Douglas Collection Love Bath Fizzers Kule do kąpieli

Właściwie to mogłabym skopiować recenzję Agi - nic dodać, nic ująć :) ! Bardzo lubię różne dodatki do kąpieli i ucieszyłam się niezmiernie, gdy dostałam ten gadżet w prezencie. Jest pięknie opakowany - kule są pojedynczo pakowane w papierki, wyglądają jak pralinki w pudełku. Dodatkowo, śliczne różane nadruki, pastelowe kule z ciemnymi nakrapianymi drobinkami. Taki prezent robi wrażenie! Niestety, ładnie wygląda i ładnie pachnie (bardzo subtelny, kwiatowy aromat, trochę przypomina też pudrowe cukierki pastylki), ale działanie jest gorzej, niż kiepskie. Kule nie musują. Nie jest to jakaś straszna zbrodnia, ale jak ktoś lubi ten efekt to będzie zawiedziony. Zapach znika po wyciągnięciu z opakowania, także nici z aromaterapii i relaksu. Ale to nie jest najgorsze. Najgorsze to są te kawałki róży zatopione w kuli. Myślałam, że kilka płateczków i będzie fajny efekt, ale nie - tam pływają pokruszone śmieci, jakbyście zmieliły stare zeschnięte liście i wsypały je do wanny. Tam nawet pływają takie bubki, z których wyrastają płatki. Woda zabarwia się od tego syfu na brunatny kolor, masakra. Nie dość, że z relaksu nici, to jeszcze się spinałam, żeby dobrze się opłukać po kapieli z tych śmietków, a i odpływ wanny przytkany. Skóra po kąpieli w tym specyfiku była ściągnięta i błagała o balsam na już. Nie wiem kto tam w Douglasie wpadł na taki pomysł, a bez tych śmieci mógł to być całkiem fajny produkt.

Latem najczęściej korzystam z uroków prysznica,natomiast zimą uwielbiam długie,relaksujące chwile w wannie, dlatego nie mogłam sobie odmówić zakupu kul kąpielowych marki Douglas w cenie promocyjnej w jednym ze sklepów za …10 zł. :o. W opakowaniu znajdziemy 6 kul,3 sztuki są okrągłe a pozostałe 3 kwadratowe,wyglądają jak desery do zjedzenia ;),dodatkowo są zapakowane w folię oraz umieszczone w tzw papilotkach….i ja się pytam po co tyle tego papieru?? Dbajmy o środowisko,producenci produkujmy mniej śmieci. A jak z relaksem w otoczeniu musujących różanych kul? Powiem wprost, bardzo słabo,kule nie uwalniają zapachu,bardzo słabo musują oraz nie zrelaksowały mnie ani nie przeniosły do różanego ogrodu. W każdej kuli zostały umieszczone kawałki suszonych kwiatków….niestety które kruszą się i oblepiają wannę oraz ciało,zamiast dawać walory estetyczne i umilające wygląda to jakbyśmy brały kąpiel w brudnej wodzie,na szczęście nie pogorszyły kondycji skóry ani jej nie przesuszyły.,poza tym przy wychodzeniu z wanny musimy się liczyć że ciało trzeba spłukać prysznicem a nie o to chodzi przy kąpieli z takimi gadżetami,poprzednie kule które testowałam od marki Soaphoria biły na głowę te z Douglasa,tam był prawdziwy relaks na najwyższym poziomie.