Pure Skin Food Organic Beauty Oil For Radiant Skin Olejek upiększający

Olejek jest w bardzo luksusowym szklanym opakowaniu z pipetką, detale są po prostu przepiękne, samo opakowanie jest jak małe dzieło sztuki, ale rozumiem też, że duża część ceny na to idzie. Całość oczywiście dostajemy w kartoniku. Kosmetyk oczywiście jak nazwa wskazuje ma postać wodnistego serum, w którym zatopione są malutkie kuleczki olejku. Kuleczki te po rozprowadzeniu na twarzy pękają i mieszają się z serum tworząc bardziej olejkową teksturę, nie czuć jednak jak one pękają na buzi, nie ma granulek, które by były wyczuwalne podczas rozsmarowywania, czuć, jakbyśmy po prostu nakładali zwyczajny olejek. Zapach jest bardzo przyjemny, ale nie jest za mocny. Samo nakładanie tego kosmetyku jest bardzo przyjemne, konsystencja jest miła w użyciu i uczucie na skórze po nałożeniu też mi się podoba. Nie jest to ciężki olejek, tylko delikatny, po chwili wchłania się całkowicie. Jeśli chodzi o działanie to zauważyłam, że skóra jest bardzo miękka, delikatna w dotyku i dobrze nawilżona po aplikacji tego kosmetyku. Produkt ten jak najbardziej nadaje się zarówno na dzień, jak i na noc. Ja używałam go właśnie jak serum i dawał mi odpowiednią ilość nawilżenia . Polecam

Olejek dostałam w prezencie i od niego zaczęła się moja miłość do olejków kosmetycznych. Producent nazywa go upiększajacym i nie jest to przesada. Moja skóra (sucha, wrażliwa, dojrzała) była po aplikacji rozświetlona , wypoczęta, świeża. Zapach bardzo mi odpowiadał. Teraz testuję inne sera i olejki, ale myślę,że do niego wrócę. Wielkim plusem jest wegańska formuła, sposób pozyskiwania składników, deklarowany przez producenta i zasada nietestowania na zwierzętach, no i oczywiście szklane opakowanie.