Kotex Ultra Pads Super, Podpaski higieniczne 

Po latach znalazłam idealne podpaski. Używałam najtańszych, najdroższych - każde w większym lub mniejszym stopniu sprawiały, że miałam odparzenia, zaczerwienienia, powstawały mi bardzo bolesne gule pod skórą… przy tych podpaskach w końcu nie mam takich problemów. Serio jestem w szoku i mam ochotę gadać o tych podpaskach każdemu, to moje odkrycie xd + są bardzo cienkie. Za pierwszym razem musiałam sprawdzić czy na pewno mam podpaske. Zapachu nie czuję żadnego akurat. Przyjemnie się je odpakowuje.

Podpaski Kotex kupiłam w Hebe,bez większego planowania,po prostu chciałam je wypróbować. Ich opakowanie i cena nie były specjalnie wygórowane,więc stwierdziłam że warto zaryzykować. Wybrałam opcję ultra że względu na to,że podpasek używam głównie w domu,na noc i zależy mi na dobrej ochronie. Dopiero w domu zorientowałam się że opakowanie zawiera "jedynie" 7sztuk podpasek,choć byłam przekonana, że kupuję 10-cio pak. W tym zestawieniu opakowanie nie wychodzi tak korzystnie cenowo. Wkładki zapakowane są każdą osobno , posiadają też skrzydełka, które mocno trzymają się bielizny,są też dość długie i osobiście nie wiem czy nosiłabym je w ciągu dnia.W trakcie użytkowania nie zsuwają się , nie rolują,trzymają się swojego miejsca. Nie zmieniają też kształtu,nie zbrylają jak inne tańsze zamienniki. Mimo tego,że chronią tak jak trzeba raczej do nich nie wrócę , ponieważ są niesamowicie sztuczne. W dobie kiedy większość producentów stara się zadbać o komfort i proponuje produkty bardziej eko (ciężko mówić o ekologii przy jednorazowych podpaskach,),dać bawełnianą powłokę, cokolwiek -Kotex proponuje nam mocno plastikowe rozwiązanie,które mnie np odparza i przypomina, dlaczego pewnego dnia rzuciłam podpaski na rzecz tamponów. Jako opcja ratunkowa na noc będą ok, po zabiegach np również ale przy dłuższym stosowaniu mogą podrażniać że względu na bardzo dużą ilość plastiku.