La Roche-Posay Toleriane, Purifying Foaming Cleanser Myjąca pianka do twarzy

Pianka otrzymana od osoby, która używała przez 2 tygodnie i oddała mi przed wyjazdem. Nie kupiłabym jej sama, bo kupuję kosmetyki dla mieszanej i suchej skóry, a ten jest dla normalnej i tłustej. OPAKOWANIE W butelce (400 ml) z pompką, co jest moim ulubionym opakowaniem dla kosmetyków myjących. Estetyka jak to produkty La Roche-Posay. Prosta, apteczna, ale przyjemna dla oka. Na butelce info o składzie i stosowaniu. KONSYSTENCJA i STOSOWANIE Płyn zmieniający się na twarzy, po dodaniu wody, w piankę. Nie trzeba wiele. Pieni się gęsto i dobrze. Bez zapachu. Na ogół myję twarz 2-etapowo (zwłaszcza jeśli mam makijaż - wiele pianek nie radzi sobie z tuszem. A płynów micelarnych wymagających wacików staram się nie używać). Piankę nakładałam 2-krotnie (bez żadnego olejku przed). Po zmyciu pierwszej warstwy, jeszcze raz, by mieć pewność, że skóra jest czysta. EFEKTY Pianka jest boska w swoim działaniu. Rozpuszcza makijaż łącznie z tuszem do rzęs. Skóra jest czysta (zrobiłam test białego ręczniczka). Nie podrażnia. Nawet oczu. Znam też pianki, które są nieprzyjemne gdy dostaną się do nosa. Ta nie. Nie czuję się jak z nosem pełnym mydła. Pomimo tego, że jest dla skóry tłustej nie wysusza mojej skóry (dojrzała, mieszana, w kierunku suchej). PODSUMOWUJĄC Świetny produkt do mycia twarzy. Obawiam się, że ta wersja może nie być dostępna w Polsce (przyjechała z USA). Będę szukać dostępnego w Polsce odpowiednika. Koniecznie z serii Toleriane, bo pięknie się sprawdza.