Lirene Dermoprogram Będę Mamą, Żelowy olejek dla kobiet w ciąży i po porodzie 

Kupiłam ten olejek kiedy mój brzuch zaczął się powiększać i swędziała mnie skóra. Olejek pomógł mi zwalczyć uczucie swędzenia i dobrze nawilża skórę brzucha. Dzięki żelowej konsystencji nie wylewa się jak tradycyjna oliwka i opakowanie pozostaje czyste. Jak dla mnie jednak nie wchłania się za dobrze i po dotknięciu ręce są lepkie, poza tym ładnie pachnie i rozstępy się u mnie nie pojawiły do tej pory, mimo stosowania raz na 2-3 dni.

Olejku używałam od drugiego miesiąca ciąży, kiedy zaczął się powiększać mój brzuch. Szukałam produktu, który jednocześnie nawilży i natłuści skórę i zapobiegnie rozstępom. Dlaczego mój wybór padł akurat na Lirene? Skusiła mnie wysoka zawartość składników naturalnych - aż 99%, niska cena oraz informacja, że kosmetyk nie był wcześniej testowany na zwierzętach. Stosowałam go dwa razy dziennie - rano i wieczorem. Olejek ma konsystencję przezroczystego żelu, zapach ma mało atrakcyjny, ale nie o walory zapachowe tutaj się rozchodzi, a skuteczność. Po rozprowadzeniu moja skóra wygląda jakbym posmarowała się oliwką - jest dobrze natłuszczona i nawilżona, a także ukojona. Nieco lepi się tuż po samej aplikacji, także chwilę należy odczekać przed ubraniem się. Olejek utrzymuje długotrwałe nawilżenie w skórze praktycznie cały dzień, aplikację warto powtórzyć wieczorem po prysznicu. Dzięki temu kosmetykowi moja skóra utrzymywała się przez cały okres ciąży w dobrej kondycji, a rozstępy nie pojawiły się. Polecam stosować go już od pierwszych dni, aby przygotować skórę na solidne rozciąganie. Kosmetyk można dorwać w fajnej promocji w okolicach 20zł i przy codziennym używaniu starczał mi na miesiąc. Uważam, że warto go wypróbować.