kolor piękny i trwały,, naturalnie wyglądający blond, siwizna ukryta, włosy lekko wysuszone
Na tę farbę łypałam okiem już od wielu miesięcy podczas każdej mojej wizyty w Hebe. trochę jednak się bałam- stosunkowo mało recenzji na Wizażu i są to recenzje różne- od zachwytu po totalną krytykę. W końcu jednak zaryzykowałam i kupiłam 3 opakowania odcienia- 9.2.
Duży plus dla producenta, że podaje "normalne" numeracje kolorów, które potrafię zrozumieć (na przykład w Multicolor Joanny wkurzało mnie, że numery odcieni nic mi nie mówiły i farbowałam trochę w ciemno). Tutaj natomiast mamy numerację zgodnie z tradycyjną numeracją fryzjerska- więc skoro zakupiłam odcień 9.2, to wiedziałam , że będzie to blond na poziomie 9 (a więc jasny blond) w odcieniu opalizującym, perłowym.
W opakowaniu znajdziemy: tubę kremu koloryzującego 50 g, saszetkę mleczka utleniającego 50 g, saszetkę odżywki multiwitaminowej 10 g oraz parę rękawiczek (niestety, nie są to takie profesjonalne rękawiczki, jakie mają np farby L"Oreal- jak w wielu tanich farbach są to po prostu folie ochronne na łapki). Minusem jest brak aplikatora, co dziwi, bo w farbach w podobnym przedziale cenowwym (Cameleo Delii, Multicolor Joanny) ów aplikator jednak jest. Tutaj musimy niestety mieszać składniki w miseczce.
Producent zaleca , aby w przypadku farbowania odrostów najpierw położyć na odrosty farbę na 20-30 minut, a potem na 10 minut nałożyć mieszankę na pozostałą długość włosów. Ja ze względu na to, że moje odrosty są ciemne (poziom 5) i w jakichś 40 procentach posiwiałe (a więc stosunkowo trudne do umalowania) trzymałam farbę na włosach 40 minut w tym 40 minut na odrostach i 5 minut na pozostałej długości włosów (mam włosy suche i rozjaśniane do poziomu 9, więc nie chciałam ich zniszczyć).
Mam włosy bardzo gęste (myślę, że 2-3 razy bardziej gęste niż włosy przeciętej kobiety) i długie do pasa, dlatego kupiłam 3 opakowania produktu . Myślę natomiast, że przy długich włosach o średniej gęstości spokojnie wystarczą dwa.
Producent zaleca nakładać mieszankę na suche, nieumyte włosy, więc zastosowałam się do jego wskazówek. Farba nie męczyła mnie jakoś zapachem (w zasadzie tylko farba Welli miała tak duszący zapach, że musiałam otwierać okno na oścież, bo myślałam, że się uduszę- po czymś takim jestem w stanie już znieść wszystko), nie spływała też z włosów. Odczuwałam minimalne swędzenie skóry głowy, ale dało się wytrzymać.
Jak wspomniała jedna z Recenzentek- farba strasznie brudzi. Na pewno trzeba starannie chronić skórę , ubranie i umywalki, gdyż plamy mogą być trudne do zmycia.
Rezultaty kolorystyczne pozytywnie zaskakują- kolor wyszedł dokładnie taki jak u modelki na opakowaniu, bez jakichkolwiek żółtych odcieni. Co bardzo ważne- farba nie wypłukuje się z siwych włosów i w niezmienionym stanie potrafi przetrwać do kolejnego farbowania (ja farbuję włosy często, co trzy tygodnie, gdyż jako farbowana blondynka bardzo źle się czuję z ciemno- siwym odrostem). Nie zauważyłam, aby po farbie wypadały mi włosy (a tego się obawiałam po opinii jednej z Recenzentek). Produkt natomiast wysusza włosy- odżywka dołączona do opakowania na pewno nie jest wystarczająca i trzeba nawilżać je dobrymi maskami i odżywkami.
Czas na ocenę końcową. Farba bez wątpienia jest trwała i jeżeli postępujemy zgodnie ze wskazówkami producenta, będziemy cieszyć się pięknym kolorkiem. Perłowy blond okazał się autentycznym perłowym blondem, który w dodatku nie wypłukał się z siwych włosów po tygodniu. Za brak aplikatora i wysuszenie włosów odejmuję jedną gwiazdkę
Zalety:
- piękny, autentyczny perłowy blond (taki jak na opakowaniu),
- cena,
- często w promocji,
- nie wypłukuje się,
- doskonale i trwale pokrywa siwe włosy
Wady:
- brak aplikatora,
- wysusza włosy,'
- strasznie brudzi skórę, ubrania i przedmioty
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie