Essence Mosaic Compact Powder Mozaikowy puder w kompakcie

Kolorystyka cudo, w sklepie wydawała się idealna, jednak w rzeczywistości te kolory się za bardzo mieszają i wychodzi miszmasz. W moim odczuciu małym pędzelkiem można wydobyć idealne kolory, ale już dużym to tylko jeden. Nie mówię nie, bo kolor śliczny, daje delikatną poświatę złota z szampanem. Utrzymał się u mnie mniej więcej do wczesnego popołudnia, co nie jest źle ale fajnie by było jakby dłużej był ten kolor na twarzy.

Pamiętam ten szał na mozaikowe pudry. Był to czas gdzie marki wypuszczały tylko mozaikowe produkty. Tak trafiłam na ten od Essence. Jeszcze wtedy nie za duży miałam budżet jak na wydawanie na kosmetyki, więc szukałam w tańszych markach. W nastoletnim okresie bardzo tą markę lubiłam. Wtedy spełniały moje oczekiwania. Lecz, pamiętam, że trafiło się kilka takich kosmetyków, które okazały się beznadziejne. Był nim m. in . ten bronzer: - bardzo był suchy - ciężko było go nabrać na pędzel i się okropnie pylił - do twarzy również nie chciał przywierać - pigment beznadziejny, ciężko było uzyskać brąz i jakiś efekt - kolor nie widoczny - gdzie to rozświetlenie? błysku tyle co kot napłakał - opakowanie nie trwałe. Szybko się wieczko połamało - ni to bronzer ni to puder utrwalając

Kupiłam go z ciekawości i z tego powodu iż ładnie mozaikowo wygląda. Przy pakladaniu bardzo trzeba się postrac żeby coś zostało ma pędzelku, złote drobinki? To chyba żart, mało co tego jest tam wogole.. Nie wiem czy użyłabym go nawet jako puder. Wogole nie polecam.

Skusiła mnie nazwa "Sunkissed" oraz złote drobinki. Niestety, takie efektu nie potrafię uzyskać tym produktem. Przede wszystkim zachowuje się jak normalny puder, a nawet taki bardziej tępy, suchy. Nie przenosi ani bronzera ani drobinek. Przeważnie daje radę tylko jako puder na opaloną twarz, jednak nie bardzo matuje. U mnie się nie sprawdził.

Muszę się przyznać, że uległam bardzo ładnej fakturze tego pudru, mozaikowej, przyciągającej wzrok, a że był tani, więc postanowiłam go mieć....Po powrocie do domu okazało się, że znowu pomyłka, z zakupem trafiłam jak kulą w płot. Puder ten zawiera złote drobinki!! Nie używam produktów z dodatkiem brokatu, świecących, mieniących się dodatków, nie cierpię jak buzia świeci mi się jak kula dyskotekowa....Niestety, po użyciu tego pudru tak właśnie się dzieje. To go dyskwalifikuje, że tez tego nie zauważyłam w świetle sklepowych lamp, oprócz tego jakość tego pudru jest naprawdę mierna, nanosi się go na skórę jakoś tak tempo, brak miękkości formuły, na twarzy bardzo jest widoczny, brak ujednolicenia, nie wtapia się w cerę, która wygląda po użyciu ziemiście, jednocześnie wśród tej ziemistości rozbłyskuje żałośnie brokatem...no nieeeee!!! Opakowanie również nie rzuca na kolana No tragedia....Znowu kosz, bo nawet uszczęśliwić kogoś na siłę bym się nie odważyła .. Daję jedną gwiazdkę za wizual, w końcu sama mu uległam...nie wszystko złoto jednak...co się świeci...ojoj świeci ;)

Zaciekawiło mnie to, że w opakowaniu są różne kolory pudru. Miałam kiedyś mozaikowy róż i był bardzo fajnym kosmetykiem, więc zachciało mi się przetestować również ten. Niestety, to jest jeden wielki niewypał. - Od pudru wymagam przede wszystkim matowienia i utrwalania makijażu. Ten produkt nie matuje ani nie utrwala w ogóle. - Essence ma w swoim zwyczaju dodawać do kosmetyków drobinki, ale litości! Puder powinien matowić, a nie sprawiać, że twarz świeci się jak choinka. - Opakowanie jest bardzo niehigieniczne, a sam puder przy krótkim upuszczeniu na stół strasznie się kruszy. - W opakowaniu nie ma puszka, a ja nie lubię nakładać pudru pędzlem, tylko właśnie puszkiem. Nie polecam.

Zacznę od tego , ze ma bardzo ladne opakowanie . Od razu wpadł mi w oko ten produkt dzięki swojemu oryginalnemu wyglądowi. Szkoda ze tylko na tym sie skonczylo... PLUSY : -wygląd MINUSY: -szybko mi się zuzyl ze wzgledu ze aby choc troche do bylo widac musze go bardzo duzo nalozyc -te drobinki przy próbie nałozenia pudru osypuja sie wszedzie dookola tak ze jestem cala w brokacie -trwalosc tez taka sobie -na twarzy po nalozeniu zostaja tylko drobinki, koloru to ja tam raczej nie widze Nie polecam :)

Kupiłam ten produkt bo ... no właściwie nie wiem dlaczego, myślę, że wpływ tutaj miało opakowanie i prześliczny wygląd mozaiki, a te drobinki ahy i ohy... ale nie robi nic oprócz pozostawienia na buzi brokatu czy święcących drobinek, jak kto woli. Minusy : - zostawia tylko drobinki na twarzy, rownie dobrze mogłabym się obsypać zwykłym brokatem i ten sam efekt - nie zostawia koloru - obsypuje się przy nakładaniu na pędzel i nie zostaje prawie na nim nic Plusy - piękny wygląd - boski zapach (zapach kawy tak mi się kojarzy) Owszem mogę położyć sobie go na półce żeby ładnie wyglądał i od czasu do czasu otworzyć żeby powąchać i podelektować się zapachem kawy ... ale czy to do tego miało służyć? BUBEL Używam tego produktu od: MIESIĄCA Ilość zużytych opakowań: 1/3 opakowania

