AA Wings of Color Star Secrets, Blur & Glow Powder Puder wygładzająco-rozświetlający

Od razu mówię - zamierzałam kupić czysto biały puder. W sklepie nie było testerów, a ja nawet nie wiedziałam, że występuje w różnych wersjach kolorystycznych. Po otwarciu w domu zaskoczyła mnie mozaika odcieni. Na szczęście okazało się, że mimo wszystko wypada transparentnie - nie przyciemnia makijażu ani nie dodaje koloru. Początkowo nie widziałam sensu w tym, że są dwa warianty, ale później doczytałam, że ten mozaikowy producent opisuje jako „wygładzająco-rozświetlający”, a czysto biały jako „matująco-wygładzający”. Ehh, no cóż. Od lat używałam tylko pudrów sypkich - jestem zdecydowanie #team sypkie. Ale tym razem chciałam mieć coś szybszego do poprawek w ciągu dnia, bo przecież przeciągnięcie pędzlem to nie to samo co zabawa z puszkiem, gąbeczką i rozsypywaniem proszku. I tak - używam go tylko do poprawek, bo jako całodniowy się nie nadaje. Mam cerę suchą, a ten puder bardzo słabo utrwala podkład - szybko zaczynam się świecić, a makijaż wygląda nieświeżo, niezależnie od tego, czy nakładam go pędzlem czy puszkiem. Za to bezpośrednio po aplikacji skóra wygląda naprawdę ładnie - gładko, bez obciążenia. Nie powiedziałabym, że daje pełen mat, raczej coś pomiędzy matem a satyną. Na pewno nie rozświetla - nie daje żadnego „glow”, ale wygładzenie jak najbardziej na plus.