Pheym That’s Hot Body Mist Mgiełka do ciała

Bardzo fajna propozycja słodkiego, ale nie przesadnie zapachu. Jak dla mnie jest bardzo elegancki. Opakowanie jest poręczne - 50 ml i łatwe w użytkowaniu, dzięki temu można śmiało trzymać go w torebce. Ja akurat tak robię, bo lubię w ciągu dnia sie “odświeżyć”. Zakupiłam go po zobaczeniu opinii i porównania do zapachu Olympea. I faktycznie zapach jest podobny. Często można go znaleźć w Rossmanie na promocji, jest przystepny cenowo.

Ten zapach to totalny sztos!???? Pheym. THAT’S HOT nie tylko wygląda mega stylowo, ale też pachnie tak, że chce się go używać non stop. Lekki, ale z charakterem. Idealny na co dzień. Cała kolekcja tej marki naprawdę daje radę, każdy znajdzie coś dla siebie.????

Kocham perfumy Olympea, ale niestety przeszły reformulację i aktualna wersja jest dla mnie nie do zniesienia - totalnie ciężki, śmierdzący ulep. Swoją drogą, żeby tak zmienić zapach ? Szok i niedowierzanie :( Zaczęłam szukać odpowiednika i Pheym to idealne odwzorowanie tego zapachu, a raczej jego pierwszej wersji. Dla mnie są nie do odróżnienia na skórze. Zapach jest słodko-słony. Kto wie jak pachniała "stara" Olympa wie o co chodzi :) Czuć wanilię, delikatne kwiaty, manadarynkę, wszystko przełamane akordem soli. Perfumy niezwykle kremowe, słodkie, ale nie przesłodzone. Kobiece, idealne! Nie sądziłam, że znajdę tak dobry klon za ok. 50 zł, nic tylko brać :) Moja wersja to EDT, a nie mgiełka. Trwałość i projekcja bez zarzutu. Opakowanie także urocze.

Zapach ładny, kobiecy. Utrzymuje się praktycznie cały dzień. Gdy użyję go rano to wieczorem dalej go czuć. Często widzę go w promocyjnej cenie w rossmannie za około 30zł.

Mgiełkę That's Hot kupiłam w prezencie siostrze, ale zapach nie przypadł jej do gustu i wróciła do mnie z powrotem. Bardziej pasuje mi na wieczorne wyjścia lub mocniejszy zapach na zimę niż orzeźwienie latem. Nuty bazowe stanowią długo utrzymujące się na ubraniach ambra i kaszmir, aromaty wanilii z solą należą do nut serca, a pierwsza woń po psiknięciu - nuty głowy, to połączenie zielonej mandarynki, kwiatu imbiru i jaśminu. Pikantniejsza, kobieca kompozycja. Wygodne opakowanie o mocno różowym kolorze z atomizerem, którym możemy psikać do woli. Plastikowa buteleczka o pojemności 50 ml jest zabezpieczona silikonową otoczką. Wystarczy wrzucić do torebki czy plecaka i cieszyć się mgiełką przez dłuższy czas. Jednak bardziej przypada mi do gustu jak trochę wywietrzeje, dlatego jest niżej w rankingu niż wersja Wonderland i chętnie sprawdzę pozostałe zapachy od Pheym.

Zakupiona w Rossmannie zdecydowanie na lato świetnie odświeżała ciała nadając przyjemnego zapachu. Na duży plus bardzo ciekawe opakowanie oraz łatwość aplikacji. Pojemność 50 ml wystarczy na dłuższy czas stosowania na ciało, a w promocyjnej cenie na prawdę warto po nią sięgnąć.

Mgiełkę dostałam w prezencie i przyznam,że ten zapach firmy Pheym to mój faworyt.Przede wszystkim to zapach,który kojarzy mi się z radością, słońcem i latem,jest soczysty,po prostu go uwielbiam.Czuć wanilię,mandarynkę oraz cudowną woń kwiatów.Na mojej skórze zapach jest też trwały,ubrania popryskane mgiełką bardzo długo pachną.Dodatkowym plusem mgiełki jak dla mnie jest buteleczka w kolorze żarówiastego różu oraz pojemność 50 ml, dzięki której mogę ją mieć zawsze przy sobie.