Apis Bogactwo Miodu, Regenerujący krem z mleczkiem pszczelim i witaminami A i E 

Krem jest lekki, a zarazem treściwy, co sprawia, że łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Jako baza pod makijaż sprawdza się całkiem nieźle, choć czasem trzeba uważać z ilością, bo przy zbyt dużej dawce skóra może lekko błyszczeć. Zapach? Subtelny, miodowy – naprawdę miło pachnie.

Używałam tego kremu przez ostatnie dwa tygodnie i jestem naprawdę zadowolona. Moja skóra jest sucha, szczególnie zimą, i potrzebuję czegoś, co dobrze nawilża, ale nie zapycha porów. Ten krem sprawdził się idealnie. Ma bardzo lekką konsystencję, łatwo się wchłania, ale jednocześnie zostawia na skórze taki delikatny, ochronny film – czuć, że skóra jest zabezpieczona. Co do zapachu, jest subtelny, lekko miodowy, ale w ogóle nie nachalny, co mi pasuje, bo nie lubię mocno perfumowanych kosmetyków. A mleczko pszczele i te witaminy robią robotę – skóra jest bardziej miękka, wygładzona i wygląda na odżywioną. Zauważyłam też, że zaczerwienienia są jakby mniej widoczne, co mnie bardzo cieszy. No i jeszcze jedno – krem świetnie nadaje się pod makijaż, bo nie roluje się ani nie sprawia, że podkład się świeci. Mega produkt dla suchej skóry, szczególnie w chłodniejsze dni!