delicje dla mojej suchej skóry, niestety zbyt kosztowne ...
Krem otrzymałam jako "prezent przechodni":D, w formie próbek i miniatur, od koleżanki, bo dla niej za ciężki, a ja \'suchoskórzec\'.
No i przyznam, ze byłam mocno zachwycona i nie oddałam dalej;).
+ skład - cudowny - same ulubione przysmaki mojej skóry: olejek z róży damasceńskie, masło shea, fitoskwalan, kwas hialuronowy, ekstrakt z róży, oliwa z oliwek, a i garść innych
+ znakomita konsystencja - śliska, ale nie silikonowa, treściwa, ale znakomicie się rozsmarowuje, nasuwa mi się porównanie z ulubieńcem z Samoflore, Miodem Odżywczym
+ wchłanianie do półsatyny, czyli bez lepkości, ale z leciuchnym filmem, takim akurat, można na nim spokojnie wykonać makijaż
+ ja miałam próbki/miniaturki, ale oglądałam kosmetyki w salonie i bardzo podoba mi sie ich design, słoiczek też kojarzy mi się z Sanoflore, choć jest bardziej oszczędny w formie, ale ja lubię minimalizm
+ nieprawdopodobnie wydajny, co przy jego cenie jest dużym plusem, a przy mojej wszystko pijącej łakomie skórze sporym ewenementem
+ zapach typowy dla kosmetyków aspirujących do naturalnych, mi nie przeszkadza, ale nie każdemu musi odpowiadać
+ działanie - bajka, skóra opita do nieprzytomności;), gładka, napięta w taki dobry sposób, bez suchych skórek, samo zdrowie po prostu. Krem jest wg mnie także odżywczy sądząc po składzie i stanie skóry po jego użyciu, więc dodatkowy plus
I wszystko to przemawia za zakupem, gdyby nie jedno ale. Otóż pisząc tę recenzję i używając kremu wciąż przypominał mi się wymieniony Miód Odżywczy Sanoflore. Który oprócz tego, że działa bardzo podobnie, ma dodatkowe dwa plusy:
- subiektywny, to zapach, zdecydowanie uprzyjemniający nakładanie kremu, a wręcz relaksujący
- obiektywny - cena niższa, za nieco większą ilość, a też ekologiczny;)
I ten drugi aspekt powoduje, że dostaje 4 a nie 5 gwiazdek i nie wiem, czy kupię ten krem kiedykolwiek, choć calkiem możliwe, ze taką miniaturke w tubce, np. na wyjazd zimą to owszem:)
Ogólnie krem dla suchej skóry naprawdę świetny, jeśli kogoś stać, to jeden z lepszych wyborów:), warto przynajmniej wypróbować.
Używam tego produktu od: kilka miesięcy temu, przez jakieś 6-6 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 8 miniaturek w tubce + kilka w saszetkach