Muszę przyznać, że do kupna zachęciła mnie cena i obiecująco wyglądająca mozaika. Poszukiwałam bronzera, a jako że mam dość jasną karnację uznałam, że ten puder nada się jak nic. Zacznę może od minusów: - puder się osypuje, gdy tylko dotykam go pędzlem - staje się pyłem i fruwa po prostu wszędzie. Muszę zawsze bardzo uważać żeby cała się nie ufajdać - brokatowe drobinki za bardzo się mienią - puder jest niewydajny. Korzystam z niego codziennie, ale przez to osypywanie zaraz go skończę, a mam go stosunkowo od niedawna! - opakowanie jest tandetne A teraz czas na plusy... - cena, cena, cena - jakieś tam rozświetlenie - przez te migające brokatowe drobinki -jeśli chodzi o efekt, to nawet jestem zadowolona, bo jak nałożę go i rozprowadzę pędzlem to wygląda ok, efekt bronzera widoczny i dość trwały Jednak raczej już go nie kupię... Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie w trakcie

+ CENA + przyjemny zapach + fajny kolor - jak dla mnie za dużo błyszcąacych drobinek - ma tandetne opakowanie no i trochę się kruszy, ale w granicach przeżycia, ale to tak na doczepnego ;) Podsumowując: Całkiem przyzwoity produkt w super cenie. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jako, ze nie mieszkam w Polsce kosmetyki Essence kupuje dosc rzadko i zawsze zaluje, ze nie moge po nie czesciej siegac. Jakie bylo moje zaskoczenie, kiedy bedac na wakacjach w RPA znalazlam duzy stojak wypelniony po brzegi Essence w malej drogerii! Zakupilam miedzy innymi ten puder (w kolorze 01- najjasniejszym) i jestem z niego bardzo zadowolona. Utrwala ladnie podklad, dajac naturalny kolor, wyrownuje fakture i kolor skory, matujac ja i jednoczesnie nadajac ladny blask. Idealny do podrecznej kosmetyczki. Umiejetnie uzywany moze posluzyc jako brazer i roz do konturowania. Ma drobinki, ale nie sa one w zadnym wypadku nachalne. Pudeleczko ok, szkoda, ze nie ma lusterka. Cena w porzadku. Nie zauwazylam zadnego osypywania.

cos co nic nie robi...ani nie matuje zbyt dobrze i na dlugo...koloru tez zbytnio nie daje...osypuje sie w opakowaniu. Opakowanie dosyc mocne. Ładnie wyglada ta mozaika ale jest niepraktyczna bo nic na twarzy takiego spektakularnego nie robi...cena jak na essence przystało. Tani, nie zapychał mi porów, ale nic nie robił;/ Używam tego produktu od: kiedys Ilość zużytych opakowań: jedno

Zazwyczaj jestem zadowolona z kosmetyków Essence i lubię po nie sięgać, ale ten niestety okazał się niewypałem. Szukałam wielofunkcyjnego pudru mozaikowego, który mógłby być bronzerem, z możliwością stosowania zamiast różu i cienia do powiek. Kolory w paletce wydawały się zachęcające, niestety po zaaplikowaniu dają ceglasty, bardzo nienaturalny efekt. Ponadto puder bardzo pyli, strasznie się sypie z pędzla przy nakładaniu i ma mnóstwo widocznych świecących drobinek, które nie dają dyskretnego efektu, ale brokatowy połysk... :( Na dzień się nie nadaje. Jeśli ktoś ma ciemna karnację, może efekt będzie do przyjęcia, jednak nie do stosowania na co dzień, ale raczej na okoliczności wieczorowe. Szkoda :(

Kupiłam go jeszcze jak miał troche inny mozaikowy wzor pod spodem,wiec nie wiem czy to ten sam,ale chyba tak,nazwa ta sama i nr też. Plusy: -cena -super orzechowy zapach -delikatne rozswietlajace drobinki -mozaika pozwala dozowac odcienie -mozna ozywac jako bronzer i higliter -ozywia i opala lekko cerę Minusy: -potrafi mocno nabłyszczyc skórę -podkresla zmarszczki i rozszerzone pory -trzeba z nim uważac,raczej jako musnięcie tylko Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Moja wersja różni się od tej przedstawionej na obrazku, nie ma kwiatuszków ale numer odcienia się zgadza - 01 sunkissed beauty. Używam tego kosmetyku jako bronzera i przyznam, że dobrze sprawdza się w tej roli. Efekt jest bardzo subtelny, naturalny. Zgadzam się z poprzedniczką, że nadaje się raczej do jasnej karnacji. Ma mnóstwo drobinek, które pięknie rozświetlają skórę ale też dosyć szybko z niej znikają :) Jest to kosmetyk wart wypróbowania i nie żałuję tego zakupu. Używam tego produktu od: Miesiąca Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1

Dla mnie to naprawdę fajny puder brązujący, ponieważ jest dość jasny i średnio napigmentowany. Dlatego nie da sie z nim przesadzić:) Ale fakt, dla średnich i ciemnych karnacji może się wogóle nie nadawać, bo nie bedzie go widać. Ja używam go także na dekolt i wygląda rewelacyjnie! Za świetny pomysł uważam drobinki w kolorze złotym i srebrnym. Używam tego produktu od: maj 2011 Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego