i ze wszystkich obiecywanych przez producenta cudów,zauważyłam tylko lepsze napięcie skóry ale to może być też zaletą kremu. Czego nie widzę, to być może faktycznie na poziomie molekularnym olej " wspierał komórki przed stresem oksydacyjnym" ale tak zrobi każdy preparat z witaminą E. Nie ukrywam, że przede wszystkim liczyłam na poprawienie kondycji przesuszonej skóry, skłonnej do niedoskonałości. Cera jest nadal sucha, niedoskonałości się pojawiają, cudów nie ma. Nie twierdzę, że to zły preparat ale nie jest to obiecywany suplementacyjny cud, jego fenomen wynika tylko i wyłącznie z marketingowej kampanii, doskonale prowadzonej.

Jako osoba, która całe życie boryka się z trądzikiem, sięgałam po wiele produktów oraz suplementów, które będą mi w stanie w tym pomóc i niestety w większości przypadków kończyło się to fiaskiem. Sytuacja się zmieniła w momencie kiedy dostałam ten suplement w syropie w prezencie i zaczęłam regularnie stosować. Efekty są zauważalne po dwóch tygodniach regularnego stosowania - skora zdecydowanie jest promienna, wygląda na zdrowszą i przede wszystkim mój trądzik został złagodzony. Nadal jest widoczny, ale wyprysków jest zdecydowanie mniej. Od tamtego momentu kupiłam już dwa nowe opakowania i stosuję codziennie bo na prawdę działa.

Kupiłam ten olej z polecenia koleżanki, ponieważ zawiera całkiem ciekawy skład i przystępną cenę. Czytałam o nim oraz o jego efektach wiele pozytywnych opinii. Niestety mi nie przypadł do gustu jego smak. Próbowałam łączyć olej z koktajlem lub czymś zapijać. Olej osiadał mi w przełyku i czułam jego smak przez cały dzień. Na dodatek ten smak bardzo nieprzyjemnie mi się odbijał. Stosowanie tego produktu było na tyle uciążliwe, że po tygodniu przerwałam suplementację i w zasadzie nie mogę powiedzieć nic o jego działaniu.

Ten produkt to płyn o smaku malinowym, lekko oleistej konsystencji. Niestety smak bardzo mi nie odpowiadał, ale gdy go zapiłam np. herbatą, było ok. Efekty są warte przemęczenia się jeśli chodzi o smak. Skóra jest widocznie w lepszej kondycji.

Health Labs Care, SmartMe, Suplement diety lepsza kondycja skóry Zawiera przebadany skład. Bardzo estetyczne opakowanie oraz pojemna butelka. Konsystencja typowego syropu, natomiast smak mógłby być lepszy. Skóra po regularnym stosowaniu staje się promienna, gładka, rozświetlona oraz po prostu "zdrowsza". Zauważyłam również poprawę dotyczącą wyprysków na twarzy. Posiadam skórę problematyczną oraz skłonną do podrażnień. Moje wypryski skutecznie zniknęły z twarzy oraz przebarwienia stały się jaśniejsze

Ten produkt to płyn o smaku malinowym, lekko oleistej konsystencji. Ma delikatny zapach i smak. Zamknięty w szklanej i poręcznej butelce. Po jego stosowaniu moja skóra zyskała zdrowszy wygląd, jest promienna i "świeża".

Pierwsze efekty zauważyłam po dwóch tygodniach stosowania, przede wszystkim moja skóra była bardziej nawilżona - pomimo tego że zaczął się sezon grzewczy przez co moja skóra zwykle była w dużo gorszej kondycji. Z moich obserwacji wynika że suplement pomógł mi przede wszystkim w poprawie kondycji mojej skóry (wyrównanie kolorytu skóry, nawilżenie) oraz wzmocnieniu paznokci. Nie zauważyłam znaczącej poprawy kondycji włosów. Produkt jest bardzo przyjemny w stosowaniu, mimo że jest na bazie oleju nie ma nieprzyjemnej i często odrzucającej oleistej konsystencji jest trochę bardziej rzadki. Czuję w nim smak oleju lnianego ale dzięki dodatku maliny jest to bardzo przystępny do spożycia suplement. Często dodawałam go do nabiału który jadłam i w tej formie również świetnie się sprawdził. Olej zamknięty jest w ciemnej butelce, przechowuje go w lodówce tak jak zaleca producent. Miałam okazję stosować suplementy na bazie oleju lnianego i przyznam że ten mimo wysokiej ceny jest najbardziej przystępny w spożyciu. Podsumowując, bardzo polecam ten produkt - efekty były zauważalne, a ja z pewnością zaopatrzę się w kolejne buteleczki ponieważ uważam że jeden miesiąc stosowania to jest zdecydowanie za mało.

Cera po kuracji suplementem diety jest bardziej elastyczna, jest bardziej rozświetlona i jednolita. Poprawia wygląd skóry, bo wygląda ona na zdrowszą i bardziej nawilżoną. Fajny produkt warty wypróbowania

Jeśli chodzi o smak to jednak czuć, że jest to tran, natomiast o malinowym posmaku :D Niestety, jak ktoś nie lubi tranu to raczej mu ten posmak nie pomoże aczkolwiek napiszę całkiem szczerze, że po dwóch dniach całkowicie się przekonałam do tego smaku i jeśli trzymamy go w lodówce to po schłodzeniu nie czuć tej charakterystycznej goryczki. Jeśli chodzi o efekty to zauważyłam, że moja odporność się znacząco poprawiła i skóra nie jest tak przesuszona, więc bardzo dobrze działa na naszą skórę od wewnątrz. Włosy również przestały mi wylatywać garściami i chyba trochę szybciej rosną, albo to takie złudzenie. Na pewno jest to produkt godny swojej ceny, przy dłuższym stosowaniu może znacząco poprawić stan naszego organizmu i cery.

Suplement diety SmartMe od Health Labs Care testowałam dzięki uprzejmości Klubu Recenzentki portalu Wizaż.pl za co serdecznie dziękuję. Płyn o olejowej formule zamknięty został w 250 ml butelce z ciemnego szkła umieszczonej w papierowym kartoniku. Opakowanie jest przemyślane, estetyczne, ubogacone wdzięczną grafiką, zauważyłam, że ani butelka, ani kartonik nie brudzą się. Smak jest w porządku, jedynie nad czym warto by popracować to lejek w butelce, bo nie jest za dokładny i suplement zanim dotrze na łyżeczkę, to trochę skapie po bokach. Produkt po otwarciu najlepiej jest przechowywać w lodówce. To co zauważyłam po miesięcznej kuracji to rozjaśniona cera, mocniejsze i lepiej nawilżone od środka włosy (już mi tak nie wypadają, a wychodziły garściami!), paznokcie wzmocnione. Moja odporność, się zdecydowanie poprawiła, bo mimo tego, że zmarzłam i przemokłam x razy to nie złapałam nawet kataru. Kwasy Omega 3-6-9, witaminy w tym D, to świetny przyjaciel, szczególnie jesienią i zimą. Zamówiłam kolejnej opakowanie. Mogę śmiało polecić!

Wszystkie produkty Healthlabs zachwycają estetyką opakowań. Przyznam, że zostawiłam sobie kartonik po butelce, bo nawet w środku jest ładny ;) Jest to produkt wymagający regularnego stosowania przez dłuższy czas. Dawkę oleju można dodać do owsianki czy koktajlu, ale ja po prostu wypijałam jedną łyżeczkę po jedzeniu. Olej najlepiej smakuje, gdy jest schłodzony. Nie powiem, żeby był to rarytas, ale uważam, że malinowa nuta była dobrym wyborem, dobrze maskuje posmak goryczy. Skóra, paznokcie i włosy są w lepszej kondycji. Największą zmianę odczułam na nogach (zniknęły przesuszone plamy) i rękach. Jako alergiczka z atopową skórą zdecydowanie będę kontynuować kurację.

Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ten produkt! Myślałam, że olejowa konsystencja mi nie podpasuje, a o dziwo nie miałam żadnych trudności z jej piciem. W smaku przypominał mi malinową herbatę, a że ja herbatę bardzo lubię, to piło się to naprawdę przyjemnie. Jeśli chodzi o efekty to zauważyłam na pewno wzmocnienie paznokci, zmniejszone wypadanie włosów i lepszą kondycję skóry. Zwiększyło się jej nawilżenie, a co za tym idzie powstawało mniej niedoskonałości. Z chęcią wrócę!

Testowałam olej o smaku maliny i tutaj na wstępie zaznaczę, że tą malinę czuć tylko w zapachu i delikatnie w smaku, jednak zdecydowanie przebija nam smak oleju. Olej po otwarciu przechowujemy w lodówce jednak cieżko go schłodzić, choć myślałam, że zimniejszy będzie lepiej smakował. Dlatego przerzuciłam się na dodawanie go do sałatek czy smoothie. To co zauważyłam to na pewno delikatna poprawa stanu mojej cery. Skóra jest nawilżona.Jeśli chodzi o inne efekty, które obiecuje nam producent jest jeszcze za wcześnie by je zauważyć. Myśle, że trzeba ten produkt brać conajmniej trzy miesiące. Na pewno wrócę do tego suplementu bo zapowiada się ciekawie, będę go również polecała moim znajomym.

Każda kobieta marzy o pięknej skórze, włosach i paznokciach a suplement od Health Labs Care SmartMe o smaku malinowym w postaci oleju ma w tym Nam pomóc. Produkt umieszczono w 250 ml szklanej butelce, która znajduje się w kartoniku o ładnym i ciekawym designe. W składzie jest kompozycja kwasów Omega 3-6-9 pozyskana z olejów: lnianego, wiesiołka, konopnego oraz z dzikiej róży. Dodatkowo produkt został wzbogacony o witaminy A,E,D. W smaku jest wyczuwalny posmak oleisty ale wyraźnie można poczuć smak maliny, co dla mnie osobiście bardzo pasowało. Cały skład, który zamknięty jest w tym produkcie jest świetny nie tylko dla naszej skóry, włosów czy paznokci ale i co bardzo ważne dla zabieganych i zestresowanych osób, ponieważ chroni nasze komórki przed stresem oksydacyjnym. Dawkowanie jakie zaleca producent to jedna łyżeczka dziennie – 5 ml. Wiadomo aby zobaczyć efekty należy go stosować systematycznie i regularnie. Zaznaczam, że produkt suplementowałam razem z GlowMe codziennie i sumiennie tego pilnowałam. Jakie efekty zauważyłam? - w tym okresie mniej pojawiało się niedoskonałości na mojej skórze, - skóra stała się bardziej promienna, - ogólna poprawa kondycji włosów, - włosy stały się bardziej lśniące i mniej ich wypadało, - paznokcie stały się twardsze i szybciej rosły, Myślę, że stosując produkt będę zauważać więcej pozytywnych efektów. Z czystym sumieniem mogę go naprawdę polecić, piłam wiele różnych olejów ale ten jest naprawdę świetny. Po pierwsze jest wyczuwalny posmak maliny i nie powoduje odbijania w ciągu dnia co dla mnie jest dużym plusem. Bardzo dobry produkt moim zdaniem godny uwagi, na pewno kupię jeszcze sobie kolejne opakowanie.

Olej zamknięty w szklanej przyciemnionej butelce z dozownikiem, który ułatwia nalewanie (albo raczej nie rozlewanie). Konsystencja bardziej wodnista niż oleista, więc przyjemniej się to pije. Czuć malinowy smak, ale olej lniany przebije się chyba przez wszystko. Da się to wypić, jednak nie należy to do najprzyjemniejszych. Czego jednak nie robi się dla urody ;) moim sposobem, było popicie tego suplementem Glow Me (które stosowałam razem), bądź odrobiną wody z cytryną/miętą. Stosowałam wieczorami, po ostatnim posiłku. Napiszę tutaj to samo co w przypadku recenzji GlowMe, ponieważ suplementy stosowałam równocześnie. Pierwsze efekty zauważyłam dość szybko, bo jakoś 1,5 tygodnia później na mojej twarzy zaczęło się pojawiać dużo mniej wyprysków. Po niecałych 3 tygodniach regularnego stosowania cera stała się delikatniejsza w dotyku, taka jakby bardziej miękka i sprężysta. A obecnie jest dużo bardziej rozświetlona i nawilżona. Specjalnie w okresie testowania nie zmieniałam nic w swojej pielęgnacji, żeby moja recenzja była jak najbardziej rzetelna. Nie wiem jak stan paznokci (ponieważ noszę żele), ale włosy znacząco odżyły! Dużo mniej wypadają i pojawiają się nowe baby hair. Ich stan powoli ulega poprawie. Obecnie zamówiłam już kolejne opakowanie, bo jak dobrze wiadomo, najlepsze efekty zauważa się po 3 miesiącach stosowania. Smak nie jest urzekający, ale dla efektów naprawdę warto to znieść. Cera i włosy są stanowczo tego warte. Jak dla mnie must have!