Health Labs Care GlowMe, Suplement diety dla skóry spragnionej blasku 

Zmagam się z trądzikiem po odstawieniu antykoncepcji. Skusiłam sie na ten produkt po opiniach ze świetnie pomaga w oczyszczeniu twarzy i szybszej regeneracji. Po 4 miesiącach używania mogę śmiało powiedzieć, że kolagen nie dał mi żadnych efektow. Nie widze napięcia skóry, rozswietlenia oraz jakichkolwiek zmian w trądziku. Nie polecam

Kupiłam od razu aż 2 opakowania, różne smaki, jak widać na zdjęciu, żeby sobie urozmaicić. Kierowałam się dobrymi opiniami, oraz pewną modą na picie kolagenu. Nie był on tani, więc miałam nadzieję, że to dobrze zainwestowana pieniądze. Smak, jak dla mnie, obu wersji jest prawie identyczny, nie czuć owoców, tylko kwaśny smak (tak samo zresztą jak w Shine Me). Niestety suplement nie rozpuszcza się idealnie w wodzie, zawsze zostają grudki. Po jednym opakowaniu zupełnie nie widać rezultatów, dopiero po dwóch coś można powiedzieć. U mnie głównie skóra odżyła - po prostu lepiej wygląda, nawet po zmęczeniu i nieprzespanej nocy nie jest szara, jest gładsza i naprawdę promienna. Włosy i paznokcie bez zmian. Uważam, że można zauważyć bardzo dobre działanie tego kolagenu, ale pijąc go codziennie, minimum tak z pół roku. Niestety to trochę za droga impreza, znam znacznie tańsze suplementy, którymi też można zapewnić sobie takie skutki. Jednak nie skreślam go, bo na każdego zadziała inaczej, ten na pewno ma potencjał. Największym jego minusem jest cena.

Chyba jeszcze żaden suplement ani kosmetyk od Helath Labs Care mnie nie zawiódł , a trochę ich już było. Zazwyczaj mam problem z płynną formą leków czy suplementów wolę tabletkę , a tutaj smak mi nie przeszkadza ponieważ jest bardzo przyjemny. Ale teraz przejdźmy do najważniejszego. Działanie... Skóra na twarzy jak i na ciele stała się bardziej napięta, promienna, bez żadnych wyprysków czy podrażnień. Włosy zaczęły rosnąć jak szalone co u mnie nie zawsze jest takie proste , bo borykam się z anemią. Mam masę baby hair, a i kondycja włosów znacznie się poprawiła. Skończyłam właśnie 3 miesięczną kurację i robię przerwę, ale na pewno do niego wrócę.

W opakowaniu znajduje się 30 saszetek. Forma saszetek pozwala mieć produkt zawsze przy sobie. Suplement diety brany regularnie poprawia cerę, jest ona bardziej rozświetlona. Produkt jest przyjemny w smaku.

W opakowaniu znajduje się 30 saszetek. Forma saszetek pozwala mieć produkt zawsze przy sobie i stosować np w pracy, na siłowni czy na studiach. Konsystencja jest sypka, bardzo dobrze rozpuszczająca się w letniej wodzie. Zapach oraz smak bardzo przyjemny, dobrze czuć ananasa :) Po miesiącu stosowania skóra wygląda lepiej, jest bardziej promienna oraz wygładzona. Bardzo ważnym jest również to, iż saszetki są przepełnione przebadanymi składnikami.

Ten produkt to proszek zamknięty w saszetkach o smaku ananas mango. Dobrze się rozpuszcza i pysznie smakuje. W opakowaniu znajduje się 30 saszetek. Po ich użyciu zauważyłam poprawę stanu mojej skóry. Stała się promienna i zdrowsza.

