Butelka w której otrzymujemy szampon ma pojemność 400 ml. Jest dość szeroką więc dla mniejszych pociech może być niewygodna. Plastik z którego jest wykonana fajnie pracuje, nie jest zbyt sztywny, ma biały kolor, utrudniona jest kontrola pozostałego produktu. Butelka nie ma pompki, a szkoda bo córa przez to zużywa więcej szamponu niż trzeba. Szata graficzna zwyczajna. Biel połączono z niebieskim i fioletem, odpowiedniej wielkości czcionka, wyszczególnione najważniejsze informacje, wszystko to sprawia, że jest spójnie i czytelnie. Obrazek przedstawia borówki i kwiat lipy, czyli te składniki. Które mają pięlęgnować nasze włosy.
Sam szampon jest przeźroczysty. Ma dla mnie przyjemny zapach, delikatny, nienachalny. Konsystencja jest żelowa, dość gęsta, nie spływa zaraz z rąk. Dobrze rozprowadza się na włosach. Jest z gatunku średnio pieniących się i nie sprawia problemu, aby go wypłukać. W składzie nie znajdziemy SLS, ale jest jego trochę łagodniejszy zamiennik, co nie znaczy, że jest hiperdelikatny jak obiecuje producent, turaj niestety rozmija się z prawdą. Dla mnie to nie problem bo łagodne szampony nie domywają moich włosów. W składzie znajdziemy m.in. ekstrakt z kwiatów lipy, borówki, pantenol, olej sojowy, słonecznikowy. Niestety nie mamy informacji ile składników jest pochodzenia naturalnego.
Jak zatem szampon sobie poradził z włosami? Podczas mycia nie wytwarzy się może mega piana, ale bardzo dobrze oczyszcza włosy czy to z zanieczyszczeń czy resztek produktów do stylizacji (ja zawsze myję je 2 razy). Nie czuć, aby były wówczas szorstkie czy tępe jak czasem się zdarza, aczkolwiek jakoś super miękkie również nie są. Przy krótszych włosach nie ma problemu z rozczesaniem, dłuższe jak u mojej córki sprawiły po nim już trochę problemu. Po wysuszeniu nie były obciążone, ale ładnie odbite u nasady, jakby było ich optycznie więcej. Muszę również przyznać, że nie przetłuszczały się szybciej. Szampon sprawił, że stawały się miękkie, błyszczące, nie były też spuszone. Na szczęście u mnie nie podrażnił skóry głowy, nie wysuszył jej i nie spowodował łupieżu. Atutem jest tutaj dla mnie fakt, że produkt jest polski, a ja lubię wspierać naszą gospodarkę. Nie wiem czy po niego jeszcze sięgnę, ale to raczej wynika z twgo, że lubię testować to czego jeszcze nie używałam.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie