Kwasy Omega są uważane za niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu i zaleca się ich suplementację w ciemno każdemu, kto nie spożywa 3 razy w tygodniu tłustych ryb. Większość ludzi nie spożywa ich aż tak często.
Postanowiłam więc wypróbować suplement, ale zleżało mi na wysokiej jakości, więc postawiłam na producenta, który do najtańszych nie należy, ale w takim razie ma wysoko postawioną poprzeczkę.
Od razu zakupiłam duże opakowanie 120 kapsułek (jak widać na mojej fotce), by mieć już spokój na 4 miesiące.
Po 1 miesiącu zażywania mogę już opisać pierwsze wrażenia.
Dawkowanie to 1 kapsułka dziennie, bo widzę, że niektórzy piszą o 2.
Do tego nie jest to preparat wegański, bo też o tym piszecie. Jasne, istnieje jego wegański odpowiednik, ale jednak to nie ten sam suplement.
Nie ma też żadnej informacji o tym, by Omega Me był wzbogacony dodatkiem witaminy A i E.
Kapsułki są duże, lecz łatwe do połknięcia, ja zawsze popijam wodą.
Nie mają smaku ryb, nie zauważyłam też na szczęście żadnych przykrych objawów ze strony układy trawiennego.
Ale mają zapach ryb. Pojedyncza nie, ale jak się powącha słoiczek pełen kapsułek to wyraźnie czuć ten zapach, więc nie jestem pewna jak mam rozumieć, że te kapsułki są "odor - less".
Najważniejsze - działanie.
No właśnie i tu jest ciężko. Kwasy Omega mają za zadanie dbać o dobrą pracę mózgu, dobre widzenie i funkcjonowanie serca. Nie ma badań ani sposobu, by zweryfikować, czy te konkretne to robią i w jakim procencie. W samopoczuciu może się nic nie zmienić, a kwasy mogą i tak robić swoją robotę, więc to nie jest mierzalne, po prostu.
Ja nie zauważyłam żadnej zmiany, w samopoczucie ani w wyglądzie swojej skóry, co nie znaczy, że nie działają. Przy żadnych zdrowych tłuszczach, jakie suplementowałam nie zaobserwowałam niczego takiego, a nie wierzę, żeby nic nigdy nie działało.
Tak więc zapewne jest to dobry suplement, pokrywający dobowe zapotrzebowanie na kwasy Omega i w tym sensie na pewno warto go stosować. Ale znowu kwestia jego ceny - za tę cenę na pewno można znaleźć inny - chociażby zdrowy olej czy mieszankę olejów, która też będzie nas zaopatrywać w kwasy Omega, a będzie tańsza, a też dobrej jakości. Poprawienie koncentracji po tym suplemencie, szczerze mówiąc jest dla mnie naciągane, już bardziej wierzę, że zdrowy tryb życia to zapewni, a nie jakieś kapsułki.
Drugi raz będę raczej celowała w coś tańszego, a też dobrej jakości.
- Zgodność z opisem producenta
- Skuteczność
- Stosunek jakości do ceny