Do tego produktu podchodziłam bardzo sceptycznie, cieszę się że pozytywnie się zaskoczyłam. Suplement ma bardzo praktyczny sposób stosowania i dawkowania, jest to duże ułatwienie. Ja po prostu pamiętałam by razem ze śniadaniem zabrać ze sobą jedna saszetkę kolagenu do pracy. Dodatkowo opakowanie jest bardzo estetyczne i porządne. Smak jest dosyć przyjemny, czuć smak ananasa natomiast nie jest to na siłę sztuczny smak który dominuje. Nie powiedziałabym że jest to najsmaczniejszy napój jaki piłam w ciągu dnia, ale był po prostu ok. Pierwsze efekty dostrzegłam po dwóch tygodniach, moje cienie pod oczami stały się trochę mniej widoczne - nie twierdzę że całkowicie pozbyłam się problemu ale efekt jest zauważalny. Ponadto mimo tego, że w ostatnim czasie zrezygnowałam z używania serum rozświetlającego z Wit c moja skóra stała się bardziej promienna i nawilżona. W mojej opinii wyglądam przede wszystkim na mniej zmęczoną, cera jest bardziej promienna i taka wypełniona. Duży plus za skład suplementu, ponieważ z pewnością pozytywnie wpływa na budowanie odporności zwłaszcza w okresie jesienno zimowym. Podsumowując - przyjemny w stosowaniu suplement, ja jestem zachwycona tym że moje cienie pod oczami zostały zminimalizowane.

Suplement diety brany regularnie poprawia cerę, jest ona bardziej rozświetlona. Skóra wygląda na zdrowszą, ma rowniejszy koloryt. Jest bardziej jednolita. Fajny produkt, warty wypróbowania.

Kolagen jak to kolagen - ma specyficzny smak. GlowMe natomiast przełamuje ten nudny smak kolagenu ananasem i moim zdaniem to sprawiło, że bardzo chętnie go piję. Nie do końca dobrze się rozpuszcza, pomimo długiego mieszania na powierzchni zostają grudki ale jest tak dobry w smaku, że kompletnie mi to nie przeszkadzało podczas picia. Co do efektów - po miesiącu kuracji ciężko zauważyć jakiś efekt wow, ponieważ jest to po prostu suplement a nie skoncentrowany lek ale zauwazyłam, że skóra nie jest tak przesuszona (dotyczy całego ciała, a nie tyko twarzy) i faktycznie może trochę mniej wypadają mi włosy. Generalnie odnoszę wrażenie, że rzeczywiście mam bardziej świetlistą cerę. Podejrzewam, że przy dłuższym stosowaniu (tak z pół roku conajmniej) można uzyskać naprawdę fajne efekty. Myślę, że sięgnę po kolejne opakowanie, na dodatek nie trzeba go sypać żadnymi miarkami, można zabrac saszetkę wszędzie ze sobą i suplementować się w pracy itp. Dla mnie na duży plus.

Suplement diety GlowMe od Health Labs Care testowałam dzięki uprzejmości Klubu Recenzentki portalu Wizaż.pl za co bardzo dziękuję. GlowMe to produkt bogaty w kolagen rybi, witaminy, składniki odżywcze i nawilżajace (hialuronian sodu), które to znajdziemy w bardzo przyjemnym dla oka i środowiska opakowaniu, zawiera ono kurację 30 saszetek (330 g). Formuła, dzięki naturalnym aromatą mango i ananasa (super, że nie ma sztucznych barwników!) jest bardzo przyjemna w smaku i prosta w zastosowaniu. Po wypiciu, na ściankach kubka pozostaje osad, aczkolwiek biorąc pod uwagę świetny skład, myślę, że nie jest to tak bardzo istotne. Po miesiącu stosowania mogę stwierdzić, że moja cera na pewno wygląda o niebo lepiej, budzę się mniej opuchnięta, skóra jest bardziej elastyczna, napięta oraz nawilżona. Twarz wygląda zdrowo i promiennie, co przy chorej tarczycy, pomimo dobrej diety nie zawsze jest taką prostą sprawą. Zauważyłam, że włosy zaczęły mi mniej wypadać (być może jest to w jakiejś części też zasługa suplementu SmartMe), a paznokcie odżyły i się wzmocniły. Sporo czytałam o badaniach nad rybim kolagenem i formuła od Health Labs Care uwzględnia nie tylko sam kolagen, ale i całą serię nie mniej ważnych składników, które pomagają w jego wchłanianiu i dalszym działaniu. Przypuszczam, że w kolejnych miesiącach będę kontynuować suplementację, bo efekty są widoczne i to co chyba najbardziej mi się podoba to ta promienność i elastyczność mojej 35 letniej skóry.

Ogromny plus za opakowanie. Estetyka produktu jest na bardzo wysokim poziomie! Opakowanie zawiera saszetki, jedną dziennie rozpuszcza się w letniej wodzie i wypija. Przyznam, że po przeczytaniu składu byłam przekonana, że to nie może być smaczny produkt... wygląd zrobionego napoju też nie zachwycił (trochę mętna, beżowa woda), ale smak okazał się naprawdę w porządku! Tropikalna nuta jest ożywcza i nie miałam problemu z wypijaniem codziennej dawki. Jest to jeden z produktów, które wymagają regularnego przyjmowania przez dłuższy czas, aby zobaczyć efekty. Czy cellulit zniknął? Nie, ale skóra jest jędrniejsza i wyraźnie nawilżona, paznokcie się nie łamią, włosy błyszczą, nie mam wyprysków. Widzę poprawę, odkąd stosuję GlowMe i chcę kontynuować kurację (kto wie, może cellulit się jeszcze zmniejszy?). Kolagenu nigdy dość! ;)

Suplement ma postać żółtego proszku, który należy rozpuścić w ciepłej wodzie. Kombinowałam z różnymi temperaturami i niestety za każdym razem na powierzchni tworzył się nierozpuszczalny "kożuszek". Smakowo ciężko było mi się przekonać do jego picia. Dosyć ciężko przechodził mi przez gardło, z dnia na dzień było niby lepiej, ale nie przekonałam się do samego końca opakowania do tej wersji smakowej. Jeśli chodzi o efekty to zauważyłam lepszą kondycję włosów, paznokci oraz mniejsze pojawianie się niedoskonałości. Zmniejszenia cellulitu czy ujędrnienia nie zaobserwowałam, ale może dłuższa kuracja przyniosłaby lepsze efekty.

Głów Me to kolagen rybi, który jest proporcjowany w formie saszetek. Jedna saszetka zawiera w sobie 5 tyś kolagenu. Dostałam do przetestowania smak mango. W pudełku znajdziemy 30 saszetek, które wystarcza nam na miesiąc kuracji. Zacznę od tego, że saszetki bardzo ułatwiają spożycie produktu, gdyż wystarczy dziennie rozpuścić jedna saszetkę w letniej wodzie i to tyle. Smak mango, jest bardzo słodki, dzięki temu kolagen jest przyjemny do spożycia i nie czuć smaku ryby. Jeśli chodzi o efekty, to na pewno zauważyłam nawilżenie i występowanie mniejszych stanów zapalnych. Skóra jest jędrna i dostała blasku, zwłaszcza widzę to na swojej twarzy. Jeśli chodzi o inne efekty, które obiecuje nam producent muszę poczekać gdyż miesiąc stosowania kolagenu to zdecydowanie za mało. Chętnie będę polecała go innym bo uważam, że jest dobry. Sama natomiast do niego nie wrócę gdyż mam sprawdzony swój kolagen, który mi bardziej odpowiada jeśli chodzi o dozowanie.

Suplement od Health Labs Care GlowMe o smaku ananasowym w postaci proszku. Formuła w której wykorzystano 5000 mg kolagenu rybiego, wzbogaconego o kwas hialuronowy. Uzupełniono go o witaminę A, C i E. Produkt zamknięty jest w wygodnych podłużnych saszetkach o gramaturze 11 g, które z kolei zapakowane są w pudełku o miłym dla oka designe. Forma saszetek moim zdaniem to wygodne i praktyczne rozwiązanie, ponieważ można je z łatwością zabrać w podróż czy do pracy. Dawkowanie jakie zaleca producent to jedna taka saszetka, którą należy rozpuścić w szklane letniej wody. Produkt przyjmowałam codziennie. Bardzo mi odpowiadał smak ananasa lekko kwaśny i orzeźwiający, piłam to z przyjemnością, nie czułam posmaku ryby. Jakie efekty zauważyłam po ok 4 tygodniach stosowania? Tutaj zaznaczam, że produkt ten stosowałam razem z produktem SmartMe codziennie i sumiennie: - w tym okresie mniej pojawiało się niedoskonałości na skórze, - skóra jest w lepszej kondycji, jest zdrowsza bardziej promienna - ogólna poprawa kondycji włosów, - włosy stały się bardziej lśniące i mniej ich wypadało, - paznokcie stały się twardsze i szybciej rosły, Produkt spełnił moje oczekiwania i jestem bardzo zadowolona więc na pewno kupię kolejne opakowanie.

Suplement zamknięty w jednorazowych saszetkach z proszkiem w środku, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem, zwłaszcza jeśli w międzyczasie planujemy jakieś wyjazdy. Fajnie się rozpuszczają nawet w zimnej wodzie. Co najważniejsze, suplement dobrze smakuje (lekko słodko, owocowo, dość delikatnie, nie przytłacza), z czym bywa różnie w przypadku innych supli o podobnym składzie. W opakowaniu mamy kurację miesięczną. Posiadam cerę problematyczną ze względu na problemy hormonalne, oraz cierpię na obfitą utratę włosów. Stosowałam wieczorami, po ostatnim posiłku razem z SmartMe, dlatego napiszę tutaj to samo co w przypadku recenzji tamtego oleju. Pierwsze efekty zauważyłam dość szybko, bo jakoś 1,5 tygodnia później na mojej twarzy zaczęło się pojawiać dużo mniej wyprysków. Po niecałych 3 tygodniach regularnego stosowania cera stała się delikatniejsza w dotyku, taka jakby bardziej miękka i sprężysta. A obecnie jest dużo bardziej rozświetlona i nawilżona. Specjalnie w okresie testowania nie zmieniałam nic w swojej pielęgnacji, żeby moja recenzja była jak najbardziej rzetelna. Nie wiem jak ma się do poprawy stanu paznokci, ponieważ noszę żele, ale patrząc na skład produktu powinien on korzystanie oddziaływać na płytkę paznokcia. Włosy natomiast znacznie mniej wypadają! Ich kondycja powoli ulega poprawie. Obecnie zamówiłam już kolejne opakowanie, bo jak dobrze wiadomo, najlepsze efekty zauważa się po 3 miesiącach stosowania. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona i polecam sprawdzić ten suplement na sobie.

Gdy tylko otworzyłam paczkę, moja pierwsza myśl to był zachwyt nad opakowaniem. Piękna szata graficzna, ładny kartonik a w środku 30 saszetek z produktem. Proszek jest dość trudno rozpuszczalny, trochę robią się grudki. Zapach jest całkiem przyjemny, mocno przebija się ananas, poźniej wyczuwalne jest mango. Smak lekko kwaskowaty, co jest dużym plusem, trochę czuć owoce jednak przebija się niezbyt przyjemny dla mnie smak kolagenu. Zauważyłam dzięki temu produktowi poprawę kondycji skóry. Mam przede wszystkim mniej wyprysków, skóra nie jest aż tak przesuszona, co u mnie jest mocne w okresie jesiennym. Włosy ciut mniej zaczęły wypadać, na pojawienie się nowych jeszcze muszę trochę poczekać. Forma saszetek jest bardzo praktycznym rozwiązaniem. Zabieram je ze sobą do pracy w torebce, co jest naprawdę wygodne.

Dobry kolagen, bardzo podoba mi się podejście, że to produkt, który jest dobry dla skóry, bo właśnie na nią takie suplementy działają. Jesienią i zimą moja skóra bardzo szybko się przesusza, jednak przez miesiąc stosowania kolagenu naprawdę była w dobrej kondycji, jeżeli chodzi o nawilżenie. Zauważyłam też, że włosy mniej wypadały. Co do smaku i rozpuszczania. Smak ciut mdły, ale przynajmniej nie ma dowalonej tony chemii. Rozpuszczanie ok- zostają małe grudki, ale ja radzę sobie z tym tak, że najpierw rozpuszczam w mniejszej ilości wody, później dopijam ???? myślę też, że lepsze efekty będą zauważalne po dłuższym okresie stosowania. Bardzo mocno rozważam zakup kolejnego opakowania.

Kolageny do picia są mi znane od dawna. Nie jest to pierwszy produkt tego typu, który stosuję. I choć w kwestii efektów wiem, że działa to GlowMe zdecydowanie wyróżnia sam komfort użytkowania. Proszek łatwo rozpuszcza się w wodzie i nie tworzy grudek. Jest delikatnie słodki, ale nie od sztucznych słodzików, które mi nie służą, a od ksylitolu. Naturalny aromat ananasa i mango sprawia, że tworzy smaczny, orzeźwiający napój. Dzięki temu stosowaniu jest przyjemne i łatwiej o regularność. Efekty? Ja jestem bardzo na tak! W zasadzie po 2 tygodniach zaczęłam zauważać, że skóra robi się gładsza, ma lepsze nawilżenie i koloryt. Co do włosów i paznokci czy cellulitu to ciężko mi to jednoznacznie określić, ale na skórę zarówno na twarzy jak i na ciele działa zdecydowanie. W zasadzie nie znajduję w nim żadnych minusów.